Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Zachęcony informacją o planowanej ekranizacji tejże powieści postanowiłem sięgnąć po ten tytuł. Podobnie zrobiłem w przypadku "Morderstwa w Orient Expressie". Nie jest to moje pierwsze spotkanie z Królową Kryminałów i na pewno nie ostatnie. Utwór czyta się jak zwykle szybko, przyjemnie i z wyczekiwaniem. Autorka stosuje ten sam schemat co zawsze, ale mimo to wciąga. "Śmierć na Nilu" tak jak poprzednie tytuły Agathy Christie bardzo mi się spodobał. Tylko modlić się, żeby nie oszpecili tego tytułu na srebrnym ekranie.

Zachęcony informacją o planowanej ekranizacji tejże powieści postanowiłem sięgnąć po ten tytuł. Podobnie zrobiłem w przypadku "Morderstwa w Orient Expressie". Nie jest to moje pierwsze spotkanie z Królową Kryminałów i na pewno nie ostatnie. Utwór czyta się jak zwykle szybko, przyjemnie i z wyczekiwaniem. Autorka stosuje ten sam schemat co zawsze, ale mimo to wciąga....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W szkole zadano nam lekturę do przeczytania, pt.: „Folwark Zwierzęcy” autorstwa George’a Orwella. O autorze wiedziałem tyle, że napisał znaną powieść „Rok 1984”, tyle. Od książki wiele nie oczekiwałem, zresztą tak jak od każdej lektury szkolnej. Jednak wizja autora dotycząca państwa totalitarnego oraz rządzącego tyranią naprawdę do mnie przemawia. W sposób wręcz bajkowy zostały ukazane poszczególne stany społeczeństwa.
Pan Jones jest właścicielem Folwarku Dworskiego. Zwierzęta uważane za źle traktowane, wzniecają bunt i przejmują Folwark. Pojawiają się przykazania każdego obywatela farmy. Władze przejmują świnie, Snowball oraz Napoleon. Mają swoje plany do zrealizowania, do zapewnienia lepszego życia zwierzętom. Jednak, kiedy Snowball przedstawia publicznie swój pomysł budowy wiatraka Napoleon przegania knura i sam sprawuje władzę nad Folwarkiem Zwierzęcym.
Należy, naprawdę należy przeczytać to dzieło George’a Orwella. W genialny oraz metaforyczny sposób przedstawia opis rozwoju rewolucji, uosabiając zwierzę z człowiekiem.

W szkole zadano nam lekturę do przeczytania, pt.: „Folwark Zwierzęcy” autorstwa George’a Orwella. O autorze wiedziałem tyle, że napisał znaną powieść „Rok 1984”, tyle. Od książki wiele nie oczekiwałem, zresztą tak jak od każdej lektury szkolnej. Jednak wizja autora dotycząca państwa totalitarnego oraz rządzącego tyranią naprawdę do mnie przemawia. W sposób wręcz bajkowy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Oto świat, w którym Chrystus zstąpił z krzyża i surowo ukarał swych prześladowców.

Świat pełen herezji, satanizmu, czarnoksięstwa oraz… mrocznych intryg. Przeciwko całemu złu staje inkwizytor i Sługa Boży.
Jacek Piekara ma wyobraźnię. Jak zacząłem czytać ów zbiór opowiadań to wiedziałem styl autora. Dlaczego? Totalnie szalone ukazanie świata. Ciekawi bohaterowie. Epicka akcja.
Mordimer Madderdin to inkwizytor. Człowiek bezwzględny, ale również miłosierny. Przygotowany do walki z heretykami oraz przeciwnikami Kościoła. Towarzyszą mu Kostuch oraz Bliźniacy. Kostuch to znakomity szermierz oraz śmierdzący niechluj. Przed dołączeniem do towarzystwa inkwizytora chorował na ciężko chorobę przez co została usunięta mu część twarzy. To co pozostało nie pachnie zbyt pięknie i także nie wygląda jak zachód słońca. Zaś Bliźniacy to dwóch karłowatych morderców. Pierwszy i Drugi, to ich imiona (chociaż raczej przezwiska), są uzdolnionymi kusznikami oraz skrytobójcami. Uwielbiają baraszkować.
Dobra, przejdźmy do opowiadań.
Pierwsze opowiadanie zatytułowane Czarne płaszcze tańczą opowiada historię młodego mężczyzny imieniem Zachariasz Klingbeil. Mordimer zostaje poproszony przez bogatego kupca o pomoc w uratowaniu jego syna. Zachariasz został skazany za zamordowanie siostry rajcy. W między czasie możemy przeczytać jak bawią się inkwizytorzy w… domu publicznym.
Następne jest tytułowe opowiadanie Sługa Boży. Mordimer i spółka mają do wykonania zadanie zlecone przez mistrza cechu rzeźników, Aloisa Knappe. Elia Koller, samotna, bogata pannica została oskarżona o praktykowanie czarnej magii. Oczywiście „misją” całej czwórki jest odnalezienie oraz osądzenie jej.
Trzecim tekstem jest Szkarłat i śnieg, i tu pragnę dodać że jest to moje ulubione opowiadanie z całego zbioru. Mordimer dowiaduje się o Lorettcie Alzig, czyli dwudziestoletniej wdowie oskarżonej o popełnienie trzech morderstw oraz uprawianie czarnej magii.
Kolejnym, już czwartym opowiadaniem jest Siewcy grozy. Inkwizytor i jego towarzysze zabłądzili.
Po drodze odnajdują zmasakrowane martwe zwłoki. Poznają wieśniaczkę, która cudem uszła z życiem. Później trafiają do opuszczonej wioski, w której odbyła się rzeźnia. Wyruszają do tutejszego hrabiego, aby zaoferować mu swoją pomoc.
Następne piąte nosi tytuł Owce i wilki. Mordimer przystępuje do zadania zleconego przez kupca Mariusa. Uważa, że jedna z kompani kupieckich jest przykrywką dla pogańskiej sekty. Inkwizytor postanawia wyruszyć na wyspę, na której znajduje się owa sekta. Poznaje młodego, bogatego Maurycego, który z chęcią pomaga mu w dofinansowaniu podróży.
Ostatnie opowiadanie, tj. W oczach Boga traktuje o zadaniu samego biskupa. Mordimer ma odnaleźć nowo powstałą sektę. Tymczasem nigdzie nie może odnaleźć Kostucha oraz bliźniaków. Zwraca się do kilku osób o informacje. Ostatecznie wyrusza do Gomollo, siedziby kardynała Beldarii zwanego Diabłem.
Myślę, że pan Jacek wykreował naprawdę wspaniały świat, charakterystycznych bohaterów oraz ciekawe, barwne historie pełne akcji i krwi. Oczywiście nie omieszkam przeczytać kolejne części Cyklu Inkwizytorskiego.

Oto świat, w którym Chrystus zstąpił z krzyża i surowo ukarał swych prześladowców.

Świat pełen herezji, satanizmu, czarnoksięstwa oraz… mrocznych intryg. Przeciwko całemu złu staje inkwizytor i Sługa Boży.
Jacek Piekara ma wyobraźnię. Jak zacząłem czytać ów zbiór opowiadań to wiedziałem styl autora. Dlaczego? Totalnie szalone ukazanie świata. Ciekawi bohaterowie. Epicka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Do tej książki przez długi czas nie mogłem się przekonać, w końcu za namową jednego ze znajomych sięgnąłem po nią. Przyznam szczerze, nie żałuję czasu spędzonego na przeczytaniu tej dość krótkiej powieści.
Kiedy nastaje noc zaczynają pojawiać się demony, zwane otchłańcami. Jedynym schronieniem przed nimi są runy, znaki mające magiczne cechy. Pytanie samo się nasuwa, czy człowiek może z nimi walczyć? Nie.
Debiutancka powieść Petera Bretta szybko stała się bestsellerem.
W książce poznajemy trójkę przypadkowych (bądź nie) młodych ludzi. Pierwszy z nich chłopak o imieniu Arlen, od najmłodszych lat wykazywał talent w rysowaniu runów. Leesha, zielarka znienawidzona przez swoją matkę. Rojer, skrzypek pozbawiony w dzieciństwie rodziny. Każda z tych postaci przechodziła przez ciężkie chwile w swoim życiu.
Książka jest fascynująca, ciekawa oraz błyskotliwa. Autor opracował styl, dzięki któremu wielu osób może go nie lubić. Dlaczego? Ma tendencje do kończenia historii w najciekawszych momentach.

Do tej książki przez długi czas nie mogłem się przekonać, w końcu za namową jednego ze znajomych sięgnąłem po nią. Przyznam szczerze, nie żałuję czasu spędzonego na przeczytaniu tej dość krótkiej powieści.
Kiedy nastaje noc zaczynają pojawiać się demony, zwane otchłańcami. Jedynym schronieniem przed nimi są runy, znaki mające magiczne cechy. Pytanie samo się nasuwa, czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pale, jedne z Wolnych Miast, ma doczekać się inwazji. Potem zostaje Darudżystan, wielkie legendarne miasto. Wszystko pięknie, ale jednak… Nic może pójść łatwo, kiedy miasta broni Odprysk Księżyca, ogromna budowla, konstrukcja unosząca się nad ziemią.
Sam autor, Steven Erikson, jest uważany za jednego z mistrzów fantastyki, a Malazańska Księga Poległych jego największym dziełem. Szczerze powiem, że czytając tę książkę nie było tego widać.
Nie można wymienić jednego głównego bohatera. Książka jest podzielona na kilka wątków. Nie jest to tak, że któryś z wątków jest niepotrzebny. Wszystko układa się w jedną, złożoną oraz barwną całość. Jednak każdy z przedstawionych postaci ma swój udział w wydarzeniach.
Wielu mówi o „Ogrodach Księżyca”, że jest niezwykle nudna, akcja toczy się w ślimaczym tempie. Nie mogę się z nimi nie zgodzić, ale też nie jest to do końca prawda. Powieść może nie powala na kolana dynamiką akcji, ale nie można powiedzieć że jest nudna. Brak dynamiki nadrabia naprawdę epicką oraz barwną fabułą.
Podsumowując, nie jest to książka dla każdego. Jeśli obawiasz się chaosu oraz częstej niespójności, lepiej nie czytaj. Lecz jeśli nie obchodzi Cię czy książka została napisana spójnie i interesuje Cię tylko ciekawa przygoda, jest to pozycja obowiązkowa.

Pale, jedne z Wolnych Miast, ma doczekać się inwazji. Potem zostaje Darudżystan, wielkie legendarne miasto. Wszystko pięknie, ale jednak… Nic może pójść łatwo, kiedy miasta broni Odprysk Księżyca, ogromna budowla, konstrukcja unosząca się nad ziemią.
Sam autor, Steven Erikson, jest uważany za jednego z mistrzów fantastyki, a Malazańska Księga Poległych jego największym...

więcej Pokaż mimo to