Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Pana Wronę pamiętam jeszcze z czasów "Pod napięciem", które emitowane było na antenie TVN-u we wcześnych latach mojego dzieciństwa. Zawsze wywierał na mnie wrażenie poważnego, sensownego dziennikarza. Jego reportaże z USA były przepełnione profesjonalizmem, emanowały znakomitym przygotowaniem materiałów itd. Sięgając po książkę byłam przekonana, że jest to strzał w dziesiątkę. Niestety wiele razy podczas czytania miałam z tyłu główy myśl, że chyba nieco się pomyliłam. Problem w tym, że spodziwałam się czegoś nieco ambitniejszego. Oprócz oczywistych oczywistości na temat Stanów Zjednoczonych nie dowiedziałam się niczego ciekawego, a niektóre sformułowania pana Wrony były wręcz żenujące. Książka jest ogólnie dobra - łatwa, lekka, przyjemna. Czyta się szybko, nie wymaga większego zaangażowania umysłowego.

Pana Wronę pamiętam jeszcze z czasów "Pod napięciem", które emitowane było na antenie TVN-u we wcześnych latach mojego dzieciństwa. Zawsze wywierał na mnie wrażenie poważnego, sensownego dziennikarza. Jego reportaże z USA były przepełnione profesjonalizmem, emanowały znakomitym przygotowaniem materiałów itd. Sięgając po książkę byłam przekonana, że jest to strzał w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nienawidzę tej książki ... Nienawidzę Willa i tej całej bolesnej historii. Nienawidzę tego, że ta cała opowieść złamała moje serce na miliony malutkich kawałków i sprawiła, że zdałam sobie sprawę z tego, jak bardzo marnuje swoje życie ...

Nienawidzę tej książki ... Nienawidzę Willa i tej całej bolesnej historii. Nienawidzę tego, że ta cała opowieść złamała moje serce na miliony malutkich kawałków i sprawiła, że zdałam sobie sprawę z tego, jak bardzo marnuje swoje życie ...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdawałoby się, że w wieku 21 lat okres fascynacji literaturą dla nastolatek mam już dawno za sobą. Zupełnie nieświadoma, że na tę książkę aktualnie panuje taki straszny BUUM, sięgnęłam po nią, bo obejrzeniu filmu jednej z Beauty Gurus na YT. No cóż ... dalej nie wiem, co o tej książce napisać, bo gdy jej początki zachwyciły mnie lekkością i zdumiewającą łatwością pisania o raku, tak koniec mnie całkowicie przytłoczył. Prawdę mówiąc, to jest pierwsza książka po której płakałam. Myślę, że to jest jedna z tych 'opowiastek', których nie trzeba komentować. Ta książka jest moim osobistym 'Ciosem udręki'.
Polecam bardzo, szybko się czyta. Po dziesięciu stronach byłam nieodwołalnie zakochana w tej całej historii. Nie pamiętam kiedy ostatnio chichotałam podczas czytania czegokolwiek. Rozśmiesza, wzrusza do łez, zmusza do refleksji i rozjaśnia pewne sprawy w życiu człowieka.

Zdawałoby się, że w wieku 21 lat okres fascynacji literaturą dla nastolatek mam już dawno za sobą. Zupełnie nieświadoma, że na tę książkę aktualnie panuje taki straszny BUUM, sięgnęłam po nią, bo obejrzeniu filmu jednej z Beauty Gurus na YT. No cóż ... dalej nie wiem, co o tej książce napisać, bo gdy jej początki zachwyciły mnie lekkością i zdumiewającą łatwością pisania o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Właśnie skończyłam czytać i mam naprawdę mieszane odczucia. Przez jakieś 300 stron zastanawiałam się na czym polega fenomen tej książki - właściwie to dalej się zastanawiam. Chyba nie tego się spodziewałam, nie tego oczekiwałam. Cała ta 'otoczka' miłosna bardzo przypominała mi 'Zmierzch', aczkolwiek, muszę przyznać, że była o niebo lepsza. Przyznam, że od samego początku zmuszałam się do czytania tej całej historii o Wagabundzie. Nie przepadam za kosmosem i całą resztą pozaziemską. Gdy fabuła jakoś się rozkręcała i zaczęła mnie wciągać, zaraz się ucinała i znów modliłam się o rychły koniec książki.
Jednakże nie uważam, że straciłam coś czytając historię Wandy i Melanie. Ta historia uświadamia czytelnikom, jak ważna jest nasza wolność, nasze świadome wybory itd. Polecam, mimo, że nie tego się spodziewałam, a przynajmniej nie takiego zakończenia.

Właśnie skończyłam czytać i mam naprawdę mieszane odczucia. Przez jakieś 300 stron zastanawiałam się na czym polega fenomen tej książki - właściwie to dalej się zastanawiam. Chyba nie tego się spodziewałam, nie tego oczekiwałam. Cała ta 'otoczka' miłosna bardzo przypominała mi 'Zmierzch', aczkolwiek, muszę przyznać, że była o niebo lepsza. Przyznam, że od samego początku...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętam, że mi, jako nastoletniej dziewczynce bardzo podobała się ta książką. Dziś, gdy jestem trochę starsza, postanowiłam sięgnąć po tę książkę raz jeszcze. Miejmy nadzieje, że będzie tak samo magiczna, jak niegdyś, gdy znalazłam ją w stercie zakurzonych rupieci mojej babci.

Pamiętam, że mi, jako nastoletniej dziewczynce bardzo podobała się ta książką. Dziś, gdy jestem trochę starsza, postanowiłam sięgnąć po tę książkę raz jeszcze. Miejmy nadzieje, że będzie tak samo magiczna, jak niegdyś, gdy znalazłam ją w stercie zakurzonych rupieci mojej babci.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to