rozwiń zwiń
Objazd_kulturalny

Profil użytkownika: Objazd_kulturalny

Mój dom- mój mały świat Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 dni temu
272
Przeczytanych
książek
287
Książek
w biblioteczce
19
Opinii
97
Polubień
opinii
Mój dom- mój mały świat Kobieta
Dodane| 1 ksiązkę
*całkowita psiara i klasyczny introwertyk *uzależniona od kawy, roweru, gór *nie wychodzę z domu bez książki

Opinie


Na półkach: , , , ,

Od początku mojej czytelniczej świadomości, powieści historyczne stoją na podium ulubionych gatunków, dlatego gdy tylko „Mieszko” pojawił się w Klubie Recenzenta, postanowiłam tę książkę dla siebie zamówić.
W grodzie kniazia Siemomysła wszystko wydaje się być uporządkowane. Gród jest potężny zarówno ekonomicznie jak i militarnie. To wszystko zasługa mądrych i przemyślanych rządów władcy, który jednocześnie przekazywał wiedzę Czciborowi, naturalnie uznanemu za następcę tronu, choć był drugim synem. Dlaczego tak? Pierworodny Mieszko dopuścił się przestępstwa i w ramach kary został wygnany z grodu. By umocnić pozycję królestwa i poszerzyć wpływy, zaaranżowano małżeństwo Czcibora z piękną Lutosławą, a ich związek miał dopełnić wizję idealnego władcy.
Wszystko ulega gwałtownej zmianie, gdy Siemomysł nagle zaniemógł i na łożu śmierci przekazał Czciborowi swą ostatnią wolę – to Mieszko ma zostać następcą i kniaziem Królestwa Piastów. Szokujące żądanie zmarłego staje się punktem zwrotnym i niszczy całkowicie ład panujący w królestwie. Pojawiają się bunty, do głosu dochodzą osobiste ambicje skutkujące wyzwoleniem agresywnej polityki i knowań.
Czcibor mimo żalu, postanawia być wiernym woli ojca i wysyła młodszego brata na poszukiwania następcy tronu.
A co z Mieszkiem? Poznajemy go jako bezwzględnego wojownika, mającego opinię rzezimieszka. No cóż, w tym przypadku nie można powiedzieć, że bandyckie zapędy Mieszka są identyczne jak te u znanego wszystkim Robin Hooda. Mieszko jest mściwy, bezwzględny, choć na szczęście nie brak mu honoru. I choć w pierwszym tomie wykreowany jest na raczej negatywną postać, ja go bardzo polubiłam. Łobuz okropny, ale czytając o jego perypetiach, czuje się tylko zaciekawienie, co jeszcze się wydarzy i jak drużyna Mieszka poradzi sobie z kolejną potyczką.

Tę powieść czyta się błyskawicznie. To składowa dwóch najważniejszych dla literatury elementów: stylu autora i umiejętności wykreowania wciągającej, pełnej zwrotów akcji fabuły. Danielowi Komorowskiemu udało się to w stu procentach. To dopiero pierwszy tom, on daje tak naprawdę przedsmak tego, co będzie dalej. Czy Mieszko zdecyduje się objąć tron po ojcu? Co na to teść Czcibora i jaki kierunek obiorą jego polityczne ambicje?

Doceniam, że autor zarówno we wstępie jak i osobnej prośbie zaznaczył, że czasy, o których pisze, osnute są tajemnicą, bowiem niewiele jest materiałów i dowodów, które dałyby pewność o faktach tamtego okresu. Dlatego też nie można traktować opisanych wydarzeń jako historyczny pewniak, choć to, o czym historia wie, w powieści zostało zawarte.

Najlepiej czyta mi się serie, które są już zakończone, bo nie lubię odrywać się od bohaterów i ich historii, a tutaj niestety muszę pożegnać na jakiś czas ten średniowieczny świat. Cieszę się jednak, że „Mieszko. Wyjście z cienia” jest pierwszą częścią i za jakiś czas wrócę do Królestwa Piastów, by poznać dalsze losy bohaterów.
Oceniam tę powieść na 8/10, za świetną fabułę, przyjemny styl i język i za to, że mogłam przenieść się w inną epokę, by śledzić losy postaci historycznie wszystkim znanej.

Książkę zamówiłam w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska za przesłanie mi egzemplarza do recenzji.

Od początku mojej czytelniczej świadomości, powieści historyczne stoją na podium ulubionych gatunków, dlatego gdy tylko „Mieszko” pojawił się w Klubie Recenzenta, postanowiłam tę książkę dla siebie zamówić.
W grodzie kniazia Siemomysła wszystko wydaje się być uporządkowane. Gród jest potężny zarówno ekonomicznie jak i militarnie. To wszystko zasługa mądrych i przemyślanych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po co jechać do Jerozolimy?
To pytanie zadaje jeden z moich ulubionych autorów. Osobiście nigdy nie powstał w mojej głowie pomysł, by wybrać się akurat w ten rejon, choć mówi się, że „miasto trzech religii” każdy powinien odwiedzić raz w życiu. Póki co nie czuję jeszcze takiej potrzeby, ale kto wie, może kiedyś? Właściwie nie chodzi tutaj tylko o kwestie wiary. Jerozolima historycznie i geograficznie stanowi zapewne wielką atrakcję.

Cenię ogromnie twórczość pana Schmitta za nietuzinkowe tworzenie fabuły, ale przede wszystkim za doskonałe wyczucie smaku i kulturę słowa, a w „Śnie o Jerozolimie” autor tylko potwierdził moje odczucia.
Ta książka to nie powieść a osobiste zapiski autora z podróży, w których dzieli się z nami refleksjami i wrażeniami z pobytu. Absolutnie nienachalnie, z wyważoną naturalnością opowiada, jaki wpływ na jego osobę ma wiara chrześcijańska i jak to się stało, że poczuł potrzebę bycia członkiem religii.
Często słyszy się, że wiarę wynosi się z domu i pewnie rzeczywiście tak to działa, że kolejne pokolenia powielają zachowania rodziców „bo tak zawsze było”, bez głębszych refleksji, czy rzeczywiście to człowieka przekonuje. W przypadku pana Schmitta było inaczej, ponieważ jego rodzice „mieli skłonność do sceptycyzmu”, a do wymaganych obrzędów czy sakramentów podchodzono dla zachowania spokoju w relacjach rodzinnych.
Autor przyznaje, że jego droga do pełnej, przekonującej go wiary była długa i zahaczyła o wszystkie psychologiczne fazy umierania. Studiując, dedukując, zadając mnóstwo pytań , topiąc się wręcz w wątpliwościach i zgłębiając historię, szedł ścieżką ku pełnej akceptacji swojej potrzeby. Pozwolę sobie zacytować fragment, który tu idealnie pasuje:
„Nie ograniczajmy umysłu do rozumu. Nie ograniczajmy uważności do policyjnego nadzoru rozumienia, bo uruchamia też inne zasoby: intuicję, doznania zmysłowe i wyobraźnię. Domagam się prawa do praktykowania rozmaitych stanów świadomości”.
Przyznaję, że to mój ulubiony fragment książki. Jest osobisty i szczery, ale z zachowuje stoicką logikę i lekko humorystyczną formę.
Wisienką na torcie jest posłowie, które zawiera list w formie komentarza/odpowiedzi od Papieża Franciszka, na zapiski autora.
„Sen o Jerozolimie” to wymagająca lektura. Nie pod kątem językowym, bo tutaj autor jak zwykle pokazał wysoki poziom przekazywania myśli. Treść jest wymagająca, bo jakby zmusza do refleksji nad własnym podejściem do wiary. Myśli zaraz kierują się w egoistyczną stronę „JA” i zadają pytanie, czy wierzę, dlaczego tak, lub z jakiego powodu jednak nie.

Choć jestem raczej powieściowym typem czytelnika, cieszę się, że miałam okazję przeczytania monologu pana Schmitta. Za tę możliwość dziękuję pani Bognie Piechockiej i Wydawnictwu Znak.

Po co jechać do Jerozolimy?
To pytanie zadaje jeden z moich ulubionych autorów. Osobiście nigdy nie powstał w mojej głowie pomysł, by wybrać się akurat w ten rejon, choć mówi się, że „miasto trzech religii” każdy powinien odwiedzić raz w życiu. Póki co nie czuję jeszcze takiej potrzeby, ale kto wie, może kiedyś? Właściwie nie chodzi tutaj tylko o kwestie wiary. Jerozolima...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Nie przestaje mnie zadziwiać, jak kilka dobrze napisanych kryminałów może odmienić gust i wzbudzić większe zainteresowanie gatunkiem, który dotąd omijałam szerokim łukiem. Za tę transformację odbioru literatury kryminalnej serdecznie dziękuję pani Bognie Piechockiej i Wydawnictwu Czarna Owca, których propozycje recenzenckie przekonały mnie do uznania kryminału i thrillera za godne uwagi gatunki.
"Smolarz" to szósty tom przygód komisarza Igora Brudnego. Choć to moje pierwsze zetknięcie z tą serią, szczerze mogę powiedzieć, że czuję jednocześnie zadowolenie i szok. Zadowolenie bierze się stąd, że książka ta to znakomity thriller, który bez łączy historię smolarza opartą na lokalnych legendach oraz psychologiczną walkę o równowagę. Jestem również wstrząśnięta, gdyż autor nie unika brutalnych opisów i bezlitosnego ukazania rzeczywistości związanej z przestępczością.
Bieszczady to region, który kocham za swoją tajemniczość i dzikość. To miejsce, które wydaje się odpychać współczesny świat i zachowuje swoją niezależność. Człowiek musi świadomie zdecydować, czy chce spędzić tam czas, gdyż Bieszczady nie zapraszają. One co najwyżej tolerują obecność, stawiając jednocześnie granice, których instynktownie wiemy, że nie wolno przekraczać. To dokładnie tak, jak to opisał Przemysław Piotrowski.
Komisarz Brudny, po ostatniej akcji, postanawia odnaleźć spokój i schronienie w miejscu, które pozwoli mu odzyskać równowagę psychiczną. Tutaj pojawia się jednak moment, który mnie irytuje — nie znając poprzednich części, brakuje mi kontekstu wydarzeń, które dotknęły samego Igora. To mój błąd, którego mam nadzieję szybko naprawić.
Zaszywszy się w starym domku babci znajomej policjantki, komisarz Brudny ma za sąsiada mrukliwego i absolutnie nietowarzyskiego smolarza. To właśnie ten tajemniczy sąsiad zostaje oskarżony o morderstwo dwóch studentek, z którymi Igor miał wcześniej kontakt. Słuchając swojego detektywistycznego instynktu i polegając na wieloletnim doświadczeniu, komisarz zaczyna interesować się tą sprawą. Rozwijająca się intryga idealnie wpisuje się w powiedzenie "im dalej w las, tym ciemniej", a dziki, mglisty rejon zielonych wzgórz tylko potęguje tę atmosferę.
Gdy na jaw wychodzą długo strzeżone tajemnice, prawda o morderstwie okazuje się szokująca. Autor nie oszczędza czytelnika, przedstawiając realistycznie i bezlitośnie brutalność oraz niepokojącą dewiację niektórych środowisk. Fabuła obejmuje również czasy wojenne, a przecież rejony bieszczadzkie były dodatkowo atakowane przez bandy UPA, których brutalność przekraczała wszelkie granice.
Dobrze, że bohaterowie są tak różnorodni, a już szczególnie cieszy mnie to, że główny bohater, mimo że stoi po stronie prawa, nie jest idealny. Ma swoje za uszami, zapewne wiele przeżył (i tu znów irytacja, bo nie znam poprzednich części!), a na przestrzeganiu prawa zależy mu tylko na tyle, by samemu nie wylądować za kratkami.
Jeśli chodzi o samą zagadkę kryminalną i sakramentalne pytanie „kto zabił?”, autor jakoś niespecjalnie ukrywał, w którą stronę kierować podejrzenia. Nie było zaskakujących zwrotów akcji, a mimo wszystko ciśnienie było wciąż na wysokim poziomie. Były momenty, gdy chciałam książkę rzucić w kąt i nie wiedzieć co stało się z Igorem, ale nie byłam jednocześnie w stanie tego zrobić. Autor pisze bardzo dobrze. Bez ogródek, (czasem dosłownie) przeciąga czytelnika po tym brudzie, zepsuciu i bezwzględności. I bardzo dobrze, bo wszystko jest wówczas autentyczne i lepiej odczuwa się całą atmosferę.
Jestem bardzo zadowolona z lektury. „Smolarz” sprawił, że zapomniałam na chwile o trudach codzienności i zajęłam głowę co prawda również problemami, ale to było mimo wszystko odświeżające doznanie.
Przemysława Piotrowskiego dopisuj do listy autorów obserwowanych, a przed samą sobą złożyłam deklarację, że przeczytam poprzednie tomy o komisarzu Brudnym.

Nie przestaje mnie zadziwiać, jak kilka dobrze napisanych kryminałów może odmienić gust i wzbudzić większe zainteresowanie gatunkiem, który dotąd omijałam szerokim łukiem. Za tę transformację odbioru literatury kryminalnej serdecznie dziękuję pani Bognie Piechockiej i Wydawnictwu Czarna Owca, których propozycje recenzenckie przekonały mnie do uznania kryminału i thrillera...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Objazd_kulturalny

z ostatnich 3 m-cy
Objazd_kulturalny
2024-04-17 14:02:12
Objazd_kulturalny oceniła książkę Głodni na
8 / 10
2024-04-17 14:02:12
Objazd_kulturalny oceniła książkę Głodni na
8 / 10
Głodni Agata Bizuk
Średnia ocena:
7.4 / 10
86 ocen
Objazd_kulturalny
2024-04-15 08:06:28
Objazd_kulturalny oceniła książkę Nasze drzewa są jeszcze młode na
8 / 10
2024-04-15 08:06:28
Objazd_kulturalny oceniła książkę Nasze drzewa są jeszcze młode na
8 / 10
Objazd_kulturalny
2024-04-15 08:05:59
Objazd_kulturalny oceniła książkę Ocali nas miłość na
8 / 10
2024-04-15 08:05:59
Objazd_kulturalny oceniła książkę Ocali nas miłość na
8 / 10
Ocali nas miłość Wioletta Sawicka
Średnia ocena:
8 / 10
164 ocen
Objazd_kulturalny
2024-04-10 20:08:11
Objazd_kulturalny i do_azot_i_nazot są teraz znajomymi
2024-04-10 20:08:11
Objazd_kulturalny i do_azot_i_nazot są teraz znajomymi
Objazd_kulturalny
2024-04-10 17:59:12
Objazd_kulturalny i _och_man_ są teraz znajomymi
2024-04-10 17:59:12
Objazd_kulturalny i _och_man_ są teraz znajomymi
Objazd_kulturalny
2024-04-10 12:33:54
Objazd_kulturalny oceniła książkę Mieszko. Wyjście z cienia na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-10 12:33:54
Objazd_kulturalny oceniła książkę Mieszko. Wyjście z cienia na
8 / 10
i dodała opinię:

Od początku mojej czytelniczej świadomości, powieści historyczne stoją na podium ulubionych gatunków, dlatego gdy tylko „Mieszko” pojawił się w Klubie Recenzenta, postanowiłam tę książkę dla siebie zamówić.
W grodzie kniazia Siemomysła wszystko wydaje się być uporządkowane. Gród jest potęż...

Rozwiń Rozwiń
Mieszko. Wyjście z cienia Daniel Komorowski
Średnia ocena:
7.6 / 10
71 ocen
Objazd_kulturalny
2024-04-10 10:22:45
Objazd_kulturalny oceniła książkę Sen o Jerozolimie na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-04-10 10:22:45
Objazd_kulturalny oceniła książkę Sen o Jerozolimie na
7 / 10
i dodała opinię:

Po co jechać do Jerozolimy?
To pytanie zadaje jeden z moich ulubionych autorów. Osobiście nigdy nie powstał w mojej głowie pomysł, by wybrać się akurat w ten rejon, choć mówi się, że „miasto trzech religii” każdy powinien odwiedzić raz w życiu. Póki co nie czuję jeszcze takiej potrzeby, al...

Rozwiń Rozwiń
Sen o Jerozolimie Éric-Emmanuel Schmitt
Średnia ocena:
8.1 / 10
34 ocen
Objazd_kulturalny
2024-04-10 09:16:07
Objazd_kulturalny oceniła książkę Smolarz na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-10 09:16:07
Objazd_kulturalny oceniła książkę Smolarz na
8 / 10
i dodała opinię:

Nie przestaje mnie zadziwiać, jak kilka dobrze napisanych kryminałów może odmienić gust i wzbudzić większe zainteresowanie gatunkiem, który dotąd omijałam szerokim łukiem. Za tę transformację odbioru literatury kryminalnej serdecznie dziękuję pani Bognie Piechockiej i Wydawnictwu Czarna Ow...

Rozwiń Rozwiń
Smolarz Przemysław Piotrowski
Cykl: Igor Brudny (tom 6)
Średnia ocena:
7.8 / 10
1058 ocen
Objazd_kulturalny
2024-03-29 19:56:04
Objazd_kulturalny oceniła książkę Dolina szpiegów na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-03-29 19:56:04
Objazd_kulturalny oceniła książkę Dolina szpiegów na
9 / 10
i dodała opinię:

Powieść szpiegowska to zupełnie nieznany dla mnie gatunek, ale miałam ogromne szczęście, że „Dolina szpiegów” była moją pierwszą lekturą z tego rodzaju literatury. To tak doskonale skomponowana mieszanka akcji, historii i wielu wątków (w tym obyczajowych), że nie sposób było się od niej od...

Rozwiń Rozwiń
Dolina szpiegów Robert Michniewicz
Średnia ocena:
8.4 / 10
87 ocen
Objazd_kulturalny
2024-03-26 11:08:16
Objazd_kulturalny oceniła książkę Kwiatowy dwór na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-03-26 11:08:16
Objazd_kulturalny oceniła książkę Kwiatowy dwór na
7 / 10
i dodała opinię:

„Saga dworska” to jedna z moich ulubionych serii. Krystyna Mirek wnikliwie opisała życie i zasady panujące w dziewiętnastowiecznej wsi, ze szczególnym uwzględnieniem hierarchii tam panującej. Centrum i wyznacznikiem zasad był dwór, gdzie panujący od pokoleń dziedzice stanowili jakby wewnęt...

Rozwiń Rozwiń
Kwiatowy dwór Krystyna Mirek
Cykl: Saga dworska (tom 3)
Średnia ocena:
7.7 / 10
55 ocen

ulubieni autorzy [1]

Urszula Gajdowska
Ocena książek:
8,0 / 10
12 książek
3 cykle
23 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
272
książki
Średnio w roku
przeczytane
12
książek
Opinie były
pomocne
97
razy
W sumie
wystawione
260
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
1 853
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]