Cytaty
Żeby ja ciebie nie pokochał, byłby ja wolny jak wiatr w polu i na sercu swobodny, i na duszy swobodny, a sławny jak sam Konasewicz Sahajdaczny. Twoje to liczko mnie nieszczęście, twoje to oczy mnie nieszczęście; ni mnie wola miła, ni sława kozacza!
Bełt wbity w oko, nawet bogu, może spierdolić dzień.
Stali tak i mierzyli się wzrokiem przez kilka chwil, jak dwóch potencjalnych przeciwników późnym wieczorem w wiejskiej mordowni. Ove rozważał, czy nie rzucić w kota butem. Kot sprawiał wrażenie, jakby ubolewał nad tym, że sam nie ma żadnych butów do rzucenia.
- Robisz kupę? - pyta Ana niewzruszenie z ustawi pełnymi chipsów. - Nawet jeśli, a ty w tym czasie jesz chipsy, to i tak tylko ja uznałabym to za obleśne. - Dlaczego niby miałabym to uznać za obleśne? - pyta Ana. - Przecież nawet nie widzę tej kupy! - tłumaczy sięgając po więcej chipsów. - Z tobą coś jest nie tak. - Ze mną? To ty mówisz o kupie. A czy coś jest nie tak z twoją k...
Rozwiń- Jeśli będziesz się bił, to cię zdyskwalifikują! Potrzebujemy cię! - mówi Benji. - Ale on pierdoli jak pojebany! - krzyczy Vidar wskazując na przeciwnika. - Co powiedział? - pyta Benji. - Że jesteś pedałem! Benji patrzy na niego długo. - Ja JESTEM pedałem, Vidar. Wzburzony Vidar uderza pięściami po niedźwiedziu na piersi. - Ale NASZYM pedałem! Benji wzdycha ciężko ze wzrokiem ...
RozwińAleksandr nie wygląda na całkowicie przekonanego, podczas wyjaśnień w sumie patrzy na nią tak, jakby właśnie mu zaproponowała, żeby powąchał bąka, z którego jest szczególnie zadowolona.
Teraz każdy może kultywować mit, jeśli ma wystarczająco dużo obornika, a więc jeśli trawa po drugiej stronie płotu wydaje się zieleńsza, dzieje się tak najpewniej dlatego, że jest tam pełno gówna.
-Jesteś uzdrowiony śmiertelniku. Otrzymałeś w nagrodę dodatkowe lata bezwartościowego życia. Niestety, wszelka doskonałość budzi we mnie wstręt i to samo musi dotyczyć mych umiłowanych dzieci. -P... panie, nie czuję nóg! -Obawiam się, że są martwe. To cena uzdrowienia. Wygląda na to rzemieślniku, że czeka cię długie i bolesne czołganie się ku miejscu, do którego się wybierasz. ...
Rozwiń