rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Znakomita lektura! Do powolnego smakowania.
Autor, idąc tropem kolekcji japońskich mini rzeźb netsuke, podróżuje po świecie podążając tropem swoich przodków.
Czegóż my tu nie mamy! Japonię, Odessę, Paryż i Wiedeń u szczytu swojej świetności CK monarchii i ciemną noc Anschlussu. Bajecznie bogate rody bankierskie i ich upadek zamknięty w jednej walizce i ogołocony ze wszystkiego.
Chyba jeszcze żadna książka, w tak czytelny i obrazowy sposób, nie naświetliła przyczyn i rozkwitu antysemityzmu ,a potem systematycznej realizacji degradacji i unicestwienia całego świata Żydów europejskich, zasymilowanych, bogatych.
Po tej lekturze turysta będzie już zawsze spoglądał na Wiedeń innym okiem.

Znakomita lektura! Do powolnego smakowania.
Autor, idąc tropem kolekcji japońskich mini rzeźb netsuke, podróżuje po świecie podążając tropem swoich przodków.
Czegóż my tu nie mamy! Japonię, Odessę, Paryż i Wiedeń u szczytu swojej świetności CK monarchii i ciemną noc Anschlussu. Bajecznie bogate rody bankierskie i ich upadek zamknięty w jednej walizce i ogołocony ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ta to taki cymesik dla wszystkich czytaczy i moli książkowych.
Umberto Eco to nie jest, ale z przyjemnością można przeczytać.

Książka ta to taki cymesik dla wszystkich czytaczy i moli książkowych.
Umberto Eco to nie jest, ale z przyjemnością można przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor przybył do Auschwitz , jako jedenastoletnie dziecko wraz z rodzicami z czeskiego Terezina.
Książka nie jest wspomnieniowa. To próby uchwycenie ulotnych obrazów, snów, pejzaży z metropolii śmierci.
To subtelna chęć oddania jednostkowego odbioru, pamięci szczegółu i odczuć , próba nazwania nienazwanego.
A wszystko jakby podszyte duchem Kafki, którego pisarz często przywołuje.

Autor przybył do Auschwitz , jako jedenastoletnie dziecko wraz z rodzicami z czeskiego Terezina.
Książka nie jest wspomnieniowa. To próby uchwycenie ulotnych obrazów, snów, pejzaży z metropolii śmierci.
To subtelna chęć oddania jednostkowego odbioru, pamięci szczegółu i odczuć , próba nazwania nienazwanego.
A wszystko jakby podszyte duchem Kafki, którego pisarz często...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No to nie polubimy się z panem Maciejem Stroińskim.
Jeśli ktoś wjeżdża do danego kraju, jak gieroj, z wyższością i pogardą, to ja tego nie kupuję.
" Patrzyliśmy hardo w tępe twarze białoruskich pograniczników" , " ' " "Umundurowani kretyńsko panowie ', " Żołnierz wyglądał, jakby się posikał. Zaczęliśmy dławić się ze śmiechu ".

I w tym miejscu podziękujemy panu Stroińskiemu i jego zapewnieniom, że " Rosja jest dużo ciekawsza, niż nam się wydaje ".
Lepiej czytać Dimitrija Bykowa. Liźniemy przynajmniej choć Rosję prawdziwą, a nie będziemy zmuszeni podróżować z pełnymi poczucia wyższości rodakami, dla których czym gorzej na wschodzie, tym oni bardzie duszą się ze śmiechu .

No to nie polubimy się z panem Maciejem Stroińskim.
Jeśli ktoś wjeżdża do danego kraju, jak gieroj, z wyższością i pogardą, to ja tego nie kupuję.
" Patrzyliśmy hardo w tępe twarze białoruskich pograniczników" , " ' " "Umundurowani kretyńsko panowie ', " Żołnierz wyglądał, jakby się posikał. Zaczęliśmy dławić się ze śmiechu ".

I w tym miejscu podziękujemy panu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dmitrij Bykow to moje nowe, literackie odkrycie. Zadaje pytania, na które nie ma odpowiedzi.
Podróżujemy z głównym bohaterem Rogowem, wnukiem ofiary czystek, po Rosji w czasie historycznym i współcześnie.
Szukamy z nim odpowiedzi na pytanie, dlaczego część narodu kocha dręczyć i męczyć drugą część.
" Nie da się żyć w takim miejscu, gdzie tylu ludzi uśmiercono bez potrzeby, w takim miejscu już nigdy nic nie wyrośnie. I właśnie chcę się dowiedzieć, czy wyrośnie, czy nie."

Bykow łączy w tych poszukiwaniach różne elementy: thrillera, realizmu magicznego, kryminału oraz głęboką refleksję nad historią Rosji.
Pojawiają się też duchy Babla i Erenburga, ale kto odpowie i wytłumaczy przyczyny piekła i jego wszystkich kręgów do których prowadzi nas autor wraz ze swoimi bohaterami?

Dmitrij Bykow to moje nowe, literackie odkrycie. Zadaje pytania, na które nie ma odpowiedzi.
Podróżujemy z głównym bohaterem Rogowem, wnukiem ofiary czystek, po Rosji w czasie historycznym i współcześnie.
Szukamy z nim odpowiedzi na pytanie, dlaczego część narodu kocha dręczyć i męczyć drugą część.
" Nie da się żyć w takim miejscu, gdzie tylu ludzi uśmiercono bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejne spotkanie, jakże satysfakcjonujące, z noblistką Annie Ernaux.
Tym razem w trzech autobiograficznych utworach przygląda się ludziom, najbliższym , którzy odeszli: ojcu, matce i siostrze.
Zmysł obserwacji ludzkich korzeni, z których wyrosła, pytania na ile jesteśmy częścią bliskich, jaką perspektywę i ogląd daje oddalenie i fizyczne i intelektualne od ludzi i miejsc z których pochodzimy.
Dla mnie osobiście to analityczne i intelektualne patrzenie Ernaux jest fascynujące, choć widać, że taki ogląd i podejście jest też źródłem cierpienia.
Dlatego chyba czasami ludzi ,rzeczy i wydarzenia należy przyjmować prosto.

Kolejne spotkanie, jakże satysfakcjonujące, z noblistką Annie Ernaux.
Tym razem w trzech autobiograficznych utworach przygląda się ludziom, najbliższym , którzy odeszli: ojcu, matce i siostrze.
Zmysł obserwacji ludzkich korzeni, z których wyrosła, pytania na ile jesteśmy częścią bliskich, jaką perspektywę i ogląd daje oddalenie i fizyczne i intelektualne od ludzi i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia ocalenia i życia powojennego, poszukiwania swojej tożsamości w pustce, jaka nastała po wojnie.
Bardzo dobrze napisana, głęboko osobista i poruszająca opowieść.
Najlepszą rekomendacją dla tej książki niech będzie fakt, że została uhonorowana w 1999 roku nagrodą główną w konkursie na wspomnienia , jaki zorganizowano w Płońsku, mieście rodzinnym Ben Guriona.
Na konkurs wpłynęło 115 prac z 16 krajów, a nad pracami jury naukową pieczę sprawował profesor Jan Szczepański.

Historia ocalenia i życia powojennego, poszukiwania swojej tożsamości w pustce, jaka nastała po wojnie.
Bardzo dobrze napisana, głęboko osobista i poruszająca opowieść.
Najlepszą rekomendacją dla tej książki niech będzie fakt, że została uhonorowana w 1999 roku nagrodą główną w konkursie na wspomnienia , jaki zorganizowano w Płońsku, mieście rodzinnym Ben Guriona.
Na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po nurzaniu się w bagnie polskiej polityki z "Chłopcami " Kąckiego potrzebowałam wręcz jakiegoś oczyszczenia, więc szukałam go wprost w religijnej ortodoksji.

Dostajemy tu wspomnienia belgijskiej pisarki z czasów , gdy była korepetytorką dzieci w rodzinie ortodoksyjnych Żydów z Antwerpii.

Ciekawe z wielu względów: wchodzimy do tradycyjnego, religijnego domu. Jesteśmy w Europie Zachodniej, co jest na naszym rynku wydawniczym raczej ewenementem, jeśli chodzi o żydowski świat ,czy wspomnienia.
Autorka jest bystrą , inteligentną, ciekawą obserwatorką, osobą potrafiącą dostrzec niuanse świata do którego wchodzi .

W tle majaczą uchodźcy z Bliskiego Wschodu, których zderzenie z realiami Zachodu, ich Ziemi Obiecanej, nie zawsze kończą się szczęśliwie.

Książkę wydało Wydawnictwo Czarne, więc jest gwarancja, że to nie jest plotkarska, szukająca sensacji pozycja ,a nowe, odświeżające spojrzenie, tym razem z zachodniej perspektywy.

Po nurzaniu się w bagnie polskiej polityki z "Chłopcami " Kąckiego potrzebowałam wręcz jakiegoś oczyszczenia, więc szukałam go wprost w religijnej ortodoksji.

Dostajemy tu wspomnienia belgijskiej pisarki z czasów , gdy była korepetytorką dzieci w rodzinie ortodoksyjnych Żydów z Antwerpii.

Ciekawe z wielu względów: wchodzimy do tradycyjnego, religijnego domu. Jesteśmy w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

A teraz spojrzymy na własne podwórko.

Marcin Kącki kreśli swym ciętym piórem obraz niszowych partii funkcjonujących na naszej scenie politycznej od lat.
Przyjrzyjcie się ludkowie polscy kogo wybieracie, na kogo glosujecie.
Wszystko byłoby śmieszne i jest żałosne w tych partyjnych przepychankach, powoływaniu, odwoływaniu prezesów, stosów nikomu niepotrzebnej makulatury, tej całej zabawy chłopców w krótkich spodenkach w politykę, gdyby nie szły
za tym pieniądze ze składek i naszych podatków.
A tak, bijąc polityczną pianę, niczego nie tworząc ani wytwarzając, dosłownie nic nie wnosząc do społeczeństwa oprócz gadżetów garderoby, prowokacyjnych wypowiedzi, hajlowania, to teraz już pokolenie ich wnuków zostaje posiadaczami domów pod Warszawą.

Fajny sposób na życie. Jeden z rodu prowokacją i krzykliwym warcholstwem wyrabia sobie dźwięczne nazwisko, a potem już z górki, lecą żony, dzieci, kochanki, wnuki. Dosłownie na pustce i niczym.

Miernoty, również moralne płyną sobie dalej., oczywiście pod sztandarem chrześcijańskich wartości.Przyjrzyjcie się ludkowie polscy, może sami siebie zobaczcie.

Podziękowania dla pana Kąckiego za kolejną , solidną reporterską robotę z życzeniami, by mimo wszystko nie odkładał Pan pióra.

A teraz spojrzymy na własne podwórko.

Marcin Kącki kreśli swym ciętym piórem obraz niszowych partii funkcjonujących na naszej scenie politycznej od lat.
Przyjrzyjcie się ludkowie polscy kogo wybieracie, na kogo glosujecie.
Wszystko byłoby śmieszne i jest żałosne w tych partyjnych przepychankach, powoływaniu, odwoływaniu prezesów, stosów nikomu niepotrzebnej makulatury,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy coś wie o wojnie w Hiszpanii, ale żeby to wyglądało aż tak?

Pół miliona ludzi zginęło w bratobójczej wojnie. Reżim Franco, trwający do jego śmierci w 1975, trzymał w więzieniach 200 tysięcy własnych obywateli, dziesięciokrotnie więcej niż Hitler, Mussolini czy Salazar.

Do tej pory pozostał strach, zmowa milczenia, sztuczne próby pojednania i tony kości rozrzucone po całym kraju w anonimowych grobach, rowach, studniach.

Ktokolwiek przeczyta książkę pani Kobylarczyk, nigdy nie spojrzy już na Hiszpanię turystycznym okiem.

Czarne punkty z oznaczeniem masowych grobów są też na mapie Wysp Kanaryjskich i Majorki.

Nie widzę światełka w tunelu, żeby Hiszpanii udało się zdrapać tego strupa zadawnionych ran.

Za dużo, za mocno, za głęboko.

Każdy coś wie o wojnie w Hiszpanii, ale żeby to wyglądało aż tak?

Pół miliona ludzi zginęło w bratobójczej wojnie. Reżim Franco, trwający do jego śmierci w 1975, trzymał w więzieniach 200 tysięcy własnych obywateli, dziesięciokrotnie więcej niż Hitler, Mussolini czy Salazar.

Do tej pory pozostał strach, zmowa milczenia, sztuczne próby pojednania i tony kości rozrzucone po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podążając żydowskimi tropami zawędrowałam do Finlandii razem z autorem, Finem żydowskiego pochodzenia, rzecz ciekawa i raczej mało spotykana.

Dostajemy zabawną, satyryczna, łotrzykowską powieść, historię rodziny fińskich Żydów na przestrzeni kilkudziesięciu lat , przemieszczającą się nie tylko po Finlandii ale wędrującą też po terenie Rosji i Białorusi, od Petersburga po Smoleńsk i Tułę., której członkowie zostają wplątani w machinę historii, tę dużą i lokalną.

Autor to taki literacki Aki Kaurismäki.

Podążając żydowskimi tropami zawędrowałam do Finlandii razem z autorem, Finem żydowskiego pochodzenia, rzecz ciekawa i raczej mało spotykana.

Dostajemy zabawną, satyryczna, łotrzykowską powieść, historię rodziny fińskich Żydów na przestrzeni kilkudziesięciu lat , przemieszczającą się nie tylko po Finlandii ale wędrującą też po terenie Rosji i Białorusi, od Petersburga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka odkryta dzięki rekomendacji na LC.
Fantastyczna lektura, czerpiąca wzorce z najwyższej półki literatury rosyjskiej.

To dzieje rodziny , mieszkańców małego miasteczka na pograniczu Rosji, Ukrainy i Białorusi, obejmujących pełen zawirowań historycznych i politycznych na tych terenach okres 1909- 1942.

Piękna saga rodzinna, z pełnokrwistymi postaciami, literacko świetnie portretowanymi , malowany czule słowem obraz świat, którego już nie ma.

Rachela Rachlenko to jedna z ciekawszych postaci kobiecych, jakie spotkałam w literaturze, a nad całością powieści unosi się duch i klimat, jak z Szolema Alejchema.

Książka odkryta dzięki rekomendacji na LC.
Fantastyczna lektura, czerpiąca wzorce z najwyższej półki literatury rosyjskiej.

To dzieje rodziny , mieszkańców małego miasteczka na pograniczu Rosji, Ukrainy i Białorusi, obejmujących pełen zawirowań historycznych i politycznych na tych terenach okres 1909- 1942.

Piękna saga rodzinna, z pełnokrwistymi postaciami, literacko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To zbiór dwudziestu opowiadań i jednego mini dramatu.
Tematyka ogólno ludzka, ogląd głęboko humanistyczny, czasowo obejmujący lata przedwojenne ze świata bezpowrotnie minionego i utraconego oraz z lat powojennych. Jest też opowiadanie na kanwie opowieści biblijnej.

Lektura może być dobrym wstępem do opus magnum autora,, którym jest powieść "Jeszcze żyjemy "a którego wybitność widać wyraźnie zwłaszcza w powieściach i dłuższych utworach prozatorskich.

To zbiór dwudziestu opowiadań i jednego mini dramatu.
Tematyka ogólno ludzka, ogląd głęboko humanistyczny, czasowo obejmujący lata przedwojenne ze świata bezpowrotnie minionego i utraconego oraz z lat powojennych. Jest też opowiadanie na kanwie opowieści biblijnej.

Lektura może być dobrym wstępem do opus magnum autora,, którym jest powieść "Jeszcze żyjemy "a którego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka kupiona na jakiejś wyprzedaży, bo to i Bajkał i kolej transsyberyjska, powinno być dobrze.
I było dobrze.
Mogłam z młodymi ludźmi, studentami archeologii, stopem podróżować po Rosji, udać się plackartą nad Bajkał koleją transsyberyjską , marzenie każdego miłośnika Wschodu, obecnie nierealne, ze względu na okoliczności zewnętrzne.
Książka sprawiła mi sporo satysfakcji czytelniczej, odbyłam podróż z sympatycznymi ludźmi nie ruszając się z kanapy. Językowo i stylistycznie sprawnie napisana, lekkim piórem i z humorem oraz dystansem i odwagą tak przynależnym młodości.
Poza tym pozycja pięknie i starannie wydana, z mnóstwem zdjęć, będzie na pewno ozdobą każdej biblioteczki.

Książka kupiona na jakiejś wyprzedaży, bo to i Bajkał i kolej transsyberyjska, powinno być dobrze.
I było dobrze.
Mogłam z młodymi ludźmi, studentami archeologii, stopem podróżować po Rosji, udać się plackartą nad Bajkał koleją transsyberyjską , marzenie każdego miłośnika Wschodu, obecnie nierealne, ze względu na okoliczności zewnętrzne.
Książka sprawiła mi sporo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja ocena nie jest miarodajna, ponieważ przeczytałam 50 stron, to mój próg i test i albo mnie książka niesie albo odkładam. Nie mam czasu na literaturę, która nie sprawia mi żadnej satysfakcji.

To moje drugiej spotkanie z chińską książką, po znakomitych "Dzikich łabędziach" próba zapoznania się z laureatem literackiego Nobla 2012 skończyła się niepowodzeniem.

Przyczyny upatruję w stylu, języku, może tłumaczeniu oraz chaosie świata przedstawionego.W każdym razie nie zaprzyjaźniłam się z panem Mo Yan mimo tego, że film na podstawie powieści w reżyserii Zhang Yimou- jak zresztą wszystkie jego filmy - był znakomity.

Moja ocena nie jest miarodajna, ponieważ przeczytałam 50 stron, to mój próg i test i albo mnie książka niesie albo odkładam. Nie mam czasu na literaturę, która nie sprawia mi żadnej satysfakcji.

To moje drugiej spotkanie z chińską książką, po znakomitych "Dzikich łabędziach" próba zapoznania się z laureatem literackiego Nobla 2012 skończyła się niepowodzeniem.

Przyczyny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zamyka tryptyk kaukaski, będący wyznaniem miłości i fascynacji pana Wojciecha Góreckiego do tej części świata.
Abchazja , nieuznawane państwo, targane przez wojnę, wyrywane z rąk do rąk przez sąsiadów, niepotrafiące tak jak wszystkie państwa w tej części świata, znaleźć swego miejsca i drogi do spokoju i dobrobytu. Honor ,plemienna klanowość i
broń w każdym domu, bo tak się rozwiązuje tamtejsze sprawy, ludzie którzy jeszcze niedawno zeszli z gór, to chyba za mało, żeby budować nowoczesne państwo.

Nie ta część świata, nie ta mentalność.
Tak jak mówi jeden z bohaterów: Tu był burdel, jest burdel i będzie burdel , co nam przybliża przemierzający i bacznie obserwujący państwa Kaukazu na przestrzeni kilkunastu lat reporter Górecki.

Książka zamyka tryptyk kaukaski, będący wyznaniem miłości i fascynacji pana Wojciecha Góreckiego do tej części świata.
Abchazja , nieuznawane państwo, targane przez wojnę, wyrywane z rąk do rąk przez sąsiadów, niepotrafiące tak jak wszystkie państwa w tej części świata, znaleźć swego miejsca i drogi do spokoju i dobrobytu. Honor ,plemienna klanowość i
broń w każdym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znajdziemy w tej powieści wszystkie znane wcześniej motywy, ludzkie namiętności, poplątane losy, podlane to wszystko żydowskim mistycyzmem i filozoficzną swadą z Bogiem.

Powieść brukowa, czy nie, ale my możemy po raz kolejny pojeździć dorożką po ulicach Warszawy, zajrzeć w najciemniejsze zaułki ulicy Krochmalnej, przenieść się w czasie do świata, którego już nie ma.

Znajdziemy w tej powieści wszystkie znane wcześniej motywy, ludzkie namiętności, poplątane losy, podlane to wszystko żydowskim mistycyzmem i filozoficzną swadą z Bogiem.

Powieść brukowa, czy nie, ale my możemy po raz kolejny pojeździć dorożką po ulicach Warszawy, zajrzeć w najciemniejsze zaułki ulicy Krochmalnej, przenieść się w czasie do świata, którego już nie ma.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawe, ważkie i historycznie ważne wspomnienia nastoletniej łodzianki, którą wojna, getto i obozy doświadczyły u progu życia.
Książka o sile życia, potworności historii, która miele w swoich trybach jednostki i narody.
Nauka historii jest najbardziej skuteczna na przykładzie jednostkowych losów. . Jeden człowiek to więź emocjonalna, tysiące to sucha statystyka.

Bardzo ciekawe, ważkie i historycznie ważne wspomnienia nastoletniej łodzianki, którą wojna, getto i obozy doświadczyły u progu życia.
Książka o sile życia, potworności historii, która miele w swoich trybach jednostki i narody.
Nauka historii jest najbardziej skuteczna na przykładzie jednostkowych losów. . Jeden człowiek to więź emocjonalna, tysiące to sucha statystyka.

Pokaż mimo to

Okładka książki Nad dziwną rzeką Sambation Teresa Obmińska, Kalman Segal
Ocena 8,0
Nad dziwną rze... Teresa Obmińska, Ka...

Na półkach:

Książka- reportaż , napisana w 1955 roku, obejmująca lata przedwojenne i tuż powojenne Sanoka, miasta rodzinnego Kalmana Segala, oraz pobliskich miejscowości.
Książka prawdopodobnie nie doczeka się wydawniczego wznowienia, ponieważ jest dosyć mocno zaangażowana politycznie po stronie budowy ówczesnego nowego ustroju.

Zważywszy na opis przedwojennej nędzy i biedy, pozytywny obraz nowych wiatrów historii, które niosą postęp, oświecenie , edukację , pracę i szansę na poprawę losu i emancypację dla wszystkich wcześniej upośledzonych klas niższych, owa rewolucja , ewolucja, która rozgrywa się na oczach autora, nie dziwi więc jego pełen nadziei na przyszłość obraz i odbiór wydarzeń.
Reportaż, jako próba uchwycenia historycznego ducha czasu przełomu, w jego mikroskali, drobnostkach i niuansach- bezcenny .

Książka- reportaż , napisana w 1955 roku, obejmująca lata przedwojenne i tuż powojenne Sanoka, miasta rodzinnego Kalmana Segala, oraz pobliskich miejscowości.
Książka prawdopodobnie nie doczeka się wydawniczego wznowienia, ponieważ jest dosyć mocno zaangażowana politycznie po stronie budowy ówczesnego nowego ustroju.

Zważywszy na opis przedwojennej nędzy i biedy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Alena Mornštajnova to moje ostatnie odkrycie, które zawdzięczam rekomendacjom forumowiczów LC.

"Lata ciszy "są moim pierwszym spotkaniem z tą autorką. To bardzo dobra proza. Opowiedziana właściwie szeptem panorama życia typowej rodziny na przestrzeni kilkudziesięciu lat z historią Czechosłowacji w tle.
Dramaty, tajemnice , uwikłania, przemilczenia i prozę życia rodzinnego, przeplata autorka z celną charakterystyką i obserwacją psychologiczną.
Wiarygodności psychologicznej służy opowiadanie historii dwutorowo, z dwóch perspektyw.
Piekło to inni, piekło to my sami.
Ból zadają nam bliscy, ból zadajemy sobie sami.
Ce la vie!

Alena Mornštajnova to moje ostatnie odkrycie, które zawdzięczam rekomendacjom forumowiczów LC.

"Lata ciszy "są moim pierwszym spotkaniem z tą autorką. To bardzo dobra proza. Opowiedziana właściwie szeptem panorama życia typowej rodziny na przestrzeni kilkudziesięciu lat z historią Czechosłowacji w tle.
Dramaty, tajemnice , uwikłania, przemilczenia i prozę życia...

więcej Pokaż mimo to