Opinie użytkownika
Książkę kupiłam w pakiecie od wydawcy nie znałam wcześniej autora, potem dowiedzialam się, że to debiut. Nie lubię horrorów jak King lub Masterton, wolę coś mniej codziennego i właśnie tak opis na okładce określał książkę. Dałam szansę.
Wcześniej czytałam zbiór opowiadań Anny Wybraniec i zakochałam się. To samo stało się z Hybris. Według mnie oba tytuły to „groza piękna”...
O autorce usłyszałam przy okazji premiery innej jej książki, którą niezmiernie zachwalano. Zdecydowałam się zacząć od czegoś wcześniejszego i wybór padł na ten zbiór.
Na szczęscie nie pożałowałam. Coś niesamowitego! Nie czytam na co dzień grozy, jednak Anna Wybraniec wykracza według mnie daleko poza ten gatunek. Czy istnieje coś takiego jak groza piękna?
Dawno żadne...
Temat na reportaż ciekawy, sam wstęp bardzo dobrze się zapowiadał, ale wykonanie reportażu bardzo średnie.
Opisane pojedyncze zawody pracy/wydarzenia, z których nic nie płynie.
W dodatku autorka bardzo mocno wyraża swoją opinię o np. mężczyznach na portalach randkowych czy niektórych typach kobiet, co w reportażu dla mnie jest nieodpowiednie.
Książkę poleciłabym jako...
Reportaż nawet ciekawy, ale szybko staje się monotonny. W dodatku opisuje niemal wyłącznie perspektywę kobiet, co jest ciekawe, jednak jak na taki format brakuje innych wątków - mężczyzn, porno LGBT czy porno BDSM.
Niewykorzystany potencjał.
Książka przeczytana w 33%, dalej niestety nie przebrnęłam i nie widziałam sensu się męczyć. Przez 1/3 powieści nic się nie wydarzyło, nie wciągnęła.
Język jest strasznie toporny, sztywny, niepotrzebne dialogi. Postacie są nijakie, problemy zmęczonego małżeństwa spłycone.
Główny motyw przewinął się dwukrotnie przez 33% nie mając nic wspólnego z horrorem.
Straszna męka.
Książkę poleciła mi przyjaciółka, niestety bardzo się rozczarowałam. Byłam w stanie przeczytać ją do połowy.
Głównym problemem był język i styl - powtórzenia, toporność, narracja sztywna i nijaka. Styl autorki to jedno, ale wyglądało to tak, jakby redakcja podeszła do książki z przymrużeniem oka.
Sztuczność stylu i języka całkowicie odebrały mi przyjemność czytania. Dla...
Cudowna opowieść, cały talent Myśliwskiego zawarty w jednym tomie... Wciąż do niej wracam i wciąż odkrywam ją na nowo.
Pokaż mimo toStraszne dno. Gromada snobów (z wyjątkami) patrząca z góry na ludzi czytających popularną literaturę. Pogarda i narcyzm. Na miejscu wydawnictwa wstydziłabym się to wydawać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRewelacyjna. Llosa jakiś czas temu wydawał gorsze powieści, na szczęście ta dorównuje jego "starszej" twórczości. Polecam!
Pokaż mimo toCiut słabsza od pierwszej części, trochę rozczarowująca pod tym względem, ale tylko trochę. Książka wciąż wspaniała...
Pokaż mimo toMoja absolutnie ukochana lektura z dzieciństwa! Często do niej wracam, coś cudownego...
Pokaż mimo to