-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
Sądziłam, że to będzie coś ciekawszego, naprawdę. Fanom Sookie polecam, ale osobom, które niekoniecznie są zaznajomieni w jej świecie radzę nie zaczynać.
Sądziłam, że to będzie coś ciekawszego, naprawdę. Fanom Sookie polecam, ale osobom, które niekoniecznie są zaznajomieni w jej świecie radzę nie zaczynać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książkę czytało mi się bardzo ciężko. W niektórych miejscach akcja ciągnęła się tak niemiłosiernie, że zastanawiałam się kiedy koniec. Ale jakoś przebrnęłam do końca i nie sięgnęłabym po nią jeszcze raz. Napisana dość ciężkim językiem, który w pewnych momentach mi przeszkadzał. Niektóre nazwy, typowo egipskie były ciężkie do zinterpretowania i żeby zrozumieć cały sens, trzeba było sobie samemu znaleźć notkę w internecie. Brakowało mi po prostu jakichś wyjaśnień.
Poza tym cała akcja działa się bardzo długo i brakowało jakiegoś tępa, które mogłoby dać jakiś smaczek całej historii.
Zamysł dobry - wykonanie troszkę gorsze.
Książkę czytało mi się bardzo ciężko. W niektórych miejscach akcja ciągnęła się tak niemiłosiernie, że zastanawiałam się kiedy koniec. Ale jakoś przebrnęłam do końca i nie sięgnęłabym po nią jeszcze raz. Napisana dość ciężkim językiem, który w pewnych momentach mi przeszkadzał. Niektóre nazwy, typowo egipskie były ciężkie do zinterpretowania i żeby zrozumieć cały sens,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Powiem szczerze, że skończyłam tą książkę z ulgą. Bardzo mi się ciągnęła i ciężko było mi przebrnąć przez język, którym była napisana. Jest to dość subiektywne zdanie, ale możliwe, że to po prostu nie jest książka dla mnie, dla miłośniczki cliffhangerów i akcji.
Z drugiej strony, jeśli książka ma 303 strony tekstu i nie wciąga w żadnym momencie, to chyba o czymś świadczy.
Jestem świadoma, że jest to napisane w formie wywiadu, spisu wspomnień i oskarżeń sądowych, ale jak już wspomniałam, to najwidoczniej nie moje klimaty.
Powiem szczerze, że skończyłam tą książkę z ulgą. Bardzo mi się ciągnęła i ciężko było mi przebrnąć przez język, którym była napisana. Jest to dość subiektywne zdanie, ale możliwe, że to po prostu nie jest książka dla mnie, dla miłośniczki cliffhangerów i akcji.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ drugiej strony, jeśli książka ma 303 strony tekstu i nie wciąga w żadnym momencie, to chyba o czymś świadczy....