Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przychodzę dziś do Was z recenzją książki z którą czytelniczo pożegnałam styczeń. Lektury niezwykle wciagajacej i pełnej napięcia,którą spaja wielowątkowa historia ,ale taka ,że nie sposób się od niej oderwać. Od pierwszych stron mamy do czynienia z sytuacją, która choć jest tylko fikcją, przez autora przedstawiona jest w tak przekonujacy sposob ,że po jej zakończeniu ciężko uznać ,czy nie mogłaby wydarzyć się naprawdę. Przytoczę tutaj tylko trzy rzeczy, które świadczą o tym jakiego kalibru dramat rozgrywa się w środku a mianowicie - zamach terrorystyczny,45 ofiar i śmiercionośny gaz . Rozwiązanie sprawy wydaje się proste , służby mają już swoje typy,tylko młoda pani prokurator wsparta głosem żony jednej z ofiar zdaję się zauważać, że ktoś ewidentnie stara się zmieniać bieg zdarzeń i tuszować fakty. Autor za pomocą tej historii porusza sprawy ważne społecznie, nieobce będą nam polityczne układy, manipulacja ,korupcja czy ksenofobiczne zachowania . Przy lekturze nieraz zadamy sobie pytania - do czego może doprowadzić nienawiść i na jak wiele można wycenić ludzkie życie? Wielkie brawa również za samo zakończenie, zostałam nieźle wkręcona a o to u mnie ciężko. Ogromny plus również za duet pań, ciekawość tego co odkryją i jak wykorzystają swoją wiedzę powodowała, że człowiek nawet nie zauważył jak szybko przewracał stronę za stroną. Podsumowując- jeśli szukacie książki, która mogłaby posłużyć za gotowy scenariusz do filmu to polecam pochylić się nad tym tytułem.

Przychodzę dziś do Was z recenzją książki z którą czytelniczo pożegnałam styczeń. Lektury niezwykle wciagajacej i pełnej napięcia,którą spaja wielowątkowa historia ,ale taka ,że nie sposób się od niej oderwać. Od pierwszych stron mamy do czynienia z sytuacją, która choć jest tylko fikcją, przez autora przedstawiona jest w tak przekonujacy sposob ,że po jej zakończeniu ...

Na fali mojej fascynacji światem młodych czarodziei ,dostałam możliwość poznania również bliżej osoby Albusa Dumbledora dzięki trzem scenariuszom do serii filmów o fantastycznych zwierzętach . Nawet on , wykreowany dzięki serii o Harrym Potterze na postać niemal kryształową skrywa pewne tajemnice i tu mamy okazję je poznać .

Na wstępie kilka słów o samej książce - przepięknie wydana , połyskujaca okladka , a w środku oprócz samego scenariusza dodatkowo przepiekne szkice ,różne projekty,wizualizacje wnętrz filmowych czy komentarze samych aktorów grających w filmie . Jednym słowem prawie 300 stron uczty dla oka .

Jak czytanie scenariusza to i konfrontacja z filmem . I tutaj rozczarowanie - film zdecydowanie za długi , z trzech części po ponad dwie godziny zdecydowanie można było zrobić jeden dłuższy, w którym każdy wątek nie był by na siłę rozciągany w czasie . Czytając scenariusze i uruchamiając własną wyobraźnię człowiek czuł się częścią tej historii ,niestety - oglądanie nie niosło ze sobą tak pozytywnej dawki emocji. Jedynym wątkiem ratujacym dla mnie cały film to postać Newta Skamandera i wszystkich tych niezwykłych zwierząt 🤪

Okładka tej części różni się od poprzednich, ale całe trio prezentuje się wyśmienicie. Ja dopiero pretenduję do miana fanki HP ale dzięki ilustracjom w scenariuszach poczułam potrzebę posiadania oprócz klasycznego wydania Harrego Pottera również jego ilustrowaną wersję i już nie mogę doczekać się powrotu do domu i poznania jej na żywo 😍

Uważam ,że to idealne dopełnienie serii o bohaterach z Hogwartu i jeśli tylko możecie sobie pozwolić na zakup tych książek to będą one piękną klamrą spinającą serię o czarodziejach . Same scenariusze czyta się ekspresowo , to tak naprawdę lektura na jedno czy dwa popołudnia.

Na fali mojej fascynacji światem młodych czarodziei ,dostałam możliwość poznania również bliżej osoby Albusa Dumbledora dzięki trzem scenariuszom do serii filmów o fantastycznych zwierzętach . Nawet on , wykreowany dzięki serii o Harrym Potterze na postać niemal kryształową skrywa pewne tajemnice i tu mamy okazję je poznać .

Na wstępie kilka słów o samej książce -...

Fascynacja książkami Ewy zaczęła się u mnie na targach książki. Jedna niepozorna okładka "Zatrutki" zawładnęła mną na tyle, że postanowiłam ją zakupić i przeczytać. Mało tego, każda kolejna książka utwierdzała mnie w przekonaniu że @ewa_przydryga idealnie wpasowuje się w moje czytelnicze gusta. Sięgając po "Topieliska" wiedziałam, że napewno się nie zawiodę ale to co zastałam w środku powaliło mnie na łopatki. Wciągająca od pierwszej do ostatniej strony, przeczołgała emocjonalnie i zostawiła niedosyt a ciarki na ciele podczas lektury to znak, że odebrałam ją zgodnie z zamierzeniem autorki. Wątek oniryczny daje książce wręcz mistycznego charakteru.
Chciałoby się jeszcze i jeszcze. Każdy rozdział zakończony tak, że nie było mowy o odłożeniu książki choćby na chwilę , ręce same przewracały kolejną stronę. Tajemnice ludzkiego umysłu, świadomy sen, utrata bliskich, ale też traumy które podążają za bohaterką od dziecinnych lat. Zakończenie - Ewa wielkie ukłony w twoją stronę. To co się tam zadziało - chapeau bas. Przez dłuższy czas nie mogłam dojść do siebie. Życzę Tobie i nam czytelnikom żebyśmy doczekali kiedyś ekranizacji "Topielisk" ja już czuję, że byłby to strzał w dziesiątkę. Jednym słowem "Topieliska" to prawdziwy, rasowy thriller psychologiczny do lektury którego serdecznie Was zapraszam Pełna emocji książka i gwarantuję, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Fascynacja książkami Ewy zaczęła się u mnie na targach książki. Jedna niepozorna okładka "Zatrutki" zawładnęła mną na tyle, że postanowiłam ją zakupić i przeczytać. Mało tego, każda kolejna książka utwierdzała mnie w przekonaniu że @ewa_przydryga idealnie wpasowuje się w moje czytelnicze gusta. Sięgając po "Topieliska" wiedziałam, że napewno się nie zawiodę ale to co...

Osiemnastoletnia Julia ma jedno marzenie. Chce zostać prawną opiekunką swojego brata Antka. Żeby mieć większe szanse i przekonać sąd, że podoła decyduje się na podjęcie pracy w kawiarni. Tam poznaje Piotra, starszego o kilka lat redaktora. Połączy ich wspólną pasja do książek i bolesne doświadczenia życiowe. Z każdym dniem ich uczucie przybiera na sile a Piotr zajmuje miejsce w jej sercu. Czy mężczyzna stanie na drodze do spełnienia danej bratu obietnicy? Czy miłość do mężczyzny wygra z daną bratu obietnicą? Czy Julii uda się sprostać oczekiwaniom Antka?


"Była dla mnie nie tylko siostrą. Była przyjaciółką. Mamą i tatą zarazem. Była nauczycielką. Psychologiem. Była wszystkim i znacznie więcej."
Pamiętacie jakie mieliście marzenia w wieku 18 lat? Czy były one całkiem przyziemne- dobra zabawa, szaleństwa czy tak jak w wypadku Julki heroiczny czyn jakim jest zapewnienie domu swojemu bratu?
Książka jest debiutem autorki. To historia pełna bólu, łez ale też nadziei na to, że rodzeństwu uda się być razem. To historia pięknej siostrzanej miłości. Więź między rodzeństwem jest zresztą widoczna na każdym kroku. Książka napisana lekkim, subtelnym językiem powoduje, że zanim się zorientujemy już jesteśmy przy końcu. Jako sroka okładkowa nie mogę nie wspomnieć o okładce która od razu wpada w oko i zachęca do sięgnięcia po książkę. Szczególnym sentymentem darzę Antosia. Muszę zaznaczyć, że czytając początkowe rozdziały wydawało mi się, że język jakiego używa jest za poważny jak na dziecko w jego wieku ale po lekturze kolejnych stron byłam już pewna, że to jaki jest to kwestia bagażu doświadczeń jaki ze sobą dźwiga. Chociaż jeszcze dziecko a dojrzałość kogoś o wiele starszego. Chłopiec który sam w życiu nie ma lekko ale też nie pozwala żeby komukolwiek w jego otoczeniu działo się źle. Nastolatek którego rozmowy z dorosłymi nieraz chwytały za serce.
Dzięki otwartemu zakończeniu jest szansa, że poznamy dalsze losy rodzeństwa jak i motywację ojca, który z dnia na dzień postanowił zostawić dzieci pod opieką obcych ludzi. Liczę, że w razie kontynuacji uda nam się dowiedzieć co kierowało dorosłym człowiekiem i zmusiło go do tak drastycznego kroku. Jeśli lubicie debiuty zapraszam serdecznie do lektury

Osiemnastoletnia Julia ma jedno marzenie. Chce zostać prawną opiekunką swojego brata Antka. Żeby mieć większe szanse i przekonać sąd, że podoła decyduje się na podjęcie pracy w kawiarni. Tam poznaje Piotra, starszego o kilka lat redaktora. Połączy ich wspólną pasja do książek i bolesne doświadczenia życiowe. Z każdym dniem ich uczucie przybiera na sile a Piotr zajmuje...

Drawsko Pomorskie, niewielka kilkunastotysięczna miejscowość na Pomorzu Zachodnim. W okolicznym Piasecznie para młodych ludzi podczas spaceru odnajduje przybitą do starego dębu odciętą głowę. W oku znajduje się zabytkowa włócznia, a wyryty na skórze pogański symbol sugeruje jakoby zamordowany mężczyzna padł ofiarą rytualnego morderstwa. Reszta ciała zostaje znaleziona w rzece Drawie, natomiast nigdzie nie ma śladu po narzędziu zbrodni. Do śledztwa zostaje wyznaczona prokurator Wanda Just. Po ponad 20 latach wraca do rodzinnego miasta. Chce w ten sposób zostawić za sobą nieudane małżeństwo i zapomnieć o niepowodzeniu jakie spotkało ją podczas jej ostatniej sprawy poprowadzonej w Poznaniu. Ofiarą okazuje się młody dentysta Maurycy Kalicki. Czy rzeczywiście jego śmierć wiąże się pogańskimi rytuałami czy przyczyny jego śmierci należy upatrywać gdzie indziej? Czy Wandzie uda się doprowadzić sprawę do końca i znaleść odpowiedzialną za to osobę?
Książka to debiut literacki Grety Drawskiej. "Rytuał" jak dowiadujemy się z okładki to część większej serii poświęconej osobom Wandy i podkomisarza Piotra Derenia, jej kolegi z dzieciństwa.
Oprócz głównego wątku jakim w książce jest morderstwo Maurycego dostajemy też potężna dawkę historii okolicznych ziem, licznych nawiązań do pogańskich rytuałów i neopogan których w Polsce według statystyk jest już blisko 10 tys. Dzięki retrospekcji mamy okazję poznać historię rodu który kilka wieków wcześniej osiedlił się w pobliżu miejsca tragedii, jak również historię pewnego obrazu i związanego z nim skarbu.
Mimo, że akcja mimo początkowego nawału nowych faktów w książce nie toczy się zbyt szybko a zakończenie nie jest jakieś spektakularne z wielką chęcią sięgnę po kolejna część. Mi osobiście książkę czytało się przyjemnie a jako wielbicielka historii które nie kończą się na pierwszym tomie napewno znajdę czas i chęci na kolejne spotkanie z Wandą i Piotrem.

Drawsko Pomorskie, niewielka kilkunastotysięczna miejscowość na Pomorzu Zachodnim. W okolicznym Piasecznie para młodych ludzi podczas spaceru odnajduje przybitą do starego dębu odciętą głowę. W oku znajduje się zabytkowa włócznia, a wyryty na skórze pogański symbol sugeruje jakoby zamordowany mężczyzna padł ofiarą rytualnego morderstwa. Reszta ciała zostaje znaleziona w ...

Małżeństwo idealne - Maggie i Frank. 40 lat wspólnego życia, tysiące wspaniałych chwil ale też i kilka wspólnych dramatów.Żona, dbająca o dom i córkę, mąż dbający o to żeby niczego im nie brakowało. Para, która dla wielu powinna być wzorem prawdziwej miłości. Jednak i na tym idealnym związku widnieje gruba rysa. Bohaterów poznajemy w momencie wielkiej tragedii. Pewnego dnia Frank przestaje odzywać się do żony, co ona na początku przyjmuje ze zrozumieniem. Jednak gdy po kolejnych kilkunastu tygodniach w ich relacjach nic się nie zmienia a otaczającą ją cisza staje się do zniesienia kobieta nie mogąc się z tym pogodzić decyduje się rozwiązać sprawę w najlepszy według niej sposób - odbierając sobie życie. Na szczęście nie do końca jej się to udaje i lekarze zdołali s ją uratować, natomiast musi pozostać w śpiączce farmakologicznej. Zachęcony przez pielęgniarkę postanawia przestać milczeć i nie mając pewności czy żona go słyszy rolizczyć się z przeszłością, wypowiedzieć wszystkie niewypowiedziane słowa a przede wszystkim wyjaśnić jej co pchnęło go do tego aby przestać rozmawiać z własną żona przez długie 6 miesięcy. Ma nadzieję, że w ten sposób da Maggie siłę do walki o życie i zdrowie.
Czy Frankowi uda się wyjaśnić żonie co nim kierowało? Czy małżeństwo rzeczywiście było tak idealne czy może jednak miało przed sobą jakieś sekrety? Czy Maggie uda się przeżyć i powrócić do pełni zdrowia?
Pamiętajcie - "nigdy nie jest za późno, żeby zmienić swoją historię". "Ciche dni" to książka o relacjach międzyludzkich a właściwie o tym do czego prowadzi ich brak. Ukazuje nam do czego może doprowadzić ukrywanie pewnych rzeczy przed współpartnerem lub przemilczenie ich zupełnie. To też książka opisująca skomplikowane relacje pomiędzy wszystkimi członkami rodziny.O tym do czego prowadzi nadopiekuńczość i przymykanie oczu na pewne zachowania.

Małżeństwo idealne - Maggie i Frank. 40 lat wspólnego życia, tysiące wspaniałych chwil ale też i kilka wspólnych dramatów.Żona, dbająca o dom i córkę, mąż dbający o to żeby niczego im nie brakowało. Para, która dla wielu powinna być wzorem prawdziwej miłości. Jednak i na tym idealnym związku widnieje gruba rysa. Bohaterów poznajemy w momencie wielkiej tragedii. Pewnego dnia...

Dwie kobiety. Dwie ucieczki. Jedna szansa, by zniknąć.

Eva- kobieta z przeszłością. Claire- żona przyszłego senatora. Idealny mąż, idealny dom, na pierwszy rzut oka bezproblemowe życie. Jednak to tylko pozory. Doprowadzona do ostateczności zaczyna planować własne zniknięcie. Odkłada pieniądze, zdobywa dokumenty z nową tożsamością. Eva zmuszona przez sytuacją życiową również postanawia zniknąć. Losy obydwu kobiet krzyżują się
na lotnisku JFK. Podczas rozmowy w barze okazuje się, że obydwie planują zerwać z dawnym życiem . Pod wpływem impulsu postanawiają zamienić się swoimi rzeczami oraz kartami pokładowymi i zmienić obrane przez siebie kierunki lotu.Liczą, że dzięki temu uda im się uwolnić od przeszłości raz na zawsze. Tylko czy to spotkanie rzeczywiście dzieło przypadku? Sytuacja komplikuje się gdy okazuje się, że samolot którym miała lecieć Claire ulega awarii i rozbija się w oceanie a żadna z osób znajdujących się na pokładzie nie pozostaje przy życiu. "Ostatni lot" to książka o walce o nowe lepsze jutro, ale też o poważnym problemie społecznym jakim jest przemoc zarówno ta fizyczna jak i psychiczna. Z książki dowiemy się również jak działa świat dealerów narkotykowych. Dzięki dwutorowej narracji mamy szansę poznać życie każdej z bohaterek z ich perspektywy.Krok po kroku wprowadzają nas w swoje życie i podejmowane przez nich kroki. Może nie znajdziemy tu galopującej akcji ale książkę czyta się z zaciekawieniem. Zakończenie zaskakuje, do ostatnich stron drżymy też o los Evy.
Okładka która mnie zaintrygowała i nie pozwoliła przejść koło książki obojętnie.

Dwie kobiety. Dwie ucieczki. Jedna szansa, by zniknąć.

Eva- kobieta z przeszłością. Claire- żona przyszłego senatora. Idealny mąż, idealny dom, na pierwszy rzut oka bezproblemowe życie. Jednak to tylko pozory. Doprowadzona do ostateczności zaczyna planować własne zniknięcie. Odkłada pieniądze, zdobywa dokumenty z nową tożsamością. Eva zmuszona przez sytuacją życiową...

"Kiedy dzielisz się z kimś problemem, dzielisz go na pół, wszyscy to wiemy, ale czy nie jest również tak, że kiedy tłamsisz coś w sobie, problem rozrasta się do niewyobrażalnych rozmiarów?". Zastanów się jakbyś się poczuł - wracasz do domu po kilkudniowej nieobecności i nagle dowiadujesz się, że cały twój dorobek życia - nie należy już do Ciebie. Mało tego - za zaistniałą sytuację odpowiedzialna jest najbliższa Ci osoba. Dlaczego do tego doszło i co nią kierowało? W takiej właśnie sytuacji zostaje postawiona Fi - matka dwójki dzieci gdy wracając wcześniej z delegacji we własnym domu spotyka jego nowych właścicieli. I dowiaduję się, że za tą sytuację jest odpowiedzialny jej mąż. I to wszystko w majestacie prawa.

W książce mamy ukazane jak doszło do tak absurdalnej sytuacji i poznajemy to z perspektywy obojga bohaterów. Z jednej strony opowieść Brama o tym jak udało mu się doprowadzić do sprzedaży domu i motywy które nim kierowały, z drugiej strony wersja Fiony i historia o tym jak bardzo naiwna i zaślepiona nie była w stanie zauważyć żadnych symptomów przyszłego dramatu jej i jej synów.

Książka reklamowana jest jako thriller aczkolwiek więcej w niej chyba warstwy obyczajowej. Już na samym jej początku dowiadujemy się o tym co się stało, dalsze rozdziały to opis okoliczności które do tego doprowadziły. Jeśli uda Wam się przebrnąć przez tą część tak od połowy książki zaczyna być już bardziej interesująco, po czym samo zakończenie jest w stanie zaskoczyć. Książka pokazuje nam do czego prowadzi brnięcie w kłamstwo i brak odwagi do proszenia o pomoc. Być może jeśli Bram w kluczowych momentach zdecydował by się na prawdę losy bohaterów książki mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej.

"Kiedy dzielisz się z kimś problemem, dzielisz go na pół, wszyscy to wiemy, ale czy nie jest również tak, że kiedy tłamsisz coś w sobie, problem rozrasta się do niewyobrażalnych rozmiarów?". Zastanów się jakbyś się poczuł - wracasz do domu po kilkudniowej nieobecności i nagle dowiadujesz się, że cały twój dorobek życia - nie należy już do Ciebie. Mało tego - za zaistniałą...

Kochani zastanawialiście się kiedyś jaki ślad pozostawiają w nas przeżyte traumy? Jak rzutują na nasze dalsze życie i jak wpływają na podejmowane przez nas decyzje?Mimo, że staramy się wymazać je z pamięci, one prędzej czy później same się o nas upomną.

Bohaterka książki Nika, to kobieta która od najmłodszych lat zmaga się z problemami. Najpierw śmierć siostry, w dorosłym życiu kolejna przeżyta tragedia a w cieniu tego wszystkiego despotyczna matka która od dzieciństwa niemalże w białych rękawiczkach znęcała się nad nią psychicznie. Do tego wszystkiego problem z alkoholem i zaburzenia natury psychicznej. Nic więc dziwnego, że gdy zawiadamia policję, że w prowadzonym przez nią pensjonacie prawdopodobnie doszło do próby morderstwa nikt nie traktuje jej słów na poważnie. Policja zaczyna sugerować alkoholowe zwidy więc Nika bierze sprawy w swoje ręce i zaczyna prywatne dochodzenie. Czy uda jej się znaleść sprawcę? A może organy ścigania mają rację i to umysł płata jej figla.
"Bliżej niż myślisz" to thriller psychologiczny który już od pierwszych stron dostarcza nam ogromnej dawki emocji i nie odpuszcza do samego końca. Narracja pierwszoosobowa, coraz to nowe , zaskakujące wątki i podobnie jak w "Zatrutce" dogłębna analiza zachowania bohaterki powoduje, że książkę czyta się z wielkim zaciekawieniem. No i oczywiście moja ukochana Gdynia w tle. Ja co prawda osobę sprawcy wytypowałam bezbłędnie ale rozmawiając z innymi wiem, że nie poszło im wcale tak łatwo. Jeśli szukacie książki której treść zostanie w Was dłużej niż do zamknięcia okładki zachęcam do sięgnięcia po ten właśnie tytuł. Moja najlepsza przeczytana książka w tym roku zdecydowanie.

Kochani zastanawialiście się kiedyś jaki ślad pozostawiają w nas przeżyte traumy? Jak rzutują na nasze dalsze życie i jak wpływają na podejmowane przez nas decyzje?Mimo, że staramy się wymazać je z pamięci, one prędzej czy później same się o nas upomną.

Bohaterka książki Nika, to kobieta która od najmłodszych lat zmaga się z problemami. Najpierw śmierć siostry, w...

"Kochaj najlepiej jak potrafisz! O sztuce bycia razem" kolejna książka Stefanie Stahl, autorki bestselleru Odkryj swoje wewnętrzne dziecko.
Tym razem autorka bierze na warsztat relacje międzyludzkie i pokazuje nam czy i w jaki sposób możemy stworzyć szczęśliwy związek.
Ilu z nas zdaje sobie sprawę z tego jaki wpływ na nasze dorosłe życie i to w jaki sposób budujemy swoje relacje z partnerem ma nasze dzieciństwo? Jak na nasze relacje z naszą drugą połową mają nasze przeżycia czy przeżyte traumy. A może za wszystko odpowiedzialne są geny?
Stefanie Stahl rozkłada relacje między partnerami na czynniki pierwsze i krok po kroku uświadamia nam gdzie popełniamy błędy i jak możemy ich unikać. W książce zawarte jest mnóstwo ćwiczeń które pozwalają nam spojrzeć na związek i krok po kroku przeanalizować co robimy nie tak i uświadamia jak to zmienić. I jak przekonuje autorka - każdy potrafi stworzyć szczęśliwy związek i nie jest to sprawą szczęścia ale kwestią naszych osobistych decyzji i wewnętrznego nastawienia.

"Kochaj najlepiej jak potrafisz! O sztuce bycia razem" kolejna książka Stefanie Stahl, autorki bestselleru Odkryj swoje wewnętrzne dziecko.
Tym razem autorka bierze na warsztat relacje międzyludzkie i pokazuje nam czy i w jaki sposób możemy stworzyć szczęśliwy związek.
Ilu z nas zdaje sobie sprawę z tego jaki wpływ na nasze dorosłe życie i to w jaki sposób budujemy swoje...

Zaufasz mi to kontynuacja serii o życiu i pracy policjantów z jednej ze szczecińskich komend Ady Czarneckiej i Krystiana Wilka.
Szczecinem wstrząsa seria samobójstw popełnionych przez osoby które mimo swoich problemów życiowych zaczynają już wychodzić na prostą. Co lub kto ma wpływ na podjęte przez nich kroki? Czy zakończenie życia to ich decyzja czy może na tak drastyczne rozwiązanie wpływ miały osoby trzecie?
W tym tomie zdecydowanie pierwsze skrzypce gra wątek obyczajowy, relacje głównych bohaterów przybierają formę przyjaźni, ale takiej na dobre i na złe, choć nie pozbawione sarkastycznych uwag względem siebie 😉.Ja osobiście liczyłam na happy end w ich relacjach, ale może znajdę go w kolejnych tomach. Co do wątku kryminalnego - mimo, że nie wysuwa się na prowadzenie daje rade zaciekawić czytelnika już od pierwszych stron. Akcja książki wciąga na tyle, że kilkugodzinna podróż samochem minęła mi w oka mgnieniu. Mimo że sprawcę można wytypować bardzo szybko nie wpływa to na odbiór całej książki. Zakończenie - nie wymyśliłaby go w najczarniejszym scenariuszu, ale też sprawia, że czekanie na kolejny tom będzie się strasznie dłużyło. Temat samobójstw poruszony w książce uświadamia nam jak poważny to problem i jak bardzo my i ludzie z naszego otoczenia jesteśmy podatni na zdanie innych, często nawet nie wiedząc że ktoś pociąga nami za przysłowiowe sznurki i nieświadomie pozwalamy na sterowanie naszym życiem.

Zaufasz mi to kontynuacja serii o życiu i pracy policjantów z jednej ze szczecińskich komend Ady Czarneckiej i Krystiana Wilka.
Szczecinem wstrząsa seria samobójstw popełnionych przez osoby które mimo swoich problemów życiowych zaczynają już wychodzić na prostą. Co lub kto ma wpływ na podjęte przez nich kroki? Czy zakończenie życia to ich decyzja czy może na tak...

Joanna i Helena - siostry bliźniaczki które rozdzielono po urodzeniu. Mimo odnalezienia się po latach i próbach odnowienia relacji nadal niewiele o sobie wiedzą. Pewnego lipcowego wieczoru Joanna otrzymuje dziwny telefon od przyjaciółki swojej siostry - Barbary z informacją, że Helena nie żyje a ona znalazła jej ciało.
Do rozwikłania tej sprawy zostaje przydzielony komisarz Mieczysław Pucki. Ma to być jego ostatnia sprawa przed odejściem na emeryturę.
Jak to w życiu bywa, oprócz policyjnego śledztwa które toczy się swoim rytmem za swoje wlasne prywatne dochodzenie zabierają się siostra i przyjaciółka denatki.
"Śledztwo jest niczym zapchana rura : długo nic się nie dzieje, aż któregoś dnia ciśnienie wypycha zator na zewnątrz i wydarzenia zaczynają płynąć wartkim strumieniem, czasem tak bystrym, że nie sposób za nim nadążyć.
Tak dokładnie jest i w tym przypadku. Mijają kolejne dni, sprawa która z początku wydaje się nieskomplikowana a
zaczyna w niej przybywać i podejrzanych i ofiar , na światło dzienne wychodzą też coraz nowsze fakty z życia Heleny. Tak naprawdę rozwiązanie sprawy i tożsamość mordercy poznajemy prawie na ostatnich stronach.
"Ostatnia sprawa" to ciekawy kryminał z wielowątkową akcja i nagłymi jej zwrotami i chociaż osobę odpowiedzialną za śmierć denatki poznajemy dość późno warto poświęcić czas na jej przeczytanie. Jedyny minus to trochę zbyt monotonna akcja w początkowych rozdziałach książki ale później wraz z kolejnymi rozdzialami każdy wątek zostanie wyjaśniony a większość winnych ukarana

Joanna i Helena - siostry bliźniaczki które rozdzielono po urodzeniu. Mimo odnalezienia się po latach i próbach odnowienia relacji nadal niewiele o sobie wiedzą. Pewnego lipcowego wieczoru Joanna otrzymuje dziwny telefon od przyjaciółki swojej siostry - Barbary z informacją, że Helena nie żyje a ona znalazła jej ciało.
Do rozwikłania tej sprawy zostaje przydzielony...

Większość z nas była, jest lub będzie w związku. Czy mamy pewność, że osoba z którą na codzień dzielimy trudy życia, jego smutki i radości jest tym za kogo się podaje a to co o niej wiemy jest prawdą? Przecież nikt z nas wchodząc w związek nie posuwa się do weryfikacji słów drugiej osoby, nie wnika w więzy rodzinne, nie angażuje osób trzecich do sprawdzenia tej wiedzy tylko ufa w to, czego dowie się od swojego partnera. A co jeśli jedna krótka chwila pokazuje nam, że osoba którą kochamy, która jest dla nas całym światem, nie jest tym za kogo my ją uważamy. W takiej sytuacji znajduje się nagle główny bohater książki Piotr kiedy to jego żona Anna znika nagle podczas spaceru brzegiem morza. Dla policji wszystkie ślady przemawiają za samobójstwem, jednak Piotr od początku twierdzi że jego żona nie byłaby zdolna do takiego czynu i rozpoczyna swoje własne, prywatne śledztwo które z każdą sekundą pokazuje mu jak naprawdę niewiele wiedział o swojej żonie, o jej przeszłości czy relacjach rodzinnych. Akcja książki rozgrywa się w Gdyni i jej okolicach. Z racji tego, że dane mi było mieszkać tam przez kilka lat i kojarzę większość miejsc czytając książkę mogłam tak naprawdę podążać ich śladami.
Co prawda akcja książki rozkręca się bardzo powoli, poprzedzona jest dosyć dokładnymi opisami osób i miejsc ale z każdym kolejnym rozdziale zaczyna nabierać tempa i zaskoczyć nas w finale. Zatrutka to naprawdę dobry thriller psychologiczny z wszystkimi jego cechami. To książka w której bardzo dużo czasu poświęcone jest na analizę tego jak nasza przeszłość, nasze relacje z innymi ludźmi mają wpływ na to jak później potoczy się nasze dalsze życie,jak to co wydarzyło się w naszym dzieciństwie będzie rzutować na naszą przyszłość.
Jak każda książka tak i ta będzie miała zarówno grono zwolenników jak i przeciwników ale napewno jedno można o niej powiedzieć - nie jest nijaka. Zmusza człowieka do refleksji. Ja książkę czytałam jak zahipnotyzowana, będąc ciekawa każdego kolejnego rozdziału. Jestem kilka tygodni po jej lekturze a dalej nie przestaje o niej myśleć i o to chyba chodzi w książce żeby wzbudzić w człowieku emocje.

Większość z nas była, jest lub będzie w związku. Czy mamy pewność, że osoba z którą na codzień dzielimy trudy życia, jego smutki i radości jest tym za kogo się podaje a to co o niej wiemy jest prawdą? Przecież nikt z nas wchodząc w związek nie posuwa się do weryfikacji słów drugiej osoby, nie wnika w więzy rodzinne, nie angażuje osób trzecich do sprawdzenia tej wiedzy tylko...

Przystojny policjant Krystian i piękna profilerka Ada. Oddelegowani przez przełożonych do przeanalizowania na nowo sprawy z policyjnego "Archiwum X" po zgłoszeniu po latach wątpliwości od jednego ze świadków.
Akcja tak naprawdę nabiera rozpędu dopiero w momencie gdy w mieście zostają odnalezione zwłoki kobiet ewidentnie w typie Ady.
Książka przyjemna w odbiorze, lekko się czyta, równolegle prowadzone wątki : kryminalny i dziwnej relacji głównych bohaterów. Ale jak mówi stare powiedzenie: Kto się czubi ...
W akcje wpleciona zgrabnie tematyka przemocy w rodzinie.
Osobiście myślę że debiutantce należy dać szansę i napewno sięgnę po kolejne tomy bo bardzo ciekawi mnie w jakim kierunku pójdą relacje Ady i Krystiana

Przystojny policjant Krystian i piękna profilerka Ada. Oddelegowani przez przełożonych do przeanalizowania na nowo sprawy z policyjnego "Archiwum X" po zgłoszeniu po latach wątpliwości od jednego ze świadków.
Akcja tak naprawdę nabiera rozpędu dopiero w momencie gdy w mieście zostają odnalezione zwłoki kobiet ewidentnie w typie Ady.
Książka przyjemna w odbiorze, lekko się...