rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jej! Naprawdę świetna książka do pracy terapeutycznej z dzieckiem. Mogę ją wykorzystywać na różne sposoby w zależności od potrzeb malucha. Ogromne pole do kreatywności! Jak na razie ćwiczę przy niej motorykę małą u dzieci z wykorzystaniem plasteliny. Ekstra książka przyciągająca uwagę dzieci!

Jej! Naprawdę świetna książka do pracy terapeutycznej z dzieckiem. Mogę ją wykorzystywać na różne sposoby w zależności od potrzeb malucha. Ogromne pole do kreatywności! Jak na razie ćwiczę przy niej motorykę małą u dzieci z wykorzystaniem plasteliny. Ekstra książka przyciągająca uwagę dzieci!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka pozwoliła mi zobaczyć jak wygląda psychoterapia psychoanalityczna, do której mam trochę sceptyczny stosunek. Czasami miałam wrażenie, że terapeuta implikuje klientce swoje przypuszczenia, które ta po czasie przyjmuje (co było krytykowane w podejściu psychoanlitycznym) i chyba (mam nadzieję) w tym nurcie już się nie stosuje kozetki (?). Ciężko mi wyrazić się o książce, bo bardziej skupiałam się na samym nurcie. Mimo wszytko czuję się usatysfakcjonowana,.bo wiem trochę więcej o psychoanalizie (ale chyba w jej starym wydaniu ).

Książka pozwoliła mi zobaczyć jak wygląda psychoterapia psychoanalityczna, do której mam trochę sceptyczny stosunek. Czasami miałam wrażenie, że terapeuta implikuje klientce swoje przypuszczenia, które ta po czasie przyjmuje (co było krytykowane w podejściu psychoanlitycznym) i chyba (mam nadzieję) w tym nurcie już się nie stosuje kozetki (?). Ciężko mi wyrazić się o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo polubiłam tego autora za to, że się przyznaje, że jest trochę narcystyczny, za jego dążenie do stworzenia jakiejś dobrej książki i za to, że pokazuje swoje słabości podczas medytacji, normalizując to. W pewien sposób się z nim utożsamiłam. Po tej książce mam ochotę na więcej Emmanuela Carrare i czekam na coś nowego tego autora. Teraz lepiej zrozumiałam joge i medytację, mimo że od czasu do czasu coś robiłam w tym kierunku. Spodobały mi się jego spostrzeżenia co do tego czym może być oddech - branie, wydech - dawanie, metoda tai-chi z chodzeniem jak najwolniej (dzisiaj pokazałam dzieciom tą sztukę i rzeczywiście im się podobało) i wiele innych tym podobnych odnośników do jogi i medytacji wplecionych w biografię bohatera. Być może książka nie jest dla każdego, ale ja jestem nią szczerze zafascynowana.

Bardzo polubiłam tego autora za to, że się przyznaje, że jest trochę narcystyczny, za jego dążenie do stworzenia jakiejś dobrej książki i za to, że pokazuje swoje słabości podczas medytacji, normalizując to. W pewien sposób się z nim utożsamiłam. Po tej książce mam ochotę na więcej Emmanuela Carrare i czekam na coś nowego tego autora. Teraz lepiej zrozumiałam joge i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie trochę za mało jakiś większych przemyśleń, retrospekcji, czy wrażliwości. Książka bardziej dla nastolatków, niż dla dorosłych osób, które szukają czegoś więcej niż prostej historii i opisu postaci. Film tym razem jak dla mnie okazał się lepszy.

Jak dla mnie trochę za mało jakiś większych przemyśleń, retrospekcji, czy wrażliwości. Książka bardziej dla nastolatków, niż dla dorosłych osób, które szukają czegoś więcej niż prostej historii i opisu postaci. Film tym razem jak dla mnie okazał się lepszy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo wciągające retrospektywne myśli wrażliwej i inteligentnej osoby z depresją. Zastanawia mnie tylko trochę to, czemu nie zdiagnozowano u głównej bohaterki poza samą depresją również zaburzenia osobowości typu borderline, ponieważ jak dla mnie całkowicie wpasuje się w zaburzenie i spełnia kryteria. Wydaje mi się, że same leki na depresję bez terapii stricte pod zaburzenia osobowości to jedynie opatrunek na krwawiącą ranę.

Bardzo wciągające retrospektywne myśli wrażliwej i inteligentnej osoby z depresją. Zastanawia mnie tylko trochę to, czemu nie zdiagnozowano u głównej bohaterki poza samą depresją również zaburzenia osobowości typu borderline, ponieważ jak dla mnie całkowicie wpasuje się w zaburzenie i spełnia kryteria. Wydaje mi się, że same leki na depresję bez terapii stricte pod...

więcej Pokaż mimo to