Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Notka dla siebie:
Starsze małżeństwo (Leon i Marianna Szulc) powiesiło się przy oknie w swoim domu. Chwilę później ginie w elbląskim hotelu "Pod Lwem" kolekcjoner papierów wartościowych Henryk Lasocki i recepcjonistka Ester (uduszona pończochą). Z jego sejfu znikają wylicytowane papiery. Niekumata prokuratorka Milena Łempicka-Krol i komisarz Kamil Soroka z kilkoma pomocnikami z policji próbują znaleźć mordercę. Przez 300 stron badali 5 głównych podejrzanych (gości hotelu): Adama Kołtuna (aktora), Rafała Lipca (dyrektora hotelu), Edwarda Lasockiego (sędziego i kolekcjonera), Janusza Kruka (nawiedzonego kolekcjonera z kryminalną przeszłością) oraz Bogdana Mikulskiego (drwala).
Nie dało się zżyć z żadną postacią. Wzmianki o przeszłości niektórych osób były nudne i nic nie wnosiły. Poboczne wątki, które też nic nie wnosiły, były ciekawiej napisane niż główny. Na stronie 300 z 318 dalej nie wiadomo, kto jest sprawcą, a śledztwo nie posunęło się nawet do przodu. Pod koniec sprawca bezsensownie się ujawnia, mimo że nikt już go nie podejrzewa i na dodatek zatrzymano już złą osobę.
Całkowicie pominięto wątek samobójstwa pary z początku książki, pobicia dziennikarza przez Sorokę, zabójstwa w lesie podczas maratonu i próbę wrobienia sędziego przez jego 15-letniego syna. Pewnie zabrakło pieniędzy na więcej papieru. Nie było żadnego momentu "ciekawe co będzie dalej?", "wow, co teraz zrobi?" itp., wyłącznie "no i co z tego?" oraz "niech się wreszcie zacznie coś dziać!".

Notka dla siebie:
Starsze małżeństwo (Leon i Marianna Szulc) powiesiło się przy oknie w swoim domu. Chwilę później ginie w elbląskim hotelu "Pod Lwem" kolekcjoner papierów wartościowych Henryk Lasocki i recepcjonistka Ester (uduszona pończochą). Z jego sejfu znikają wylicytowane papiery. Niekumata prokuratorka Milena Łempicka-Krol i komisarz Kamil Soroka z kilkoma...

Notka dla siebie:
Pustawa, puszczalska 23-latka (zachowująca się jak 15-latka) Catherine Mann dostaje za sprawą swojej mamy Maureen pierwszą w swoim życiu pracę w hospicjum Zielona Przystań jako opiekunka, głównie cierpiącej na demencję pisarki Rose. Wkrótce trafia tam także jej mama z powodu guza mózgu, a po 280 stronach, w których nic się nie działo, na jaw wychodzi prawda o zboczeniach Chrisa, Marcusa, Jimmy'ego i Gavina. Rose nie uratowała w młodości swojej siostrzyczki Maggie, ale dzięki pożarowi udaje jej się w ostatniej chwili uratować Catherine. Luźna książka, można wyłączyć mózg.

Notka dla siebie:
Pustawa, puszczalska 23-latka (zachowująca się jak 15-latka) Catherine Mann dostaje za sprawą swojej mamy Maureen pierwszą w swoim życiu pracę w hospicjum Zielona Przystań jako opiekunka, głównie cierpiącej na demencję pisarki Rose. Wkrótce trafia tam także jej mama z powodu guza mózgu, a po 280 stronach, w których nic się nie działo, na jaw wychodzi...

Notatka dla siebie:
Maria Herbutt (którą dr Fest utworzył na wzór zamordowanej kochanki) od czasu przywarszawskiego domu dziecka potajemnie zabija każdego, kto robi problemy Markowi Boreckiemu. Po uwiedzeniu Pawłowskiego puszcza się z każdym, po czym wszyscy pod koniec zginęli. Nudne jak flaki z olejem.

Notatka dla siebie:
Maria Herbutt (którą dr Fest utworzył na wzór zamordowanej kochanki) od czasu przywarszawskiego domu dziecka potajemnie zabija każdego, kto robi problemy Markowi Boreckiemu. Po uwiedzeniu Pawłowskiego puszcza się z każdym, po czym wszyscy pod koniec zginęli. Nudne jak flaki z olejem.