Opinie użytkownika
Nigdy nie sądziłam, że przeczytam tak smutną i wstrząsającą książkę, jaką jest Małe życie.
Ze względu na grubość książki (ponad 800 stron), czytałam ją bardzo długo z długimi przerwami. Właściwie pierwszą połowę czytałam chyba rok, drugą przeczytałam w dwa tygodnie. I zupełnie nie spodziewałam się tego, czym ta książka jest. Szczerze, to myślałam, że to będzie kolejna...
Jak tylko dowiedziałam się, że Paweł Sołtys, znany szerzej jako Pablopavo wydaję książkę, od razu wiedziałam, że chce ją mieć. Trochę czasu minęło od momentu, kiedy się pojawiła, ale wreszcie trafiła na moją półkę.
Książka, a może właściwie można nazwać ją książeczką, to niewielkich rozmiarów zbiór krótkich opowiadań, niekiedy migawek, czasem dłuższych historii....
..."13 pięter" dzieli się na dwie części. W pierwszej Spinger opisuje sytuacje, jaka miała miejsce w Warszawie w okresie międzywojennym. I, kurcze, nie miałam pojęcia, że było aż tak źle. Bo przecież ogląda się filmy i zdjęcia, na których są pokazane piękne kamienice. A to był jakiś malutki procent tego, jak żyło społeczeństwo tego okresu. Bo tak naprawdę, to ludzie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Autorka już od pierwszych stron książki przechodzi o opisywania całej historii, bez żadnych historyjek czy wprowadzeń. Po przeczytaniu 3 stron jesteśmy w stanie powiedzieć, że ta książka nie będzie jedynie o okrutności ze strony męża, ale również matki.
Książka ciężka i ciężko jest ją ocenić. Ale warto przeczytać.
Moje pierwsze zderzenie z Haruki i jakże przyjemne. Jako stuprocentowa realistka uwielbiam surowość książek Murakamiego.
Ale koniecznie - najpierw książka potem film. Albo filmu najlepiej wgl nie oglądać.
nie trzeba dużo pisać - po prostu ta książka nie może być zła, jeśli autorem jest Haruki Murakami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wzruszałam się czytając poszczególne posty dodawane na Facebooku.
Wzruszam się za każdym razem, gdy otwieram tą książkę.
Może to kwestia tego, że Springer nie dość, że jest moim ulubionym reportażystą to i foto-reportażystą, może dlatego, że z jednym z miast przedstawionym w książce jestem bardzo powiązana, może dlatego, że każda książka Filipa wygląda po prostu świetnie pod względem wizualnym, ale "Miasto Archipelag" mi się po prostu podobało.
Po przeczytaniu jej miałam ochotę wrócić do...
"Candy" przeczytałam po tym, jak zakochałam się w "Lucasie". I po raz kolejny Kevin Brooks sprawił, że niedowierzałam i płakałam czytając tą powieść.
Tak jak samo jak w przypadku "Lucasa" - polecam z całego serca, bo jest to kolejna pozycja, którą po prostu trzeba przeczytać.
Czytałam dawno - jeszcze jako nastolatka. Ale z całego serca polecam tą książkę, bo pamiętam, że już po przeczytaniu pierwszego paragrafu wiedziałam, że to będzie jedna z najważniejszych książek jakie przeczytałam w okresie nastoletnim. Było dużo płaczu i zaskoczeń. Tą książkę po prostu trzeba przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
No bo przecież Kulson romansideł nie czyta. Więc jak to się stało, że “Płynąc ku przeznaczeniu” przeczytałam za jednym zamachem?
Zaczęłam niechętnie. Początek mnie nie zachęcił - podobno trochę prawdy w tej historii jest, ale po pierwszym rozdziale już wiedziałam, że będzie to historia o dziewczynie, która całe życie miała pod górkę i jest taka biedna i wreszcie uzbierała...