Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na początek o samej książce. Bardzo solidnie wydana , grube lakierowane, kolorowe okładki, książka szyta, papier lekko żółtawy cienki , średniej jakości. Książka liczy 606 stron razem z przypisami, spisem treści , podziękowaniami itd. Czysty tekst to 565 str. Książka zawiera 74 czarno białe fotografie, podzielona jest na 6 podstawowych części z których każdy zawiera od kilku do kilkunastu rozdziałów - łącznie 80 rozdziałów, nie ma planów , tabel ani map.
Teraz co do treści - od razu powiem że książka dla zainteresowanych tematem jest bardzo ciekawa, jej treść wciąga , czyta się przyjemnie, napisana przystępnym literackim językiem.
Sama treść to biografia od urodzin poprzez wszystkie koleje losu bohatera aż do śmierci, nie znajdziemy tu czegoś takiego jak wywiad z Urbanem na żaden temat co dla mnie jest osobiście małym minusem.
Dla mnie /mimo swej objętości/ książka za mało szczegółowa mam wrażenie , że autorzy nie drążą tematu, raczej piszą z pozycji obserwatora rzadko lub wcale nie dopytując Urbana o szczegóły. Brakuje mi też zdecydowanie większej liczby anegdot oraz ocen ludzi których Urban znał osobiście bardzo dobrze.
To co piszę powyżej brzmi jak zniechęcenie potencjalnego czytelnika do sięgnięcia po tę pozycję , ale chcę jedynie zwrócić uwagę na ewentualne niedostatki tej pracy - wedle mnie oczywiści.
Wielkim plusem jest przedstawienie całej historii życia Urbana w sposób całościowy, kompleksowy ze zwróceniem uwagi na kluczowe aspekty jego kariery np. zabójstwa ks. Popiełuszki czy tez okrągłego stołu, ale też wielu innych.
Mamy też sporo o uczuciach Urbana, życiu rodzinnym, podróżach , przyjęciach, stosunku do siebie i innych o dzieciach ... itd. Lwią częścią książki jest jego kariera dziennikarska którą uprawiał przez niemal całe życie.

Podsumowując - zasłużone 8 gwiazdek, pozycja ciekawa, wnosząca wiele do poznania życia i motywów działania głównego bohatera, solidna biografia. gdyby było więcej ciekawostek i anegdot z życia Urbana oraz choćby niewielki wywiad z nim nastawiony na ocenę jego życia dałbym gwiazd 10.
Generalnie zachęcam do przeczytania każdego kto lubi biografie - solidna pozycja na półce

Na początek o samej książce. Bardzo solidnie wydana , grube lakierowane, kolorowe okładki, książka szyta, papier lekko żółtawy cienki , średniej jakości. Książka liczy 606 stron razem z przypisami, spisem treści , podziękowaniami itd. Czysty tekst to 565 str. Książka zawiera 74 czarno białe fotografie, podzielona jest na 6 podstawowych części z których każdy zawiera od...

Książka pięknie wydana przez oficynę REBIS. Posiada grube, twarde, lakierowane okładki, szyta, papier przyzwoity biały. Liczy 351 stron, podzielona jest na 19 rozdziałów, nie posiada żadnych szkiców ani map, na samym końcu mamy 45 fotokopii dokumentów.
Książka jest trzecią częścią lodołamacza i jeśli mogę coś zasugerować to proponuję czytać po kolei, ale nie jest to warunek bezwzględny, gdyż każda z kolejnych książek jest w pełni samodzielną opowieścią tylko nawiązującą do poprzednich tomów. Streszczać tej pracy oczywiście nie ma sensu, ale trzeba powiedzieć, że autor w sposób profesjonalny opierając się na źródłach dochodzi do jedynie logicznych wniosków a my razem z nim. Robi to przy tym z zadziwiającą zręcznością i lekkością pióra gdzie nie gdzie żartując i polemizując z oponentami. Suworow jest solidnym historykiem, błyskotliwym, spostrzegawczym i inteligentnym. Nigdy nie mogłem zrozumieć osób, które kwestionują jego odkrycia historyczne i płynące z nich wnioski. Są one jasne, klarowne i właściwie nie do podważenia. Treść książki opowiada nam jak ZSRR przygotowywało się do wojny napastniczej przeciwko Hitlerowi i zostało uprzedzone przez niego. Wywraca to do góry nogami mit wojny ojczyźnianej i opowieść jak to Stalin nigdy nie dążył do wojny i był gołąbkiem pokoju.

Moja rekomendacja:: Książka świetna /dwie poprzednie też/ otwierająca oczy na wiele kwestii, poparta realnymi analizami i dowodami. Takiej analizy i siły argumentu nie znajdziecie chyba u żadnego innego autora /no może u Bieszanowa/ a już na pewno u historyków 'zachodnich".
Podsumowując - Suworow w każdej swojej książce to klasyka gatunku i ta również trzyma wysoki równy poziom.
Gorąco polecam , jest to bardzo wartościowa pozycja godna jak najszybszego przeczytania - jeszcze raz polecam.

Książka pięknie wydana przez oficynę REBIS. Posiada grube, twarde, lakierowane okładki, szyta, papier przyzwoity biały. Liczy 351 stron, podzielona jest na 19 rozdziałów, nie posiada żadnych szkiców ani map, na samym końcu mamy 45 fotokopii dokumentów.
Książka jest trzecią częścią lodołamacza i jeśli mogę coś zasugerować to proponuję czytać po kolei, ale nie jest to warunek...

Książka wydana przyzwoicie, kolorowe lakierowane okładki, klejona, papier biały dobrej jakości. Książka liczy 458 stron, podzielona jest na 11 rozdziałów oraz 4 rozdziały załączników zawierających rozkazy, dyrektywy dowództwa itd. Zawiera ośmiostronicową wkładkę ze zdjęciami gdzie mammy 20 mało znanych zdjęć, W tekście mamy umieszczone 10 dobrej jakości map przedstawiających zamiary stron oraz ich realizację.
Książka jest "treściwa" i dotyczy dokładnie tego co mamy w tytule czyli walk o Kalinin i okolice między 7 a 25 października 1941r. Praca jest bardzo dokładna i momentami nieco "ciężka" , ale generalnie czyta się dosyć przyjemnie. W treści znajdziemy dokładnie wszystko co działo się w omawianym okresie na tym odcinku frontu. Autor przedstawia nam plany stron, sytuację na froncie oraz realizację postawionych przed wojskami zadań. Mamy tu też odrobinę wspomnień , rozkazy, składy armii i dywizji - jednym słowem praca kompletna.

Moja rekomendacja: książka bardzo dobra, ale tylko dla mocno zainteresowanych tematem. Przypadkowy czytelnik raczej się znudzi i nie doczyta do końca. Generalnie polecam zainteresowanym.

Książka wydana przyzwoicie, kolorowe lakierowane okładki, klejona, papier biały dobrej jakości. Książka liczy 458 stron, podzielona jest na 11 rozdziałów oraz 4 rozdziały załączników zawierających rozkazy, dyrektywy dowództwa itd. Zawiera ośmiostronicową wkładkę ze zdjęciami gdzie mammy 20 mało znanych zdjęć, W tekście mamy umieszczone 10 dobrej jakości map...