Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Czytałam wszystkie poprzednie części sagi - ta jest zdecydowanie najsłabsza.

Gdy już na pierwszych kilku stronach książki pojawił się temat uchodźców - westchnęłam. Zastanawiam się czy autorka temat ten wplotła z potrzeby serca czy ktoś jej zasugerował / zapłacić za ten wątek.

Warstwy książki toczyły się niezależnie i chyba autorka nie miała ciekawego pomysłu jak je połączyć.

Można by było jeszcze wspomnieć o powtarzających się nie tylko we wszystkich książkach, ale i nawet kilkakrotnie na łamach jednej zwrotach /wydarzeniach:
* patrzył wiedział, że coś mu umyka, ale nie wiedział co
* Erice wiecznie zmęczonej dziećmi, które mam wrażenie cały czas oglądają TV
* Erica, która akurat właśnie zabierała się za pisanie na dany temat książki

i inn.


~~SPOILER~~

Przesłanie książki:

Uchodźcy to dobrzy ludzie, którzy pomimo odrzucenia przez społeczeństwo będą nas ratować z opresji a terrorystami mogą być również nasze, wydawać by się mogło, niewinne nastolatki.. bleh

Zakończenie książki i związek z wydarzeniem historycznym pozostawia niedosyt - jakby autorka pisała pisała nagle stwierdziła, że trzeba już kończyć książkę i ucięła wszystko kilkoma zdaniami.

Związek epizodu historycznego z bieżącymi wydarzeniami poprzez wypowiedzianą klątwę zdecydowanie mnie rozczarował.

Podobnie rozwiązania spraw śmierci dzieci - zupełnie przypadkowy zbieg okoliczności.

Czytałam wszystkie poprzednie części sagi - ta jest zdecydowanie najsłabsza.

Gdy już na pierwszych kilku stronach książki pojawił się temat uchodźców - westchnęłam. Zastanawiam się czy autorka temat ten wplotła z potrzeby serca czy ktoś jej zasugerował / zapłacić za ten wątek.

Warstwy książki toczyły się niezależnie i chyba autorka nie miała ciekawego pomysłu jak je...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem szczerze zdziwiona tak wysokimi ocenami tej pozycji (8,03).
Po I tom serii sięgnęłam z ciekawości przez wzgląd, iż autorka jest mamą kolegi z liceum. Wtedy książkę Pani Danki czytało mi się dość lekko - pomimo, że pewne rzeczy już wtedy raziły. Ostatnio przypomniałam sobie o niej i postanowiłam sprawdzić czy napisała coś nowego - okazało się, że pozycji jest dość sporo. Nie wiem czy to kwestia tego, że jestem teraz o 5 lat starsza, ale przy czytaniu IV tomu się męczyłam. Czytałam go na kindlu i szczerze mówiąc, gdy jechałam autobusem odwracałam wyświetlacz aby nikt przez ramię nie przeczytał fragmentu - bo było mi wstyd, że czytam taką pozycję. Opisy scen miłosnych pozostawię bez komentarza bo za nie wstydziłam się najbardziej ;) Ponadto raziły mnie bardzo, używane w zdecydowanym nadmiarze, kolokwializmy i przysłowia jakby autorka chciała się pochwalić, że je zna i wplatała, gdy tylko nadarzyła się okazja. Porównania też niejednokrotnie zdumiewały - pewnie gdyby były używane w mniejszej ilości byłyby nawet śmieszne jednak ich nadmiar sprawiał, że na kolejny wyszukany wers otwierałam coraz szerzej oczy np. ktoś miał minę jakby zjadł 2 kilo surowej słoniny.
Dodatkowo w zakresie opowiedzianej historii - to wszystko już było w poprzednich tomach.
Jednak nie ma tego złego - w książce został wspomniany cykl Marcel'a Proust'a "W poszukiwaniu straconego czasu", z którego I tom aktualnie słucham na storytel :)

Jestem szczerze zdziwiona tak wysokimi ocenami tej pozycji (8,03).
Po I tom serii sięgnęłam z ciekawości przez wzgląd, iż autorka jest mamą kolegi z liceum. Wtedy książkę Pani Danki czytało mi się dość lekko - pomimo, że pewne rzeczy już wtedy raziły. Ostatnio przypomniałam sobie o niej i postanowiłam sprawdzić czy napisała coś nowego - okazało się, że pozycji jest dość...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ma jedną wadę - jest za krótka.

Książka ma jedną wadę - jest za krótka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to