Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka wspaniała- lektura obowiązkowa! Czytając biografię zwykle można się domyślić jak się skończy, a jednak ja, lekturę tę kończyłam ze łzami. Bohater na końcu umiera, niejako znowu, tym razem na kartach tejże książki. Niby wiadomo, a jednak znowu żal. Ta książka to pięknie zebrana historia życia Tischnera. Dla czytelnika to okazja do podróży z Nim, wręcz spędzenia tych kilku dni (w moim przypadku nocy z lekturą) z bohaterem niemalże ramię w ramię. Okazja do zapoznania się z Jego myślą, filozofią, codziennością i humorem. Piękna podróż śladami wielkich filozofów i prostych ludzi. To tez podróż przez Europę: Paryż, Wiedeń, Rzym i naszą rodzimą Polskę: Warszawę, Kraków i w końcu Podhale z ukochaną Łopuszną Tischnera. Nie można nie wspomnieć o podróży przez historię naszego kraju, która jest tłem, a wręcz motorem życia naszego Bohatera. Za jakiś czas pewnie znów sięgnę po tę książkę. Tymczasem jednak będzie mi tych „nocy z Tischnerem” bardzo bardzo brakowało. I przede wszystkim strasznie samego Tischnera brakuje, zdaje się, że byłby lekiem na dzisiejsze czasy. Pozostają nam jednak Jego słowa. Świetnie zebrane z resztą w tej książce!

Książka wspaniała- lektura obowiązkowa! Czytając biografię zwykle można się domyślić jak się skończy, a jednak ja, lekturę tę kończyłam ze łzami. Bohater na końcu umiera, niejako znowu, tym razem na kartach tejże książki. Niby wiadomo, a jednak znowu żal. Ta książka to pięknie zebrana historia życia Tischnera. Dla czytelnika to okazja do podróży z Nim, wręcz spędzenia tych...

Ogólnie książkę można polecić młodym rodzicom. W zasadzie jest to dobrze rozbudowana broszura (bo książka to trochę duże słowo ) zawierająca informacje dotyczące rozwijania się odporności u dziecka z wyjaśnieniem w jaki sposób ten proces postępuje. Autor obala powszechne mity dotyczące przestymulowywania odporności, suplementów diety i częstego chorowania przedszkolaków. Warto przeczytać, bo tych informacji niestety czasami nie usłyszymy od pediatrów. Jest tu trochę cennej wiedzy, ale sposób jej przekazania jest dosyć irytujący. Autor używa rysuneczków i porównań jak dla półanalfabetów i ćwierćinteligentów i zwraca się do czytelników jakby ich właśnie za takich miał. Można odnieść wrażenie, że autor sądzi, że posiadł bardzo skomplikowaną i tajemną wiedzę, którą ma misję przekazać głupkom w jak najprostszy sposób. Ta maniera jest denerwująca, zwłaszcza, że ciagle powtarza jak to stara się pokazać coś w najprostszy, nieskomplikowany sposób (przy czym naprawdę nie opowiada tu o tajnikach czarnej magii). Można przeczytać, ale bez zachwytów. Tego typu broszury powinny być udostępniane rodzicom przy pierwszych wizytach patronażowych wiec trzeba oddać autorowi, że odwalił robotę, którą często zaniedbują lekarze.

Ogólnie książkę można polecić młodym rodzicom. W zasadzie jest to dobrze rozbudowana broszura (bo książka to trochę duże słowo ) zawierająca informacje dotyczące rozwijania się odporności u dziecka z wyjaśnieniem w jaki sposób ten proces postępuje. Autor obala powszechne mity dotyczące przestymulowywania odporności, suplementów diety i częstego chorowania przedszkolaków....