Opinie użytkownika
Seria „Kruk” autorstwa Piotra Górskiego to moja ulubiona seria kryminalna. Jako że nie mam ich za wiele na swojej półce, uważam że to już powinna być wystarczająca rekomendacja dla czytelników. Dlatego z niecierpliwością wyczekiwałem kolejnej części przygód Sławomira Kruka, bezkompromisowego komisarza policji, który stosując metody balansujące na granicy prawa, stara się...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam czytać debiutanckie powieści, z jednego bardzo prostego powodu. Pomimo potknięć czy pewnych braków warsztatowych, potrafią dać sporo radości z czytania. Poza tym biorąc taką debiutancką lekturę, jest spora szansa wyjść ze swojej strefy komfortu, aby spróbować czegoś nowego, np. gatunku którego omijało się szerokim łukiem. Dobrym przykładem jest moja skromna osoba...
więcej Pokaż mimo toCzy zastanawialiście się, jak to jest otrzymać nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej, potocznie zwanej Oscarem? Jeżeli choć trochę interesujecie się światem filmowym, to pewnie nie raz. Oczywiście to nie jest najważniejsza nagroda filmowa, według mnie taką jest Złota Palma czy Złoty Niedźwiedź. Jednakże Oscar to jedyna nagroda na świecie, która tak rozpala wyobraźnie, a...
więcej Pokaż mimo toJest pewien autor, który mógłby robić za przykład jak należy pisać książki oraz wydawać je. Od 20 lat Daniel Silva, co roku wydaje kolejne przygody najsłynniejszego izraelskiego szpiega, Gabriela Allona. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że książki trzymają niezwykle wysoki poziom, a w pewnych przypadkach wręcz podnoszą poprzeczkę dla przyszłych książek. Czy w...
więcej Pokaż mimo toPamiętam moje pierwsze zetknięcie z prozą Harlana Cobena. Było to dobre kilka lat temu, wtedy przeczytałem dwie powieści „Jedyna szansa” oraz „Nie mów nikomu”. To było coś niesamowitego. Tajemnica mieszała się z grozą, w której czuć było ogromne napięcie, a zawiła intryga tylko czekała, aby łupnąć czytelnika w najmniej spodziewanym momencie. Wtedy też inaczej zacząłem...
więcej Pokaż mimo toPierwszy raz o Joaquínie Guzmánie pseudonim „El Chapo” usłyszałem cztery lata temu w wiadomościach, gdy przekazywano relację z jego pojmania. Wzmianka była krótka i streściła tyle, że był najbardziej poszukiwanym baronem narkotykowym w Meksyku. W tej suchej wiadomości nie było nic, co by oddawało jak bardzo dramatyczne były to wydarzenia, oraz jakim człowiekiem był sam „El...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam wakacyjny okres ze względu na to, że mogę nadrobić zaległości czytelnicze, które nawarstwiły się w ciągu roku. Przyznaje się bez bicia, że potrafię zacząć książkę, by później dokończyć ją w wakacje, ponieważ w międzyczasie trafiła się książka do recenzji i trzeba ją przeczytać w terminie. A poprzednia książka, leży sobie grzecznie i czeka na lepsze czasy. Ale...
więcej Pokaż mimo toCi którzy śledzą naszego bloga wiedzą, że czasem pojawiają się tu książki ukazujące współczesne konflikty zbrojne. Dzieje się tak wtedy, gdy przez nieuwagę Kasia odejdzie od komputera i wtedy ja przejmuję bloga. Oczywiście później Kasia bije, ale na szczęście wolno biega :) Aczkolwiek oprócz pozycji stricte historycznych, dla mnie szczególnie ważne są książki, które są...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam powieści, w których autorzy czerpią sporo z różnych gatunków i łączą je w ciekawą historię. Bawią się konwencją, nierzadko odwracając pewne schematy, starają się urozmaicić swoją książkę. Aczkolwiek jest to miecz obosieczny, bo nie każdy fan gatunku trawi takie zabawy i będąc negatywnie nastawiony, po prostu nie przeczyta dzieła, nad którym autor pracował w pocie...
więcej Pokaż mimo toJakiś czas temu oglądałem film „Ocalony” o historii Marcusa Luttrella, snajpera jednostki specjalnej Navy Seals, jedynego ocalonego po nieudanej akcji zlikwidowania terrorysty Ahmada Szaha. Po akcji Marcus twierdził, że żyje tylko dzięki wyczerpującemu szkoleniu snajperskiemu. Chris Kyle nieżyjący już legendarny strzelec wyborowy, mający potwierdzonych 150 śmiertelnych...
więcej Pokaż mimo toZanim Andy Weir napisał „Artemis”, w 2014 roku stworzył prawdziwą perełkę przygodowego sci-fi. Tej książki nikt się nie spodziewał, również nikt na nią nie czekał. Po prostu się pojawiła i z miejsca stała się bestsellerem. Historia Marka Watneya, astronauty, który przez burzę piaskową pozostał w bazie na Marsie, jest moją ulubioną wariacją na temat Robinsona Cruzoe. Tylko...
więcej Pokaż mimo toNie lubię czytać książek które są w serii. Mini serię, składającą się z trzech tomów, jeszcze przetrawię, ale jak widzę molocha, który posiada dziesięć lub więcej książek to z wielką niechęcią biorę pierwszy tom do ręki. Jest ogromne prawdopodobieństwo, że któregoś tomu zabraknie i pozostanie szukanie po bibliotekach lub antykwariatach. Jednak dla dwóch autorów zrobiłem...
więcej Pokaż mimo to