Opinie użytkownika
Proza najwyższych lotów. Genialna. Czułem jakbym się znalazł na Sycylii i przeżywał przygody wraz z bohaterem. Polecam.
Pokaż mimo to
Tego właśnie od przewodnika oczekiwałem, kompletne kompendium wiedzy na temat trekkingu dla początkujących. Dość zwięzłe opisy tras tworzą swoistą wędkę, za pomocą której zainteresowany może poszerzyć swoją wiedzę grzebiąc głębiej w "internetach".
Świetnie opisany jest "szpej" przydatny podczas wędrówki, choć może trochę zbyt dokładnie. Lektura o komorach śpiwora oraz...
"Druga śmierć Mallory'ego" to kawał historii zdobywania "Góry gór" przez dwudziestowiecznych śmiałków.
Jest to książka trudna, przede wszystkim ze względu na sposób narracji, która dokonywana jest poprzez usta legendęy, człowieka na zawsze będącego związanym z Czomolungmą, George'a Mallory'ego. Autor dość wnikliwie analizuje historię góry, ukazuje wspinanie od strony...
Pozycja przeczytana "na lekko, bez tlenu", w czystym stylu alpejskim ;)
Lektura miła i przyjemna, choć wątek miłosny jest, jak dla mnie trochę przesłodzony, za bardzo w stylu Harlequina, Za to opisy samego trekkingu - bajka! Aż chce się zwlec z kanapy i wyruszyć w podróż. Autor dość sprawnie opisuje piękno i uroki najwyższych gór, a czytelnik szybko potrafi wyobrazić sobie,...
Nic nowego, czego nie napisali poprzednicy, nie napisze. Książka, świetna, niemniej jednak podczas czytania i po jego zakończeniu ogarnął me smutek. Szkoda, naprawdę szkoda tej kobiety.
Pokaż mimo toNieźle się ubawiłem czytając policaja Hanusika. Jako rodowity Hanys miło było przypomnieć sobie słówka z dzieciństwa, kiedy nie trzeba było mowić, tylko, po swojemu "możno boło godać" :) Gwara nie najłatwiejsza, mimo mojego pochodzenia, dość często musiałem zerkać do słownika i choć zagadki kryminalne są średniej jakości, to warto te książkę przeczytać właśnie ze względu...
więcej Pokaż mimo to
To moje pierwsze spotkanie z autorem. Nie zraził mnie fakt, iż to jedenasta część sagi. Coś mi powiedziało: "Bierz ją", no i przeczytałem.
Czego w tej powieści nie było... Gadające, uczłowieczone goryle, potwory rodem z King-Konga, podróże po całym prawie świecie i złote jaskinie, żywcem ściągnięte z Indiany Jonesa (szczerze mówiąc, w pewnym momencie myślałem, że wkrótce...
Pozycja raczej niezbyt obszerna, lecz nawet taki gabaryt potrafi czytelnika lekko znudzić. Nie spodziewałem się wirtuozerii słowa. I słusznie. Książka napisana jest żargonem dziennikarskim (ilekroć czytałem o "tokowaniu" to ogarniał mnie szał).
Spodziewałem się takiego stylu pisania, więc nie marudzę, jednak rozczarowany jestem treścią. Autor nie opisuje niczego nowego,...
Z dużą ciekawością sięgnąłem po tę pozycję, gdyż tytuł wydał mi się nieco dziwaczny.
Na początku dość trudno było mi przebrnąć przez natłok informacji i wydarzeń historycznych, którymi autor sypie "tonami". Było to wręcz nurzące, lecz na szczęście w dalszej części da się do tego przywyknąć.
Książka opisuje olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne, przeprowadzone przez ludzi...
To było moje trzecie zderzenie z Grangem. Moim, subiektywnym zdaniem powieść lepsza niż "Imperium Wilków". Dużo lepsza. Postaci fajniej nakreślone, fabuła pełniejsza i chyba, mimo wszystko bardziej prawdopodobna.
Trzeba oddać autorowi, że fantazję i wyobraźnię to On ma!
Ogólnie świetnie się bawiłem czytając, dlatego z czystym sumieniem polecam nie tylko fanom...
Dość długo zastanawiałem się czy cokolwiek napisać tutaj o tej książce. Nie będę jej polecał przeciętnemu czytelnikowi, bo po co? By nie spał po nocach? By przestał jeść, wciąż myślał o Meg, a w najmniej oczekiwanym momencie, ciarki przechodziły mu po plecach? Nie, nie będę polecał i już!
Najsmutniejsze jest to, ze dopiero po lekturze człowiek zdaje sobie sprawę, iż takie...
WOW!
To moje pierwsze zderzenie z Grangem. Ten koleś ma naprawdę "zryty beret"!!!! :)
Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wciągająca intryga, szybki bieg wydarzeń, oraz, pojawiające się co jakiś czas, zaskoczenia czytelnika powodują, że Kaikena czyta się jednym tchem.
Autor zdecydował się na dość zaskakujący zabieg, a mianowicie od pierwszych stron jasno pokazał...
Dla człowieka, który doskonale pamięta czasy rywalizacji Senny z Prostem to pozycja wyjątkowa.
Niedzielne popołudnia spedzone przed telewizorem z przyjacielem z dzieciństwa. Tak. To była prawdziwa Formuła 1. Po wyścigu szliśmy na rowery. On był Senna, ja Prostem. Po rowerach siadaliśmy przed ośmiobitowym Atari i graliśmy w Pole Position. Role, rzecz jasna, te same....
Bo każdy ma swój biegun.... A przynajmniej powinien miec....
Piękna opowieść o pięknej inicjatywie grupy ludzi, którzy postanowili zrobic coś dla Jaśka, a także dla innych, podobnych Jemu, ludzi.
Jan Mela, Jasiek, pokazuje co tak naprawdę napędza go w życiu, co winno być ważne i przede wszystkim pokazuje w jaki sposób pokonywać granice wytyczone przez własne...
To było drugie podejście do książek Sierry. Kilka miesięcy temu przeczytałem "Wrota Templariuszy" i..... dziś nie do końca pamietam o czym była. To nie świadczy o niej dobrze, choć wiem, ze czytając ja niezle sie bawiłem. Ot taka powieść, którą po przeczytaniu odkłada sie na półkę z poczuciem dobrej rozrywki i nic poza tym. To właśnie odczucie sprowokowało mnie do...
więcej Pokaż mimo to
Jesli ktoś szuka książki o Templariuszach to, biorąc te pozycje do ręki, źle trafi.
Jesli ktoś szuka powieści z ciekawymi, historycznymi faktami to, biorąc te pozycje do ręki, źle trafi.
Jesli zaś ktoś poszukuje wakacyjnej, odmóżdżajacej powieści, mającej uprzyjemnić nudną podróż pociągiem, to trafił swietnie.
Jak dla mnie zbyt dużo "mordobicia", a zbyt mało rysu...
Lekka, miła i przyjemna. Fabuła fajna, lecz przewidywalna do bólu. Tutaj mały minus.
Ogólnie jednak polecam miłośnikom gatunku.