-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2020-07
2020-07
To był kawał naprawdę interesującej historii. Raczej sprint, niż maraton, ale opowieść czytało się niezwykle... lekko ;)
Bardzo fajna historyjka na jeden wieczór. Zupełnie nie w stylu Kinga; bez krwi i flaków, a jednak przykuwająca uwagę.
To był kawał naprawdę interesującej historii. Raczej sprint, niż maraton, ale opowieść czytało się niezwykle... lekko ;)
Bardzo fajna historyjka na jeden wieczór. Zupełnie nie w stylu Kinga; bez krwi i flaków, a jednak przykuwająca uwagę.
2020-04
Oprócz fatalnego "Wniebowziętego" (czytało się to tragicznie), "Dziwna Pogoda" to zestaw interesujących nowel,z których wyróżnia się "Naładowany"- bezkompromisowa opowieść o obsesji Amerykanów na temat broni palnej. Trochę za dużo polityki i ideologii (w "Deszczu"), trochę za mało spójności w "Zdjęciu" (to co robi główny antagonista jest komiczne). Szkoda, bo zapowiadało się rewelacyjnie, a tak jest po prostu solidnie.
Oprócz fatalnego "Wniebowziętego" (czytało się to tragicznie), "Dziwna Pogoda" to zestaw interesujących nowel,z których wyróżnia się "Naładowany"- bezkompromisowa opowieść o obsesji Amerykanów na temat broni palnej. Trochę za dużo polityki i ideologii (w "Deszczu"), trochę za mało spójności w "Zdjęciu" (to co robi główny antagonista jest komiczne). Szkoda, bo zapowiadało...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04
Historia Jake'a Eppinga to jedna z najzgrabniejszych historii Kinga. Wzruszająca, pełna akcji i bardzo mądra. Niepozbawiona precyzji historycznej i pieczołowitego researchu.
Historia Jake'a Eppinga to jedna z najzgrabniejszych historii Kinga. Wzruszająca, pełna akcji i bardzo mądra. Niepozbawiona precyzji historycznej i pieczołowitego researchu.
Pokaż mimo to2020-03
Fantastyczna. O dziwo, tym razem King pokazał klasę od A do Z. Sporo nawiązań do trylogii o Panu Mercedesie i "ka" z Mrocznej Wieży. Polecam obiema rękami, pochłonąłem w 3 dni.
Fantastyczna. O dziwo, tym razem King pokazał klasę od A do Z. Sporo nawiązań do trylogii o Panu Mercedesie i "ka" z Mrocznej Wieży. Polecam obiema rękami, pochłonąłem w 3 dni.
Pokaż mimo to2020-03
Dosyć nierówny zbiór opowiadań, niemniej- czyta się go bardzo gładko i sprawnie. Zdecydowanie najsłabszy "Bunt szewców" obniżył notę o 1 oczko. Rozwleczona, nudna dłużyzna. "Poddasze", "Rzeźnik drzew" czy "Operacja Jajca" natomiast- bardzo fajne, lekkie a zarazem intrygujące czytadło.
Dosyć nierówny zbiór opowiadań, niemniej- czyta się go bardzo gładko i sprawnie. Zdecydowanie najsłabszy "Bunt szewców" obniżył notę o 1 oczko. Rozwleczona, nudna dłużyzna. "Poddasze", "Rzeźnik drzew" czy "Operacja Jajca" natomiast- bardzo fajne, lekkie a zarazem intrygujące czytadło.
Pokaż mimo to2020-03
Przystępne, interesujące kompendium wiedzy na temat twórczości Kinga, niepozbawione jednak niepotrzebnych dłużyzn o autorach inspirujących "Mistrza" i gniotowatych serialach, o których nikt w Europie nie słyszał. Niemniej, warto zajrzeć.
Przystępne, interesujące kompendium wiedzy na temat twórczości Kinga, niepozbawione jednak niepotrzebnych dłużyzn o autorach inspirujących "Mistrza" i gniotowatych serialach, o których nikt w Europie nie słyszał. Niemniej, warto zajrzeć.
Pokaż mimo toKońcowe strony robią robotę. O ile ostatnie rozdziały wprowadzały niemały zamęt, to zakończenie zwieńczyło powieść fantastycznie. Kolejna świetna powieść Cobena. Jestem fanem :)
Końcowe strony robią robotę. O ile ostatnie rozdziały wprowadzały niemały zamęt, to zakończenie zwieńczyło powieść fantastycznie. Kolejna świetna powieść Cobena. Jestem fanem :)
Pokaż mimo to
Zazwyczaj oceniam pozycje dosyć surowo... Ale do "Nie mów nikomu" z miejsca mam jakiś dziwny sentyment. To moja pierwsza pozycja H. Cobena i z miejsca mnie zdobyła. Zero dłużyzn, wartka akcja, ciekawy główny bohater... I fajnie wpleciony wątek romantyczny. Taka miłość- to dopiero miłość...
Podpisuję się obiema rękami pod tą rekomendacją- warto, warto i jeszcze raz warto!
Zazwyczaj oceniam pozycje dosyć surowo... Ale do "Nie mów nikomu" z miejsca mam jakiś dziwny sentyment. To moja pierwsza pozycja H. Cobena i z miejsca mnie zdobyła. Zero dłużyzn, wartka akcja, ciekawy główny bohater... I fajnie wpleciony wątek romantyczny. Taka miłość- to dopiero miłość...
Podpisuję się obiema rękami pod tą rekomendacją- warto, warto i jeszcze raz...
Właściwie to cięzko "Komórkę" zrecenzować należycie.
Jak chyba w każdej pozycji S.K, zaczyna się nieźle, a kończy chaotycznie.
W zasadzie sami Telefoniczni to jakaś dziwaczna wariacja na temat zombie- dziwaczna na tyle, że do końca ciężko zrozumieć ich intencje.
Wydaje mi się, że eksperyment na "żywej tkance" w tym przypadku się nie udał i wyszedł potworek.
Ordynarnie złą pozycją "Komórka" nie jest. Jest za to przeciętniakiem, który nie pozostawia po lekturze większych emocji.
Właściwie to cięzko "Komórkę" zrecenzować należycie.
Jak chyba w każdej pozycji S.K, zaczyna się nieźle, a kończy chaotycznie.
W zasadzie sami Telefoniczni to jakaś dziwaczna wariacja na temat zombie- dziwaczna na tyle, że do końca ciężko zrozumieć ich intencje.
Wydaje mi się, że eksperyment na "żywej tkance" w tym przypadku się nie udał i wyszedł potworek.
Ordynarnie złą...
2019-06-13
"Po zachodzie słońca" to kompilacja opowiadań która mnie zwyczajnie zmęczyła. Oprócz "N.", "Bardzo trudnego położenia" i "Piernikowej Dziewczyny" mamy do czynienia z bardzo przeciętnym zbiorem. Powyższe 3 utwory ratują całokształt z nawiązką. Niemniej- znać warto. Choćby by zacząć uważać na TOI-TOI :)
"Po zachodzie słońca" to kompilacja opowiadań która mnie zwyczajnie zmęczyła. Oprócz "N.", "Bardzo trudnego położenia" i "Piernikowej Dziewczyny" mamy do czynienia z bardzo przeciętnym zbiorem. Powyższe 3 utwory ratują całokształt z nawiązką. Niemniej- znać warto. Choćby by zacząć uważać na TOI-TOI :)
Pokaż mimo to
Brutalny, mocny, bezkompromisowy.
Taki własnie jest "Gniew" S.K.
Polecam.
Brutalny, mocny, bezkompromisowy.
Taki własnie jest "Gniew" S.K.
Polecam.
"Roślinka" to bardzo przeciętna pozycja w dorobku S.K.
Całość jest utrzymana w konwencji powieści epistolarnej i niestety, wieje nudą, a samo zawiązanie akcji praktycznie nie istnieje- do samego końca nie wiadomo właściwie, jakie będzie "clue" powieści.
Słabe to strasznie, unikać.
PS: Polskie, amatorskie tłumaczenie jest pełne błędów, niedopatrzeń i dziwnych neologizmów autorstwa samego tłumacza, polecam szukać oryginału.
"Roślinka" to bardzo przeciętna pozycja w dorobku S.K.
Całość jest utrzymana w konwencji powieści epistolarnej i niestety, wieje nudą, a samo zawiązanie akcji praktycznie nie istnieje- do samego końca nie wiadomo właściwie, jakie będzie "clue" powieści.
Słabe to strasznie, unikać.
PS: Polskie, amatorskie tłumaczenie jest pełne błędów, niedopatrzeń i dziwnych neologizmów...
Całkiem niezły tytuł z zepsutym zakończeniem :(
Dobry moralizatorski tytuł, który przestrzega czym skończyć się może ślepa gonitwa za marzeniami. Polecam, lecz przypomnę, zakończenie pozostawia OKROPNY niedosyt.
Całkiem niezły tytuł z zepsutym zakończeniem :(
Dobry moralizatorski tytuł, który przestrzega czym skończyć się może ślepa gonitwa za marzeniami. Polecam, lecz przypomnę, zakończenie pozostawia OKROPNY niedosyt.
Mocna pozycja, jedna ze straszniejszych w dorobku autora. Rozkręca się powoli, ale trzyma w napięciu do ostatniej strony. Ciekawostka: ksiądz Callahan pojawia się potem w cyklu "Mroczna Wieża" :)
Mocna pozycja, jedna ze straszniejszych w dorobku autora. Rozkręca się powoli, ale trzyma w napięciu do ostatniej strony. Ciekawostka: ksiądz Callahan pojawia się potem w cyklu "Mroczna Wieża" :)
Pokaż mimo toS. King to mistrz kończenia dobrych książek w słaby sposób. "Wielki Marsz" swoim otwartym zakończeniem pozostawia spory niedosyt, ale dystopijna wizja rzeczywistości prezentuje się tu ciekawie i intrygująco.
S. King to mistrz kończenia dobrych książek w słaby sposób. "Wielki Marsz" swoim otwartym zakończeniem pozostawia spory niedosyt, ale dystopijna wizja rzeczywistości prezentuje się tu ciekawie i intrygująco.
Pokaż mimo to1922 to absolutna perełka, reszta opowiadań mogłaby nie istnieć. I niestety, to pierwsze przyćmiewa pozostałe, ale jakże jasno lśni na tle twórczości Kinga ogółem. Polecam
1922 to absolutna perełka, reszta opowiadań mogłaby nie istnieć. I niestety, to pierwsze przyćmiewa pozostałe, ale jakże jasno lśni na tle twórczości Kinga ogółem. Polecam
Pokaż mimo to
Ot, lekkie czytadło. Fragmenty pisane bezpośrednio przez zainteresowanego fajne, technikalia związane z działalnością na YT z kolei- mało interesujące. Pan Michał z kolei aż do znudzenia gloryfikuje postać Rocka i strasznie to razi. Następnym razem proponuję pisać samemu, panie Remigiuszu, wyszłoby dużo lepiej.
Jako luźny przerywnik- znośne.
Ot, lekkie czytadło. Fragmenty pisane bezpośrednio przez zainteresowanego fajne, technikalia związane z działalnością na YT z kolei- mało interesujące. Pan Michał z kolei aż do znudzenia gloryfikuje postać Rocka i strasznie to razi. Następnym razem proponuję pisać samemu, panie Remigiuszu, wyszłoby dużo lepiej.
Jako luźny przerywnik- znośne.
Z "Sercami Atlantydów" miałem spory problem. Opowiadania "Mali ludzie w żółtych płaszczach" oraz "Serca Atlantydów" czy "Zapadają niebiańskie mroki nocy" to perełki, ale "Ślepy Willie" i "Dlaczego jesteśmy w Wietnamie" to dłużyzna, nuda i zapychacze. Historia Bobbiego i Carol jest jednak tak wzruszająca, a opowieść o wojnie w Wietnamie tak intrygująca, że warto było dać "Sercom" szansę.
Zakończenie jest wyborne i jest idealną klamrą książki. Polecam.
Z "Sercami Atlantydów" miałem spory problem. Opowiadania "Mali ludzie w żółtych płaszczach" oraz "Serca Atlantydów" czy "Zapadają niebiańskie mroki nocy" to perełki, ale "Ślepy Willie" i "Dlaczego jesteśmy w Wietnamie" to dłużyzna, nuda i zapychacze. Historia Bobbiego i Carol jest jednak tak wzruszająca, a opowieść o wojnie w Wietnamie tak intrygująca, że warto było dać...
więcej mniej Pokaż mimo toWątek Wendigo zawiły, książeczka bogata w wątki okultystyczne, wyjaśnia, dlaczego "zabawa w Boga" nie jest dobrym pomysłem. Jedna z lepszych pozycji S.K.
Wątek Wendigo zawiły, książeczka bogata w wątki okultystyczne, wyjaśnia, dlaczego "zabawa w Boga" nie jest dobrym pomysłem. Jedna z lepszych pozycji S.K.
Pokaż mimo to
Problemem książki jest to, że nie odkrywa koła na nowo. Sięgając po nią spodziewałem się nieco głębszych doświadczeń i opowieści z życia wziętych, natomiast otrzymałem kilka opowieści o skrzywdzonych dzieciach i raport z eksperymentów wychowawczych autora. Ot, wszystko to o czym już większość wie. Nie zainspirowała mnie.
Problemem książki jest to, że nie odkrywa koła na nowo. Sięgając po nią spodziewałem się nieco głębszych doświadczeń i opowieści z życia wziętych, natomiast otrzymałem kilka opowieści o skrzywdzonych dzieciach i raport z eksperymentów wychowawczych autora. Ot, wszystko to o czym już większość wie. Nie zainspirowała mnie.
Pokaż mimo to