Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Z początku nie za bardzo byłam przekonana do niej, bo jest to książka, która śmiało może przeczytać dziecko idące do podstawówki. Jednak z biegiem kartek przekonałam się, że jest to pełna głębokich przemyśleń książka. W bardzo dobry sposób obrazuje relacje między rodzeństwem, tak jak i pokazuje zachowanie oraz emocje ludzi, którzy przeżyli ciężkie chwile. Nie jest to jedna z książek, które mną wstrząsnęły, jednak na pewno nie żałuje jej przeczytania.

Z początku nie za bardzo byłam przekonana do niej, bo jest to książka, która śmiało może przeczytać dziecko idące do podstawówki. Jednak z biegiem kartek przekonałam się, że jest to pełna głębokich przemyśleń książka. W bardzo dobry sposób obrazuje relacje między rodzeństwem, tak jak i pokazuje zachowanie oraz emocje ludzi, którzy przeżyli ciężkie chwile. Nie jest to jedna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie sądziłam, że ta książka może wywrzeć na mnie takie wrażenie. Lekko się czyta, a historia już od pierwszych stron daje się pokochać. Mimo że w pewnym momencie zaczęłam przewidywać co się stanie - i miałam racje - to kiedy kończyłam książkę całkowicie zapomniałam o moich podejrzeniach i dałam się ponieść słowom.
Chociaż Jonny zaczął mnie w pewnym momencie denerwować swoimi wyborami to i tak oddałam mu cześć swojego serca :)).

Nie sądziłam, że ta książka może wywrzeć na mnie takie wrażenie. Lekko się czyta, a historia już od pierwszych stron daje się pokochać. Mimo że w pewnym momencie zaczęłam przewidywać co się stanie - i miałam racje - to kiedy kończyłam książkę całkowicie zapomniałam o moich podejrzeniach i dałam się ponieść słowom.
Chociaż Jonny zaczął mnie w pewnym momencie denerwować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest inna od tych, które do tej pory czytałam. Warta poświęconego czasu, jednak nie jest dla każdego. Przede wszystkim nie jest dla dużo młodszych. Dostawałam zawału tysiące razy, przez ciągłe napięcie. Miałam ochotę się rozpłakać z bezsilności, z powodu tego, że po prostu nie mogę jej przerwać. Chciałam, żeby zakończyła się w połowie, kiedy dopiero zaczęłam smakować to, jak C. Hoover zawładnęła akcją. I przede wszystkim - chciałam zabić autorkę za to ile napisała zakończeń.
(Nie wiem dlaczego, ale w pewnym momencie stwierdziłam, że Luke jest jak Adam, a Asa jak Aaron z trylogii Dotyku Julii - z tym wyjątkiem, że nienawidziłam Asy od początku i że on nie zmienił się w bohatera pozytywnego).

Książka jest inna od tych, które do tej pory czytałam. Warta poświęconego czasu, jednak nie jest dla każdego. Przede wszystkim nie jest dla dużo młodszych. Dostawałam zawału tysiące razy, przez ciągłe napięcie. Miałam ochotę się rozpłakać z bezsilności, z powodu tego, że po prostu nie mogę jej przerwać. Chciałam, żeby zakończyła się w połowie, kiedy dopiero zaczęłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To jedna z książek i dla dzieci ( może nie takich małych, bo trzeba mieć trochę w głowie, żeby móc zrozumieć definicje itp. ), dla młodzieży i zapewne także dla dorosłych. Nie może się równać "Małemu Księciu", ale z pewnością jest niedaleko za nią. Fizyka kwantowa, podróże pomiędzy światami - komu by nie przypadło coś takiego do gustu? Zwłaszcza, że można się z niej dowiedzieć o radioaktywności banana! Pierwsza książka, w której spotkałam się z teorią wieloświatów, zdecydowanie oddała jej magię. Przynajmniej moim zdaniem. Lekka w czytaniu - można polecić nawet tym, którzy dopiero zaczynają swoje przygody pośród książek :)

To jedna z książek i dla dzieci ( może nie takich małych, bo trzeba mieć trochę w głowie, żeby móc zrozumieć definicje itp. ), dla młodzieży i zapewne także dla dorosłych. Nie może się równać "Małemu Księciu", ale z pewnością jest niedaleko za nią. Fizyka kwantowa, podróże pomiędzy światami - komu by nie przypadło coś takiego do gustu? Zwłaszcza, że można się z niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta książka rozerwałam mnie na kawałki. Czytałam ją kilka dni – z przerwami. Nie wiem czy lepiej by było ją przeczytać na raz, ale to by mnie chyba wewnętrznie zabiło.
To nie jest coś, co można komuś polecić w rozmowie o książkach. Nie jestem pewna czy jest to też coś co trafia na półkę pt. „każdy powinien to przeczytać”.
Jednak uznaj się za szczęściarza, jeśli ten tom wpadł ci w ręce. Jeśli opis cię oczarował i masz zamiar to przeczytać.
Jest to książka na tyle dla mnie „osobista”, że chyba byłabym w stanie rozmawiać o niej jedynie z moją przyjaciółką, a innych częstowałabym zdaniem „na pewno nie żałuję.”
W kilku momentach musiałam odejść od czytania, albo czytać i jeść jednocześnie, bo poświęcenie tej książce całej mojej uwagi groziło by mi czymś niebezpiecznym.

Ta książka rozerwałam mnie na kawałki. Czytałam ją kilka dni – z przerwami. Nie wiem czy lepiej by było ją przeczytać na raz, ale to by mnie chyba wewnętrznie zabiło.
To nie jest coś, co można komuś polecić w rozmowie o książkach. Nie jestem pewna czy jest to też coś co trafia na półkę pt. „każdy powinien to przeczytać”.
Jednak uznaj się za szczęściarza, jeśli ten tom...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to jedna z tych książek, która co chwilę ma w sobie jakieś cytaty, które chcesz zatrzymać ze sobą i czytać każdego dnia - nie dla mnie. Jednak jest to jedna i możliwe jedyna książka, którą chciałabym czytać od nowa każdego dnia. Z początku jakoś nie byłam bardzo chętna do przeczytania jej, po protu książka jak książka - kolejna do kolekcji zbieranych historii. Liczyłam, że nie będzie zła.

Była lepsza. Była, jest i będzie. Przeczytana w dzień z kawałkiem. W sumie to skończona przed chwilą.

Jeśli się zastanawiasz, czy ją przeczytać - przeczytaj ją.
Jeśli się wzbraniasz - i tak ją przeczytaj.

Z pozory te książki, które wyglądają na niewinne na półce w bibliotece czasami mogą cię zadziwić z niewyobrażalną mocą.

Nie jest to jedna z tych książek, która co chwilę ma w sobie jakieś cytaty, które chcesz zatrzymać ze sobą i czytać każdego dnia - nie dla mnie. Jednak jest to jedna i możliwe jedyna książka, którą chciałabym czytać od nowa każdego dnia. Z początku jakoś nie byłam bardzo chętna do przeczytania jej, po protu książka jak książka - kolejna do kolekcji zbieranych historii....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam po nią w czasie, kiedy moja siostra omawiała ją w szkole. I mimo, że kiedy nastał wieczór tego samego dnia już ją skończyłam to nie było to jakieś wyjątkowo łatwe... raczej się opornie czytało. Wspomnienia z dzieciństwa podsyłały mi obrazy pięknej bajki, ale kiedy czytałam kolejne strony to tylko mnie to zanudzało, co chwila byłam zła na przedstawianie Boga i religii oraz tytułowej Izoldy... Teraz mogę powiedzieć, że Lady Makbet jest do niej trochę podobna, bo obie okazały się słabe same w sobie... Dobrze jest to przeczytać kiedy ma się to zadane w szkole, ale nie jest to jedna z książek co mnie odmieniły.

Sięgnęłam po nią w czasie, kiedy moja siostra omawiała ją w szkole. I mimo, że kiedy nastał wieczór tego samego dnia już ją skończyłam to nie było to jakieś wyjątkowo łatwe... raczej się opornie czytało. Wspomnienia z dzieciństwa podsyłały mi obrazy pięknej bajki, ale kiedy czytałam kolejne strony to tylko mnie to zanudzało, co chwila byłam zła na przedstawianie Boga i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiele osób obejrzało chyba wszystkie filmy z serii o Harrym Potterze... Ale ile z tych osób je przeczytało? To właśnie jest ten tom, który sprawił, że zaczęłam postrzegać te serie jako coś genialnego, a nie tylko książki z półki pt. "klasyka". Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że to są genialne historie, których przeczytanie da ci więcej radości niż obejrzenie ekranizacji. Moim koleżankom oczy zamieniały się w spodki, kiedy podawałam przykłady niezgodności filmu z książką... Jedna rzecz, którą każdy fan filmów tej serii powinien zrobić to wziąć się za książki i już nigdy nie mylić słów " kocham ten filmy" ze słowami " kocham te książki".

Wiele osób obejrzało chyba wszystkie filmy z serii o Harrym Potterze... Ale ile z tych osób je przeczytało? To właśnie jest ten tom, który sprawił, że zaczęłam postrzegać te serie jako coś genialnego, a nie tylko książki z półki pt. "klasyka". Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że to są genialne historie, których przeczytanie da ci więcej radości niż obejrzenie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie było to coś, co mnie zaskoczyło. Pomijając to, że niektórych rzeczach dotąd nie spotkałam, to książka nie wywarła na mnie większego wrażenia. Dobra książka na spokojny dzień, ale nie wywołała u mnie głębszych emocji. Trochę denerwowały mnie za szybkie zbliżenia głównych bohaterów, bo nie przepadam za tym. Raczej ren wątek można ustawić pod słowem "kicz", ale poza tym nie ma w niej niczego, co by odstraszało. Podoba mi się, że w książce nie przedstawili elfów jako miłe i świecące - no, nie do końca - stworzonka, które są super, ale pokazały inną stronę. Wcale nie tak często podkreśla się ich zimną naturę.

Nie było to coś, co mnie zaskoczyło. Pomijając to, że niektórych rzeczach dotąd nie spotkałam, to książka nie wywarła na mnie większego wrażenia. Dobra książka na spokojny dzień, ale nie wywołała u mnie głębszych emocji. Trochę denerwowały mnie za szybkie zbliżenia głównych bohaterów, bo nie przepadam za tym. Raczej ren wątek można ustawić pod słowem "kicz", ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książa nie jest jakąś wybitną powieścią, ale czytając ją byłam w 87,89% czasu w ciągłym napięciu. Opisywana w niej definicja miłości jest miłą odmianą, jeśli zazwyczaj sięga się po książki z półki dla młodzieży. Była poruszająca, chociaż nie płakałam (nie wliczając raz lub dwa, kiedy to zaszkliły mi się oczy). Nie żałuje, że po nią sięgnęłam, choć zaczynałam czytać mając za sobą niepochlebną opinie koleżanki. Teraz mam zamiar przymusić moją przyjaciółkę, żeby ją przeczytała (co możliwe, że też zrobi z chęcią), żeby później obejrzeć ekranizacje. Mam nadzieje, że będzie więcej płaczu niż narzekań na różnice scenariusza od książki :)

Książa nie jest jakąś wybitną powieścią, ale czytając ją byłam w 87,89% czasu w ciągłym napięciu. Opisywana w niej definicja miłości jest miłą odmianą, jeśli zazwyczaj sięga się po książki z półki dla młodzieży. Była poruszająca, chociaż nie płakałam (nie wliczając raz lub dwa, kiedy to zaszkliły mi się oczy). Nie żałuje, że po nią sięgnęłam, choć zaczynałam czytać mając za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przez tą książkę pokochałem skandynawskie legendy, bogów ect.!

Przez tą książkę pokochałem skandynawskie legendy, bogów ect.!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli lubisz serial "supernatural" to ta książka jest dla Ciebie. Jeśli jeszcze tego nie obejrzałeś to bierz się za to, jeśli obejrzałeś to bierz się za książkę!!! Co prawda obie rzeczy nie mają w sobie tak dużo wspólnego, ale jeśli obejrzałeś serial i przeczytałeś książkę to wiesz co mam na myśli :)

Jeśli lubisz serial "supernatural" to ta książka jest dla Ciebie. Jeśli jeszcze tego nie obejrzałeś to bierz się za to, jeśli obejrzałeś to bierz się za książkę!!! Co prawda obie rzeczy nie mają w sobie tak dużo wspólnego, ale jeśli obejrzałeś serial i przeczytałeś książkę to wiesz co mam na myśli :)

Pokaż mimo to