-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
Jest to jedna z tych książek, które uznaję za przełomowe dla siebie: wspaniały język, niezwykłe przemyślenia, przydatne porady, świetnie zbudowana narracja. Niesamowite, że można napisać wciągający reportaż o reportażu - to pokazuje bezsprzeczną wirtuozerię autora.
Bardzo miło jest obcować z tak miłym, kulturalnym i wartościowym autorem/narratorem.
Jest to jedna z tych książek, które uznaję za przełomowe dla siebie: wspaniały język, niezwykłe przemyślenia, przydatne porady, świetnie zbudowana narracja. Niesamowite, że można napisać wciągający reportaż o reportażu - to pokazuje bezsprzeczną wirtuozerię autora.
Bardzo miło jest obcować z tak miłym, kulturalnym i wartościowym autorem/narratorem.
Zadziwia mnie to, jak dobrze napisana jest ta książka - język nie jest przestarzały (tak odbieram np. Kuncewiczową), kiedy ma być zabawnie - jest zabawnie, kiedy ma poruszać - porusza. Autor nie sili się na nadmierną literackość i nie udaje, że jest natchniony - po prostu pisze jak było.
Warto przeczytać chociażby ze względu na wgląd w czasy, o których pisze autor, światopoglądy, to z czym mierzyli się ludzie.
Zadziwia mnie to, jak dobrze napisana jest ta książka - język nie jest przestarzały (tak odbieram np. Kuncewiczową), kiedy ma być zabawnie - jest zabawnie, kiedy ma poruszać - porusza. Autor nie sili się na nadmierną literackość i nie udaje, że jest natchniony - po prostu pisze jak było.
Warto przeczytać chociażby ze względu na wgląd w czasy, o których pisze autor,...
Książka jest słaba z kilku powodów:
1. Wyjątkowo słaba stylistycznie. Równocześnie czytam nowele Prusa i za każdym razem nie mogę się otrząsnąć z szoku, kiedy przechodzę z jednej pozycji do drugiej.
2. Niezwykle oczywista i generalizująca.
3. Nie nazwałabym tego książką psychologiczną, tylko bardziej parafilozoficzną. Mało jest odniesień do badań za to sporo do popkultury: piosenek i filmów. Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie cytat z piosenki nie jest żadnym argumentem na cokolwiek xD.
4. Typów osobowości jest wiele i ta książka jest kolejną próbą ich opisu. Dla mnie to taka trochę zabawa: pokategoryzuję kobiety i opiszę swoje spostrzeżenia.
5. Jeszcze raz: dramatycznie słaby styl. Redaktorki powinny dostać po uszach.
BONUS ode mnie: Jeżeli ktoś chce się zagłębić w skomplikowaną budowę osobowości człowieka, to polecam np. "Twój psychologiczny autoportret".
Książka jest słaba z kilku powodów:
1. Wyjątkowo słaba stylistycznie. Równocześnie czytam nowele Prusa i za każdym razem nie mogę się otrząsnąć z szoku, kiedy przechodzę z jednej pozycji do drugiej.
2. Niezwykle oczywista i generalizująca.
3. Nie nazwałabym tego książką psychologiczną, tylko bardziej parafilozoficzną. Mało jest odniesień do badań za to sporo do...
Ta książka jest tak źle napisana (przetłumaczona?), że aż mnie szlag jasny trafia.
Śmieszy mnie opisywanie prostych rzeczy w sposób paranaukowy i zdobienie książki wykresami a la z podręczników do fizyki, które mają nadać jej charakter naukowości, a są zupełnie niepotrzebne.
Drażni mnie powtarzanie tej samej myśli na 10 sposobów i silenie się na zdania, które mają wydawać się mądrzejsze, niż są.
Mam poczucie zmarnowanego czasu i pieniędzy.
Ta książka jest tak źle napisana (przetłumaczona?), że aż mnie szlag jasny trafia.
Śmieszy mnie opisywanie prostych rzeczy w sposób paranaukowy i zdobienie książki wykresami a la z podręczników do fizyki, które mają nadać jej charakter naukowości, a są zupełnie niepotrzebne.
Drażni mnie powtarzanie tej samej myśli na 10 sposobów i silenie się na zdania, które mają...
Dla mnie to bardzo ważna pozycja, która pomaga zrozumieć "spuściznę" światopoglądową na małżeństwo oraz role społeczne, jakie przypisuje się w tym tworze kobietom i mężczyznom. Mam wrażenie, że wiele z podejścia do kobiet pozostało - szczególne wśród naszych babć/dziadków oraz na wsiach, gdzie model tradycyjny często się jeszcze utrzymuje. Upraszczając: kobieta ma być niezależna, zaradna, samodzielna (zarabiać na siebie etc.), a jednocześnie uległa wobec mężczyzny, oddana, nieskazitelna moralnie i poświęcająca się. Mam nadzieję, że nie jest to reguła w polskich domach, niestety z perspektywy mojego wychowania to bardzo aktualne.
Dla mnie to bardzo ważna pozycja, która pomaga zrozumieć "spuściznę" światopoglądową na małżeństwo oraz role społeczne, jakie przypisuje się w tym tworze kobietom i mężczyznom. Mam wrażenie, że wiele z podejścia do kobiet pozostało - szczególne wśród naszych babć/dziadków oraz na wsiach, gdzie model tradycyjny często się jeszcze utrzymuje. Upraszczając: kobieta ma być...
więcej Pokaż mimo to