Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po dłuższej przerwie wróciłam do komisarza Forsta i Dominiki. To była dobra decyzja. Lubię humor sytuacyjny Forsta lubię, że jest prawie jak James Bond. Dla mnie to idealne oderwanie się od szarej rzeczywistości. Sięgam po kolejny tom.

Po dłuższej przerwie wróciłam do komisarza Forsta i Dominiki. To była dobra decyzja. Lubię humor sytuacyjny Forsta lubię, że jest prawie jak James Bond. Dla mnie to idealne oderwanie się od szarej rzeczywistości. Sięgam po kolejny tom.

Powrót do Lipowa był dobrym pomysłem. Ta część wciągnęła mnie, a historia zaciekawiła. Bohaterowie mają bardzo zawiłe losy i nie wiem, czy to plus czy minus.

Powrót do Lipowa był dobrym pomysłem. Ta część wciągnęła mnie, a historia zaciekawiła. Bohaterowie mają bardzo zawiłe losy i nie wiem, czy to plus czy minus.

Wróciłam do Lipowa po dłuższej przerwie i właśnie ta przerwa dobrze mi zrobiła. Cieszę się z tego powrotu, to był miło spędzony czas chociaż pierwsze tomy bardziej mnie urzekły.

Wróciłam do Lipowa po dłuższej przerwie i właśnie ta przerwa dobrze mi zrobiła. Cieszę się z tego powrotu, to był miło spędzony czas chociaż pierwsze tomy bardziej mnie urzekły.

Dla mnie to już nie było to. Moim zdanie tego tomu mogłoby już nie być. Przeleciał na opiniach poprzednich. Owszem sam pomysł na książkę dobry, dużo wątków, ludzi i powrotów do przeszłości. Daje 6 *

Dla mnie to już nie było to. Moim zdanie tego tomu mogłoby już nie być. Przeleciał na opiniach poprzednich. Owszem sam pomysł na książkę dobry, dużo wątków, ludzi i powrotów do przeszłości. Daje 6 *

Sięgnęłam po tę książkę z uwagi na pierwszy tom i musze przyznać, że poczułam się trochę rozczarowana. Drugi tom był dla mnie po prostu nijaki. Nie czułam takich emocji jak podczas lektury pierwszego tomu. Czytało się przyjemnie ale to nie było to...

Sięgnęłam po tę książkę z uwagi na pierwszy tom i musze przyznać, że poczułam się trochę rozczarowana. Drugi tom był dla mnie po prostu nijaki. Nie czułam takich emocji jak podczas lektury pierwszego tomu. Czytało się przyjemnie ale to nie było to...

Bardzo podobają mi się pomysły autora. Powtarzam, że bardzo lubię teraźniejszość połączoną z retrospekcjami tak jak tutaj z przeszłości. Ja polecam.

Bardzo podobają mi się pomysły autora. Powtarzam, że bardzo lubię teraźniejszość połączoną z retrospekcjami tak jak tutaj z przeszłości. Ja polecam.

Tytuł jak dla mnie mocno mylący. Historia aż niewyobrażalna ale może przez to możliwa? Trudne czasy wojny, obozów, getta i miłość, która nie patrzy na przeszkody. Polecam jako książkę na odprężenie na pewno nie jako pozycję historyczną.

Tytuł jak dla mnie mocno mylący. Historia aż niewyobrażalna ale może przez to możliwa? Trudne czasy wojny, obozów, getta i miłość, która nie patrzy na przeszkody. Polecam jako książkę na odprężenie na pewno nie jako pozycję historyczną.

Jak da mnie za mało było tu operatora 112. Bardziej to życiorys autora okraszony momentami z pracy. Dużo refleksji, osobistych przemyśleń. Nie jest to typowy dziennik z wieloma przykładami rozmów operatora z osobą potrzebującą pomocy.

Jak da mnie za mało było tu operatora 112. Bardziej to życiorys autora okraszony momentami z pracy. Dużo refleksji, osobistych przemyśleń. Nie jest to typowy dziennik z wieloma przykładami rozmów operatora z osobą potrzebującą pomocy.