Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Historia człowieka który nie napisał nic dobrego". <--Proponuje autorowi tego tekstu ( zakładając że nazywa się Kowalski ) aby wykuł sobie na nagrobku następującą sentencję: "Tu leży Kowalski, który nic nie znaczył". Biografia jest bardzo dobra. Voltaire pisał świetne powiastki. Jednym się podobają innym mniej ale trudno je nazwać "niczym dobrym".

"Historia człowieka który nie napisał nic dobrego". <--Proponuje autorowi tego tekstu ( zakładając że nazywa się Kowalski ) aby wykuł sobie na nagrobku następującą sentencję: "Tu leży Kowalski, który nic nie znaczył". Biografia jest bardzo dobra. Voltaire pisał świetne powiastki. Jednym się podobają innym mniej ale trudno je nazwać "niczym...

"Jeżeli rozum jest darem niebios i jeśli to samo można powiedzieć o wierze, niebiosa dały nam dwa sprzeczne i wykluczające się wzajem prezenta".Kupiłem tą książkę za dychę w antykwariacie. Wydanie z 1953. Lubie styl Diderota. Jest cięty i dowcipny i przy tym racjonalny, daje do myślenia.

"Jeżeli rozum jest darem niebios i jeśli to samo można powiedzieć o wierze, niebiosa dały nam dwa sprzeczne i wykluczające się wzajem prezenta".Kupiłem tą książkę za dychę w antykwariacie. Wydanie z 1953. Lubie styl Diderota. Jest cięty i dowcipny i przy tym racjonalny, daje do myślenia.

Mój osobisty przewodnik po logice.

Mój osobisty przewodnik po logice.

TO ciekawe że na uczelniach ekonomicznych tak rzadko sięga się do "Austriaków". Najrozsądniejsza i najbardziej ludzka ekonomia.

TO ciekawe że na uczelniach ekonomicznych tak rzadko sięga się do "Austriaków". Najrozsądniejsza i najbardziej ludzka ekonomia.

Z córką pastora lepiej nie zaczynać bo kończy się zawsze romantyczną miłością. Ale podchody...aj aj aż się wierzyć nie chce że tak się kiedyś do panny wzdychało, już tak przesiąknęliśmy tą panseksualną popkulturą że czyta się to niczym mitologię.

Z córką pastora lepiej nie zaczynać bo kończy się zawsze romantyczną miłością. Ale podchody...aj aj aż się wierzyć nie chce że tak się kiedyś do panny wzdychało, już tak przesiąknęliśmy tą panseksualną popkulturą że czyta się to niczym mitologię.

Oto historia jak kupiłem tą książkę. Latem sąsiadka powiadomiła mnie że z jej kratki wentylacyjnej w łazience wylatują pszczoły ( jestem zarządcą WM ). A że jest ona uczulona temat stał się priorytetowy - usunąć gniazdo. Dzwonię na straż pożarną a tam dyżurny informuje -Przykro mi ale SP nie zajmuje sie juz takimi sprawami, jedynie w budynkach uży. publicznej jak szpitale, szkoly itp. Okazalo sie że na mocy nowych przepisów znalezienie firmy zajmującej się dezynsekcją jest naszym prywatnym utrapieniem. Dzownie więc. W końcu po kilku telefonach znalazłem pana który zgodził się przyjechać na wieś oddaloną od Szczecina o 30 km aby wejść na dwuspadowy dach i z komina wentylacyjnego usunąć gniazdo. Jakby tego mało wszyscy wyrażali zdziwienie pytaniami "a straż to co?" , "a czemu tak drogo?". Wychodzę na drugi dzień i widzę po południu jak wracają niektóre pszczoły a że na owadach się nie znam zacząłem dumać czy to zbłąkane robotnice czy może jednak usługa ( mimo widocznego śladu miodu na rozpylaczu który osobiście widziałem odbierając fakturę ) była nie najlepiej wykonana. Dla relaksu postanowiłem wybrać się z żoną do "Outletu CH". W centrum był akurat outletowy Empik. Akurat nie miałem nic do czytania, postanowiłem wejść. Patrzę na pierwszą lepszą półkę zaraz przy wejściu a tam rzuca mi się w oczy martwa pszczoła na okładce jednej z powieści. Przeczytał powieść, zajęło mi to ze trzy dni. Pszczoły znikły z komina. Błąkało się może parę sztuk.

Oto historia jak kupiłem tą książkę. Latem sąsiadka powiadomiła mnie że z jej kratki wentylacyjnej w łazience wylatują pszczoły ( jestem zarządcą WM ). A że jest ona uczulona temat stał się priorytetowy - usunąć gniazdo. Dzwonię na straż pożarną a tam dyżurny informuje -Przykro mi ale SP nie zajmuje sie juz takimi sprawami, jedynie w budynkach uży. publicznej jak szpitale,...

Ja tam bym został z nią, nigdzie bym nie odpływał.

Ja tam bym został z nią, nigdzie bym nie odpływał.