rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Starzy bohaterowie i wodzowie jak Wilczarz, arcylektor Glokta czy Finree dan Brock powoli ustępują miejsca młodym. Prym w tkaniu intryg i układaniu trybików na swoje miejsca wiedzie ambitna i zachłanna Savine dan Glokta. Orso, nowy król Unii szybko przekonuje się, że rządzenie nie jest łatwe, a jego władza nie tak duża jak mogłoby się wydawać. W dodatku w kraju wszyscy wydają się być niezadowoleni, począwszy od arystokracji, a kończąc na wyzyskiwanych pracownikach, którzy coraz odważniej walczą o swoje.
Północ, jak to północ, tam zawsze jest ciekawie :) Dostajemy kilka rozdziałów z Rikke i kilka życiowych lekcji od Koniczyny:
"Bitwa oznacza, że popełniłeś już co najmniej dwa błędy, a prawdopodobnie dużo więcej. Żaden szanujący się wojownik nie pcha się do bitwy, ale jeśli już przyjdzie ci w jakiejś uczestniczyć, okaż minimum dobrego smaku i znajdź sobie miejsce, w którym nie toczą się walki."
Finał jak zwykle u Abercrombiego dynamiczny i zaskakujący.
Powieść zawiera wszystkie charakterystyczne dla tego autora elementy, błyskotliwe, przypominające szermierkę słowną dialogi, zwroty akcji, rubaszny język i humor.
Zakończenie trylogii zapowiada się ekscytująco.

Starzy bohaterowie i wodzowie jak Wilczarz, arcylektor Glokta czy Finree dan Brock powoli ustępują miejsca młodym. Prym w tkaniu intryg i układaniu trybików na swoje miejsca wiedzie ambitna i zachłanna Savine dan Glokta. Orso, nowy król Unii szybko przekonuje się, że rządzenie nie jest łatwe, a jego władza nie tak duża jak mogłoby się wydawać. W dodatku w kraju wszyscy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Akcja powieści toczy się w późnych latach siedemdziesiątych XIX wieku. Głównymi bohaterami są dwaj kapitanowie: Woodrow Call oraz Augustus McCrae, którzy po około 20 latach walk z Indianami oraz meksykańskimi bandytami osiedlili się w Teksasie. Po przyjeździe ich dawnego kompana Jake'a Spoon'a decydują się zorganizować spęd bydła aż do Montany, tak aby zostać pierwszymi ranczerami na północ od Yellowstone. Choć główni bohaterowie mają różne motywacje i bardzo się od siebie różnią, Gus jest gadatliwy i wesoły, lubi spędzać czas w barach, Call wieczory woli spędzać w samotności, to jednak obu kusi perspektywa zobaczenia tej dziewiczej krainy. W tym celu zatrudniają kilku kowbojów i wraz z pozostałymi towarzyszami wyruszają na daleką północ. Po drodze napotykają wiele zagrożeń, co sprawia, że nie wszyscy będą w stanie dotrzeć do celu.

Główną siłą tej powieści są jej bohaterowie i interakcje między nimi. Mamy kowbojów, bandytów, Indian, stróżów prawa, prostytutki, szulerów, żołnierzy, łowców bizonów, a więc wszystkich kojarzących się z Dzikim Zachodem. Ważniejsze jednak od tego są ich charaktery, a te autor wykreował wyśmienicie. Są osoby mocne i dominujące, osoby przyzwyczajone do wypełniania rozkazów, żądni przygód oraz tacy którzy wolą osiedlić się w bezpiecznym miejscu, bystrzy oraz niezbyt rozgarnięci życiowo.
W dziele McMurtry'ego nie brakuje momentów zabawnych (np. pierwsza wizyta nastolatków w burdelu, szyld Gusa) i wzruszających. Czytając je nie sposób oprzeć się wrażeniu, że każdy z bohaterów zmaga się ze swoimi rozczarowaniami czy tragediami jakie ich spotykają. Narracja prowadzona jest z perspektywy wielu osób, dzięki czemu jeszcze lepiej możemy poznać ich wewnętrzne rozterki. Poza wątkiem głównym obserwujemy dorastającego Newta, beznadziejnie zakochanego w prostytutce kowboja czy szeryfa poszukującego żony, która go zostawiła.

Poza mnogością wątków i poruszonych w książce tematów warto pochwalić wydanie wzbogacone o posłowie oraz zdjęcia z serialu, którego to pewnie wkrótce obejrzę.

Akcja powieści toczy się w późnych latach siedemdziesiątych XIX wieku. Głównymi bohaterami są dwaj kapitanowie: Woodrow Call oraz Augustus McCrae, którzy po około 20 latach walk z Indianami oraz meksykańskimi bandytami osiedlili się w Teksasie. Po przyjeździe ich dawnego kompana Jake'a Spoon'a decydują się zorganizować spęd bydła aż do Montany, tak aby zostać pierwszymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W pierwszym tomie brakowało mi nieco akcji, w tym jest pod tym względem lepiej. Autorka znakomicie przedstawia emocje i odczucia bohaterów. Do tego oczywiście Bastard, który w ciekawym gronie wyrusza na kolejną misję...

W pierwszym tomie brakowało mi nieco akcji, w tym jest pod tym względem lepiej. Autorka znakomicie przedstawia emocje i odczucia bohaterów. Do tego oczywiście Bastard, który w ciekawym gronie wyrusza na kolejną misję...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczyna się od wartkiej akcji i to szybkie tempo jest utrzymywane praktycznie przez cały czas. W międzyczasie autor odkrywa nam kolejne karty, dzięki którym poznajemy historię dziewięciu królestw. Książkę na tle innych fantasy wyróżnia osadzenie akcji nie w średniowieczu gdzie głównym orężem są miecze, a w czasach gdzie powszechna jest już broń palna. Pozwoliło to autorowi na wprowadzenie oryginalnego systemu magii. Reasumując, po drugi tom sięgnę zapewne szybciej niż planowałem!

Zaczyna się od wartkiej akcji i to szybkie tempo jest utrzymywane praktycznie przez cały czas. W międzyczasie autor odkrywa nam kolejne karty, dzięki którym poznajemy historię dziewięciu królestw. Książkę na tle innych fantasy wyróżnia osadzenie akcji nie w średniowieczu gdzie głównym orężem są miecze, a w czasach gdzie powszechna jest już broń palna. Pozwoliło to autorowi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka, zabiera sporo czasu, ale warto! King stworzył wielu bohaterów, pokazuje nam ich dylematy i często wewnętrzne przemiany.
Początkowo akcja toczy się dość powoli, natomiast punkt kulminacyjny opisany w porównaniu do reszty dość zdawkowo i szybko. Za to lekki minus.

Świetna książka, zabiera sporo czasu, ale warto! King stworzył wielu bohaterów, pokazuje nam ich dylematy i często wewnętrzne przemiany.
Początkowo akcja toczy się dość powoli, natomiast punkt kulminacyjny opisany w porównaniu do reszty dość zdawkowo i szybko. Za to lekki minus.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocno daje do myślenia. Polecam oczywiście ekranizację z Malkovichem w roli Lenniego oraz piosenkę Myslovitz pod tym samym tytułem.

Mocno daje do myślenia. Polecam oczywiście ekranizację z Malkovichem w roli Lenniego oraz piosenkę Myslovitz pod tym samym tytułem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze było znowu wrócić do Wojsławic, napić się bimberku z Jakubem i Semenem i użyć łańcucha krowiaka na Bardakach :)

Dobrze było znowu wrócić do Wojsławic, napić się bimberku z Jakubem i Semenem i użyć łańcucha krowiaka na Bardakach :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Akcja 3 części Opowieści toczy się głównie na północnym wschodzie, gdzie splatają się wątki osób poznanych w pierwszych dwóch tomach. Losy Kennetha i jego kompanii splatają się z Wozakami, a także Kaylean i Dagheną. Akcja opowiadana jest głównie z perspektywy rudego porucznika, Kaylean i najmłodszej córki Andewersa - Key'li. Główny wątek tej części to powrót Verdanno na Wyżynę, poznajemy ich styl walki, używane formacje, a także motywy, które pchają ich do walki ze znienawidzonym wrogiem. Jest też zagadka tajemniczych zaginięć i morderstw. Autor powoli odsłania nowe fakty, zmuszając w ten sposób czytelnika do myślenia.

Moim ulubionym bohaterem jest Kenneth, więc dorzucę jeszcze parę słów o nim. Po raz kolejny musi radzić sobie z trudnymi zadaniami. W trakcie akcji możemy zobaczyć jak dowodzi ludźmi, jak integruje nowych strażników z kompanią, podnosi morale swoich żołnierzy czy ustawia niektórych do pionu. Zdecydowanie jest to barwna postać, oby pojawił się też w kolejnych tomach.

Akcja 3 części Opowieści toczy się głównie na północnym wschodzie, gdzie splatają się wątki osób poznanych w pierwszych dwóch tomach. Losy Kennetha i jego kompanii splatają się z Wozakami, a także Kaylean i Dagheną. Akcja opowiadana jest głównie z perspektywy rudego porucznika, Kaylean i najmłodszej córki Andewersa - Key'li. Główny wątek tej części to powrót Verdanno na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne opowiadania, moje ulubione to Kraniec świata
Potrzebuję dla mojej ballady tytułu. Ładnego tytułu.
– Może „Kraniec świata”?
– Banalne (…) Hm… Niech pomyślę… „Tam, gdzie…” Cholera. „Tam, gdzie…”
– Dobranoc – powiedział diabeł.

Świetne opowiadania, moje ulubione to Kraniec świata
Potrzebuję dla mojej ballady tytułu. Ładnego tytułu.
– Może „Kraniec świata”?
– Banalne (…) Hm… Niech pomyślę… „Tam, gdzie…” Cholera. „Tam, gdzie…”
– Dobranoc – powiedział diabeł.

Pokaż mimo to