Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po prostu słodki, samoświadomy romans z ciekawymi bohaterami i tłem. Dostarczył mi bardzo dużo rozrywki, jednocześnie nie naruszając dobrego smaku. Bardzo polecam, bo to naprawdę jedna z lepszych książek tego gatunku jaką miałam okazję czytać :)

Po prostu słodki, samoświadomy romans z ciekawymi bohaterami i tłem. Dostarczył mi bardzo dużo rozrywki, jednocześnie nie naruszając dobrego smaku. Bardzo polecam, bo to naprawdę jedna z lepszych książek tego gatunku jaką miałam okazję czytać :)

Zdaję sobie sprawę, że moja ocena jest bardzo wysoka, ale uważam, że ta książka absolutnie zasługuję na 10 a przede wszystkim na większy rozgłos! Forma jest tym co jako pierwsze rzuciło mi się w oczy. Przez to że opowieści bohaterów są krótkie i zgrabnie ze sobą połączone ma się odczucie niesamowitej dynamiki podczas czytania, ale książka wciąż pozostaje spójna. Jednak to dlaczego bez żadnych wątpliwości, będę nazywać tą książkę arcydziełem jest pokazywanie związków między ludźmi, którzy nawet o tych związkach i ich skutkach nie mają pojęcia. Rozwój indywidualny jest obecnie bardzo gloryfikowany i szeroko stosowany i poza oczywistymi zaletami ma też wady. Moim zdaniem największą z nich jest przeświadczenie, że jesteśmy samotną wyspą i to właśnie my jesteśmy w centrum świata, nie bacząc na to, że przez to że chcemy wyglądać ładnie za niską cenę przyczyniamy się do niemalże niewolniczej pracy szwaczek z Bangladeszu. Jednak ta książka pokazuje, że samotną wyspą nikt nie jest i nigdy nie będzie. Nasze działania, nawet te proste i niewinne, zawsze mogą odcisnąć piętno na kimś innym, nawet z drugiego końca świata. Podsumowując, patrzmy też szerzej na nasze życia i działania a znajdziemy podobieństwa i skutki naszego zachowania na wielu punktach na mapie.

Zdaję sobie sprawę, że moja ocena jest bardzo wysoka, ale uważam, że ta książka absolutnie zasługuję na 10 a przede wszystkim na większy rozgłos! Forma jest tym co jako pierwsze rzuciło mi się w oczy. Przez to że opowieści bohaterów są krótkie i zgrabnie ze sobą połączone ma się odczucie niesamowitej dynamiki podczas czytania, ale książka wciąż pozostaje spójna. Jednak to...

Fajny, luźny romans, ale no przepraszam czy tylko ja nie mogę znieść zachowania Emely? Dla mnie jej postać traci z każdym kolejnym rozdziałem. Mam wrażenie, że na każdym kroku próbuje poprawić swoją niską samoocenę jak nie przez przyjmowanie a następnie odrzucanie względów Eleyasa (proszę wybaczyć, ale ja nie kupuję gadki że dorosła osoba byłaby zdolna do aż takich uprzedzeń na podstawie zawodu miłosnego ze wczesnych lat szklonych) to przez obrażanie innych kobiet ,które ją otaczają. Można pokazać wyjątkowość bohaterki bez poniżania innych postaci kobiecych w książce kręcąc nosem jeśli ubrały się inaczej niż słynne ,, jeansy i T-shirt", albo nałożyły mocniejszy makijaż czy mają mocną osobowość.
Poza Emely reszta jest sympatyczna i da się lubić, więc polecam dla rozluźnienia od codziennych trosk.

Fajny, luźny romans, ale no przepraszam czy tylko ja nie mogę znieść zachowania Emely? Dla mnie jej postać traci z każdym kolejnym rozdziałem. Mam wrażenie, że na każdym kroku próbuje poprawić swoją niską samoocenę jak nie przez przyjmowanie a następnie odrzucanie względów Eleyasa (proszę wybaczyć, ale ja nie kupuję gadki że dorosła osoba byłaby zdolna do aż takich...