-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2023-08-06
2023-08-09
Po tym jak zakończyła się pierwsza część „Sklepiku z niespodzianką” wiedziałam, że od razu muszę przeczytać następny tom. Dobrze, że byłam na to przygotowana, bo pierwszy tom przeczytałam na wyjeździe, ale drugi czekał sobie bezpiecznie w walizce. Byłam ciekawa, jakie przygody są przygotowane do Adeli.
Bogusia dochodzi do siebie po tym jak Anna Potocka wróciła do żywych. Ale to Adela wysuwa nam się na pierwszy plan. Adela jest radną Pogodnej i pracuje, jako księgowa. W mieście uchodzi, jako femme fatale. Nie wiele osób wie, a w zasadzie nikt nie wie, co sprawiło, że nie była taka zawsze. Stała się taka z powodu nieszczęśliwej miłości z lat nastoletnich. Jednak życie ma dla niej jeszcze jedną niespodziankę. Czy Adela się podda? Czy Bogusia zapomni o Wiktorze?
Sama Adela nie miała łatwego życia. Najstarsza z rodzeństwa nigdy nie czuła, że ma wystarczająco dużo uwagi rodziców. Zawsze musiała być opiekunką swoich sióstr i braci, a kiedy zaczęła odnosić sukcesy zawodowe poczuła się, że rodzina mieszkająca na drugim końcu Polski traktuje ją, jako sponsora. Na dodatek życie miłosne Adeli to kompletna porażka. Od czasów licealnych, gdy ulokowała uczucia w nieodpowiednim chłopaku jest niedostępna dla mężczyzn i nie interesują ją związki prowadzące do założenia rodziny. Nie znaczy to, że Adela o tym nie marzy. Jest to postać bardzo smutna, bo na zewnątrz wydaje się, że wszystko ma, a w środku czuje pustkę i samotność, którą próbuje zabić kolejnymi randkami czy sesjami Rady Miasta Pogodna.
Kurczę, ten tom zdecydowanie utrzymał poziom poprzedniego. Nie spodziewałam się tego. Podobało mi się w tej książce, że mimo tego, iż Adela miała być wiodącą postacią to jednak ciągle wiedzieliśmy jak radzi sobie Bogusia z sytuacją z Wiktorem i Anną.
Podobała mi się ta część. Doceniam też, że autorka porusza trudne społecznie tematy. Zawsze to jest u mnie duży plus, bo może to pomóc komuś, kto czyta daną powieść. Na dodatek to zakończenie ponownie było zaskakujące!
"Owszem, każdy z nas wcześniej czy później dozna szoku, uzmysławiając sobie, że życie to nie bajka, a ludzie to nie dobre wróżki i prawi książęta. Trudne przeżycia i tragedie, których musimy doświadczyć, z jednych czynią zgorzkniałych malkontentów, innych popychają ku wódzi i narkotykom, jeszcze inni popadają w marazm i depresję. Jednak szczęśliwcy obdarzeni duszą dziecka otrząsają się z porażek, tak właśnie jak dziecko, które robiąc pierwsze kroki, upada, płacze, podnosi się i znowu próbuje - tylko dlatego, że nikt dziecku nie powiedział: "Możesz się poddać! Po co próbujesz? To bez sensu! Tylko sprawi ci ból!". Tak, wstaje i idzie dalej. Istota o duszy dziecka przełknie łzy, zniesie ból i... z nową wiarą, nową nadzieją i tą samą radością rozpocznie życie od nowa, naiwnie ufając, że tym razem się uda." ~ Katarzyna Michalak, Sklepik z niespodzianką. Adela, Warszawa 2012, s.251.
Po tym jak zakończyła się pierwsza część „Sklepiku z niespodzianką” wiedziałam, że od razu muszę przeczytać następny tom. Dobrze, że byłam na to przygotowana, bo pierwszy tom przeczytałam na wyjeździe, ale drugi czekał sobie bezpiecznie w walizce. Byłam ciekawa, jakie przygody są przygotowane do Adeli.
Bogusia dochodzi do siebie po tym jak Anna Potocka wróciła do żywych....
2023-08-17
Zaczynając ostatni tom „Sklepiku z niespodzianką” prosiłam tylko o to, aby nie był on gorszy od poprzednich, ponieważ bałam się powrotu stylu autorki, którego nie lubię.
Lidka jest szanowaną i lubianą w Pogodnej panią Weterynarz. Nikt jednak nie wie, że ta kobieta nie jest szczęśliwa w małżeństwie, a na dodatek nie może spełnić swojego największego marzenia, jakim jest zostanie matką. W momencie, gdy widzi nieszczęśliwe dziecko decyduje się na desperacki krok. Krok, który może kosztować ją wolność. Na dodatek frustracja z powodu niespełnionego marzenia zmienia ją w osobę, która bezmyślnie rani innych. Czy Lidka odnajdzie brakujące szczęście?
W każdym tomie autorka przybliżyła nam przeszłość konkretnej postaci. To pozwala czytelnikowi poznać je lepiej i zrozumieć motywy ich zachowań. Poznając życie Lidki, a już zwłaszcza jej dzieciństwo było mi jej bardzo szkoda. Żadne dziecko nie powinno przeżyć tego, co ona i czuć się tak jak Lidka. Nie oznacza to jednak, że popieram to jak zachowywała się od połowy poprzedniej książki. Uważam, że zbyt mocno zamknęła się w sobie i nie chciała dopuścić swoich przyjaciółek do siebie, które nigdy jej źle nie oceniały.
Podkreślę również w tej recenzji, że bardzo podoba mi się to, że autorka nie skupia się w danej części tylko i wyłącznie na tytułowej bohaterce tylko na pozostałych również i wiemy, co dzieje się w ich życiu i jak sobie radzą. Dzięki temu wiemy, że Bogusi ciągle czeka na Wiktora, który uciekł do Australii, a Adela zmaga się z kryzysem podjętych przez siebie decyzji.
Wracając do Wiktora – autorka bardzo sprytnie i ładnie zrobiła z niego postać o dwóch twarzach. Podobało mi się to i bardzo mnie to zaskoczyło, bo nie było to takie oczywiste.
W tym tomie widziałam pewne próby absurdu, czułam go odrobinę, ale naprawdę odczuwałam tylko trochę irytacji, bo jeszcze wszystko było pod bardzo dużą kontrolą. Doceniam tę serią za to, że po pierwsze trochę złagodziła moje podejście do twórczości Katarzyny Michalak, a po drugie porusza ważne tematy dla społeczeństwa i może tym komuś pomóc.
Ocena ciut niższa, ale dobrze oceniam ten tom i spędziłam dobrze czytając go, a pod koniec nawet się odrobinę wzruszyłam.
"Ludzki umysł jest łaskawy, wyrzuca z pamięci wspomnienia i widoki, z jakimi nie moglibyśmy żyć." ~ Katarzyna Michalak, Sklepik z niespodzianką. Lidka, Warszawa 2013, s. 79.
Zaczynając ostatni tom „Sklepiku z niespodzianką” prosiłam tylko o to, aby nie był on gorszy od poprzednich, ponieważ bałam się powrotu stylu autorki, którego nie lubię.
Lidka jest szanowaną i lubianą w Pogodnej panią Weterynarz. Nikt jednak nie wie, że ta kobieta nie jest szczęśliwa w małżeństwie, a na dodatek nie może spełnić swojego największego marzenia, jakim jest...
Z powieściami Katarzyny Michalak mam tak, że do tej pory nie mogłam ich czytać bez przewracania oczami z irytacji. Zaczęłam, więc przyświecać mi myśl, że czas wyczytać jej książki i się po prostu ich pozbyć. Postanowiłam zacząć od serii „Sklepik z niespodzianką” i powiem Wam, że to była prawdziwa niespodzianka.
Bogusia Leszczyńska wraca do Polski z pracy na emigracji w Holandii. Zamierza w Warszawie otworzyć kwiaciarnie za zarobione pieniądze. Przypadkiem jednak trafia do miasteczka Pogodna, które znajduje się nad Bałtykiem. Z miejsca zakochuje się w niewielkiej kamieniczce, którą wynajmuje od razu i otwiera „Sklepik z niespodzianką”, gdzie oprócz sprzedaży tzw. Kurzułapek, czyli wszystkich tych rzeczy, które stawiamy do ozdoby na meblach, a one łapią tylko kurz, serwuje również najlepszą gorącą czekoladę oraz ciasta w całym mieście. Tu poznaje Adelę – łamaczkę męskich serc, Lidkę – panią weterynarz marzącą o rodzinie, Konstancję – tap madl oraz Stasię – cudowną staruszkę. Czy w Pogodnej Bogusia pozna smak upragnionej miłości?
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, gdy zaczęłam czytać „Sklepik z niespodzianką”. Wcale mi to nie przypominało twórczości Katarzyny Michalak. Kilka razy nawet sprawdziłam okładkę czy to faktycznie jej imię i nazwisko tam widnieje. Bohaterowie nie byli tacy sztuczni, wręcz przeciwnie czułam w nich i w ich problemach realność. Nie przewracałam z irytacji oczami. Byłam wręcz ciekawa, co się wydarzy i jak zakończy się pierwszy tom.
Bogusia jest młodą kobietą, której serce najpierw bije szybciej dla malarza Igora, a potem w jej życiu pojawia się Bartek Potocki oraz Wiktor Potocki – jego ojciec. I nie myślcie, że autorka zrobiła nam tu trójkąt, gdzie Bogusia biega raz do Bartka, a raz do jego ojca. Katarzyna Michalak zrobiła to w sposób dobry i bardzo mnie to zaskoczyło.
Na dodatek to zakończenie! Uwierzcie mi, że tego kompletnie się nie spodziewałam. No musiałam sięgnąć po kolejny tom, bo pojawienie się TEJ postaci w końcówce kompletnie mnie zaskoczyło.
Podsumowując mocno mnie zaskoczyła ta książka, ale na szczęście na plus.
"Gdy kogoś kochasz, nie przeliczasz tej miłości na uczynki. Nie licytujesz: ja dałam tyle, ty dałeś tyle. Po prostu... ofiarowujesz, nie myśląc o zapłacie." ~ Katarzyna Michalak, Sklepik z niespodzianką. Bogusia, Warszawa 2011, s. 132.
Z powieściami Katarzyny Michalak mam tak, że do tej pory nie mogłam ich czytać bez przewracania oczami z irytacji. Zaczęłam, więc przyświecać mi myśl, że czas wyczytać jej książki i się po prostu ich pozbyć. Postanowiłam zacząć od serii „Sklepik z niespodzianką” i powiem Wam, że to była prawdziwa niespodzianka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBogusia Leszczyńska wraca do Polski z pracy na emigracji w...