Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsze części czytałam z zapartym tchem, niestety jak to bywa w tego typu trylogiach z każdym kolejnym tomem mijał mój entuzjazm... Teraz nawet nie pamiętam na czym skończyłam a co najgorsze, wcale mi się nie chce przypominać. Dobrze mi się żyje z pierwszymi tomami i bohaterami, nie planuje sobie tego psuć.

Pierwsze części czytałam z zapartym tchem, niestety jak to bywa w tego typu trylogiach z każdym kolejnym tomem mijał mój entuzjazm... Teraz nawet nie pamiętam na czym skończyłam a co najgorsze, wcale mi się nie chce przypominać. Dobrze mi się żyje z pierwszymi tomami i bohaterami, nie planuje sobie tego psuć.

Przeczytałam drugi raz. Zupełnie inaczej czyta się takie książki nie z przymusu tylko z ciekawości.

Dla mnie największym plusem jest fakt, że mnie książka zainspirowała do zagłębienia się w tematykę tamtego okresu.

Taka krótka a taka długa.

Przeczytałam drugi raz. Zupełnie inaczej czyta się takie książki nie z przymusu tylko z ciekawości.

Dla mnie największym plusem jest fakt, że mnie książka zainspirowała do zagłębienia się w tematykę tamtego okresu.

Taka krótka a taka długa.

Niesamowite jak autor potrafił pokazać to o czym wiem, że istnieje, ale całe szczęście nie miałam szans być tego świadkiem. Dodatkowo tytuł nie pozostawia wątpliwości - jedyne co możemy zrobić to się zastanowić nad tym że jesteśmy wszyscy tymi samymi dziećmi...

Niesamowite jak autor potrafił pokazać to o czym wiem, że istnieje, ale całe szczęście nie miałam szans być tego świadkiem. Dodatkowo tytuł nie pozostawia wątpliwości - jedyne co możemy zrobić to się zastanowić nad tym że jesteśmy wszyscy tymi samymi dziećmi...