Najnowsze artykuły
-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[12]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2014-10-05
2014-10-05
Cykl:
Dr David Hunter (tom 2)
Średnia ocen:
10,0 / 10
1 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (10 plusów)
Czytelnicy: 2
Opinie: 1
Zobacz opinię (10 plusów)
Przeczytała:
2016-08-24
2016-08-24
Średnia ocen:
8,0 / 10
1 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1
Opinie: 0
Średnia ocen:
7,1 / 10
9 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 23
Opinie: 1
Średnia ocen:
6,0 / 10
1 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 24
Opinie: 1
Średnia ocen:
7,0 / 10
1 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 26
Opinie: 1
Przeczytała:
2014-04-12
2014-04-12
Cykl:
Wojownicy (tom 3)
Średnia ocen:
7,6 / 10
12 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 19
Opinie: 3
Przeczytała:
2015-07-27
2015-07-27
Cykl:
Wojownicy (tom 4)
Średnia ocen:
7,5 / 10
17 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 24
Opinie: 2
Przeczytała:
2015-07-30
2015-07-30
Cykl:
Wojownicy (tom 5)
Średnia ocen:
8,3 / 10
12 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 22
Opinie: 3
Przeczytała:
2015-08-04
2015-08-04
Cykl:
Wojownicy (tom 6)
Średnia ocen:
8,2 / 10
11 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 20
Opinie: 2
'Zapisane w kościach', czy raczej 'Written in bone', bo miałam przyjemność przeczytać tą książkę w oryginale, to moje pierwsze spotkanie z twórczością Simona Becketta. I na pewno nie ostatnie, to mogę zapewnić.
Dr David Hunter, antropolog sądowy, zostaje ściągnięty na Runę - niewielką wysepkę na Hebrydach, gdzie dokonano makabrycznego odkrycia. W opuszczonej chatce znaleziono niemal całkowicie spalone zwłoki. Hunter ma pomóc miejscowej policji ustalić czy była to ofiara morderstwa, czy jakiegoś nieszczęśliwego wypadku.
Ta z pozoru banalna sprawa szybko zaczyna się komplikować, kiedy okazuje się, że nie było to dzieło przypadku. W tak małej i zżytej społeczności, jaką tworzą mieszkańcy Runy, wieści szybko się roznoszą. Kolejne osoby giną, gdy pozbawiony skrupułów morderca usiłuje zatrzeć za sobą wszystkie ślady i utrudnić działanie policji. Na domiar złego, pogoda ulega załamaniu - szalejący sztorm odcina wysepkę całkowicie od świata zewnętrznego, co wskazuje tylko na jedno - osobą odpowiedzialną za wszystkie morderstwa jest jeden z mieszkańców wyspy.
Mimo tych przeciwności losu, doktor Hunter nie poddaje się i dąży do tego, by rozwiązać tą zagmatwaną sprawę, choć sam przy tym niejednokrotnie narażony zostaje na utratę życia. Odkryta prawda okaże się być dużo bardziej makabryczna niż ktokolwiek mógłby przypuszczać, nawet w najśmielszych snach...
Jakby ująć to w jednym słowie - miodna, po prostu miodna. Książka trzyma w napięciu od pierwszej strony aż po sam koniec. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio miałam w ręku powieść, która aż tak by mnie zaangażowała emocjonalnie. I nawet fakt, że czytałam ją po angielsku i niektóre słówka, pomimo tylu lat nauki tego języka, były dla mnie niezrozumiałe i musiałam wspomóc się translatorem, nie ujął tej książce absolutnie nic.
Fabuła mnie pochłonęła, z wielką uwagą śledziłam kolejne poczynania bohaterów, którzy są autentyczni - ani przesłodzeni, ani wyidealizowani, momentami wręcz bojąc się przewrócić stronę. Ostatnie rozdziały, w których akcja przybrała tempo szaleńczej galopady, czytałam niemal na jednym tchu i z 'koparą przy ziemi', nie byłam w stanie odłożyć książki, nim nie dobrnęłam do końca. Majstersztyk. Takiego rozwiązania się nie spodziewałam, a sam epilog - miazga. Dostałam aż gęsiej skórki. Dodatkowego smaczku, moim zdaniem, dodały opisy, dokładne i szczegółowe.
Nie mogę się doczekać chwili, kiedy będę miała szansę sięgnąć po kolejne tomy, no i oczywiście wcześniejszy także. Może nawet kiedyś sięgnę jeszcze raz po ten, ale tym razem już w rodzimym języku.
Z czystym sumieniem polecam. Tu nie ma co więcej pisać, to trzeba po prostu przeczytać, szczególnie jeśli ktoś lubi poczuć odrobinę dreszczyku w trakcie czytania.
'Zapisane w kościach', czy raczej 'Written in bone', bo miałam przyjemność przeczytać tą książkę w oryginale, to moje pierwsze spotkanie z twórczością Simona Becketta. I na pewno nie ostatnie, to mogę zapewnić.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDr David Hunter, antropolog sądowy, zostaje ściągnięty na Runę - niewielką wysepkę na Hebrydach, gdzie dokonano makabrycznego odkrycia. W opuszczonej chatce...