Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chociaż stęskniłam się za tymi bohaterami to uważam, że jest to najsłabsza książka z serii. Dobrze się ją czyta, taka przyjemna lektura przed snem ale fabuła dość przewidywalna.

Chociaż stęskniłam się za tymi bohaterami to uważam, że jest to najsłabsza książka z serii. Dobrze się ją czyta, taka przyjemna lektura przed snem ale fabuła dość przewidywalna.

Niestety, bardzo rzadko mi się to zdarza, ale nie byłam w stanie dokończyć tej książki. Stąd też ocena. Totalnie mnie zanudziła. Za dużo nieskładnych anegdot. W pewnym momencie ma się poczucie, że książka zmierza donikąd.

Niestety, bardzo rzadko mi się to zdarza, ale nie byłam w stanie dokończyć tej książki. Stąd też ocena. Totalnie mnie zanudziła. Za dużo nieskładnych anegdot. W pewnym momencie ma się poczucie, że książka zmierza donikąd.

Na pewno autor poświęcił dużo czasu i energii tej książce. Żadna jednak książka o mafii tak mnie nie znudziła. Talentem jest opisywanie mafijnych transakcji, walk i morderstw na zlecenie beznamiętnie, nie wywołując żadnych emocji w czytelniku. Jest to praca naukowa, z której niestety nie dowiedziałam się zbyt wiele. Mam wrażenie, że pomimo wielu nazwisk, historii i informacji, autor używał wielu ogólników.

Na pewno autor poświęcił dużo czasu i energii tej książce. Żadna jednak książka o mafii tak mnie nie znudziła. Talentem jest opisywanie mafijnych transakcji, walk i morderstw na zlecenie beznamiętnie, nie wywołując żadnych emocji w czytelniku. Jest to praca naukowa, z której niestety nie dowiedziałam się zbyt wiele. Mam wrażenie, że pomimo wielu nazwisk, historii i...

Temat ważny i istotny, zdawałoby się, że także ciekawy. Niestety książka nie spełniła moich oczekiwań. Nigdy nie czytałam reportażu, który tak mnie wynudził i zmęczył. W trakcie musiałam przerwać czytanie, przeczytałam dwie inne książki i wróciłam do tej z bólem. Faktycznie wystarczy przeczytać początek i koniec. Książka jest chaotyczna, napisana ciężkim językiem, w przeczytanie każdego słowa musiałam włożyć wiele energii a zazwyczaj mi się to nie zdarza. Brakuje mi w niej rozmów z osobami, które były w jakikolwiek sposób związane z całą sytuacją. Niestety pod koniec miałam poczucie, że książka jest trofeum autora, która miała za zadanie głównie połechtać jego ego a nie przedstawić problem czy wyedukować czytelnika.

Temat ważny i istotny, zdawałoby się, że także ciekawy. Niestety książka nie spełniła moich oczekiwań. Nigdy nie czytałam reportażu, który tak mnie wynudził i zmęczył. W trakcie musiałam przerwać czytanie, przeczytałam dwie inne książki i wróciłam do tej z bólem. Faktycznie wystarczy przeczytać początek i koniec. Książka jest chaotyczna, napisana ciężkim językiem, w...

Do połowy napięcie rośnie,liczyłam na rzetelne śledztwo i ciekawą intrygę. Po połowie jednak mamy zmianę o 180 stopni, robi się nudno i wręcz bez sensu, miałam wrażenie, że autor książkę chce skończyć jak najszybciej. Rozwiązanie zagadki godne W11. Jak dla mnie nieudana próba skopiowania Stiga Larssona.

Do połowy napięcie rośnie,liczyłam na rzetelne śledztwo i ciekawą intrygę. Po połowie jednak mamy zmianę o 180 stopni, robi się nudno i wręcz bez sensu, miałam wrażenie, że autor książkę chce skończyć jak najszybciej. Rozwiązanie zagadki godne W11. Jak dla mnie nieudana próba skopiowania Stiga Larssona.