-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant6
Biblioteczka
2014-10-03
2014-09-29
2014-09-27
Po przeczytaniu poprzednich części, czyli "Bully" i "Until you" od razu sięgnęłam po tą pozycję i może to był mój błąd...
Książka dobra, ale dużo słabsza od dwóch poprzednich.
Może gdybym poczekała i nie czytała jej od razu, szczególnie po "Until you" (która skradła moje serce!) byłoby lepiej.
Postać Madoca jak i w poprzednich częściach bardzo mi się podobała, ale Fallon... Sama nie wiem dlaczego, od pierwszych stron książki nie zapałałam do niej miłością.
Cieszę się natomiast, że w książce przewijają się postacie Jareda, Tate, Jaxa (czekam na książkę o nim, obecnie - jedna z najlepszych postaci serii). Gdyby nie oni, nie wiem czy bym dała radę "przebrnąć" do końca...
Podsumowując - jeśli czytałeś "Bully" i "Until you" przeczytaj też "Rival", ale ostrzegam, najprawdopodobniej nie będą towarzyszyły jej takie emocje jak w przypadku historii wcześniejszych.
Po przeczytaniu poprzednich części, czyli "Bully" i "Until you" od razu sięgnęłam po tą pozycję i może to był mój błąd...
Książka dobra, ale dużo słabsza od dwóch poprzednich.
Może gdybym poczekała i nie czytała jej od razu, szczególnie po "Until you" (która skradła moje serce!) byłoby lepiej.
Postać Madoca jak i w poprzednich częściach bardzo mi się podobała, ale...
2014-09-26
Pokochałam Jareda w tej książce, szczególnie w końcowej scenie.
Książka rewelacyjna, zaczęłam ją czytać tuż po "Bully" i powiem tyle, że jest od niej dużo lepsza. Scena, kiedy Tate poznaje brata Jareda - płakałam ze śmiechu.
Polecam!
Pokochałam Jareda w tej książce, szczególnie w końcowej scenie.
Książka rewelacyjna, zaczęłam ją czytać tuż po "Bully" i powiem tyle, że jest od niej dużo lepsza. Scena, kiedy Tate poznaje brata Jareda - płakałam ze śmiechu.
Polecam!
2014-09-25
Moje wrażenia po przeczytaniu Bully może skwitować jedno wyrażenie - nie myślałam, że coś poruszy mnie bardziej niż Hopeless...
Książka majstersztyk, razem z Tate przeżywałam każde upokorzenie i smutek i nie powiem, nie raz miałam łzy w oczach, jak i ochotę skopać tyłek Jareda.
Polecam!
Moje wrażenia po przeczytaniu Bully może skwitować jedno wyrażenie - nie myślałam, że coś poruszy mnie bardziej niż Hopeless...
Książka majstersztyk, razem z Tate przeżywałam każde upokorzenie i smutek i nie powiem, nie raz miałam łzy w oczach, jak i ochotę skopać tyłek Jareda.
Polecam!
2014-09-24
Historia Rowe i Nate'a "wciągnęła" mnie dogłębnie.
Jedna z ulubionych pozycji.
Warto przeczytać i "przeżyć" to, co przeżywa Rowe. Nie są to jednak wydarzenia, które są pozytywnym wydźwiękiem przeszłości.
Napisałabym, że jest to książka o nauce miłości.
Polecam
Historia Rowe i Nate'a "wciągnęła" mnie dogłębnie.
Jedna z ulubionych pozycji.
Warto przeczytać i "przeżyć" to, co przeżywa Rowe. Nie są to jednak wydarzenia, które są pozytywnym wydźwiękiem przeszłości.
Napisałabym, że jest to książka o nauce miłości.
Polecam
2014-09-23
Książka, która złamała mi serce (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Pozycja, którą dobrze się czyta, a zarazem porusza trudne tematy śmierci bliskiej osoby, samotności, braku akceptacji i poczucia wielkiej winy.
Na początku ciężko było mi mieć inne wrażenie, niż to, że bardzo przypominała mi "Slammed" Coleen Hoover. Na szczęście to odczucie szybko minęło.
Gdybym mogła sobie na to pozwolić czytałabym całą noc aż do zakończenia, książka z kategorii "jednym tchem", choć trzeba mieć przygotowaną w zanadrzu paczkę chusteczek.
Jak najbardziej polecam.
Książka, która złamała mi serce (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Pozycja, którą dobrze się czyta, a zarazem porusza trudne tematy śmierci bliskiej osoby, samotności, braku akceptacji i poczucia wielkiej winy.
Na początku ciężko było mi mieć inne wrażenie, niż to, że bardzo przypominała mi "Slammed" Coleen Hoover. Na szczęście to odczucie szybko minęło.
Gdybym mogła...
Sięgnęłam po serię "Forever" zaraz po lekturze książek Coleen Hoover, może dlatego trochę się rozczarowałam...
Jeśli chodzi o fabułę, było kilka momentów podczas których miałam ochotę zapytać WTF?, m.in. kiedy Connor dowiedział się o tajemnicy Ellery... No nie powiem, zaskoczyło mnie to ale negatywnie...
Sięgnęłam po serię "Forever" zaraz po lekturze książek Coleen Hoover, może dlatego trochę się rozczarowałam...
Jeśli chodzi o fabułę, było kilka momentów podczas których miałam ochotę zapytać WTF?, m.in. kiedy Connor dowiedział się o tajemnicy Ellery... No nie powiem, zaskoczyło mnie to ale negatywnie...
Napiszę tylko jedno - mimo wszystko najsłabsza pozycja w dorobku Hoover. Polecam przeczytać ze względu na powiązanie z cyklem Hopeless.
Nie powiem, że nie polubiłam głównych bohaterów, ponieważ zarówno Six jak i przede wszystkim Daniel przypadli mi do gustu.
Były momenty, że śmiałam się do łez.
Ale... Historia Six, od momentu wyjazdu za granicę i jej pobytu tam - moim zdaniem lekkie nieporozumienie. Brak na końcowych kartach książki reakcji Daniela i Six na to, co stało się za granicą - jeszcze większe nieporozumienie.
Mimo wszystko polecam przeczytać, dla mnie była by "bomba" gdyby nie samo zakończenie.
Napiszę tylko jedno - mimo wszystko najsłabsza pozycja w dorobku Hoover. Polecam przeczytać ze względu na powiązanie z cyklem Hopeless.
Nie powiem, że nie polubiłam głównych bohaterów, ponieważ zarówno Six jak i przede wszystkim Daniel przypadli mi do gustu.
Były momenty, że śmiałam się do łez.
Ale... Historia Six, od momentu wyjazdu za granicę i jej pobytu tam - moim...
2014-09-17
Chcąc określić tą książkę jednym słowem było by to - zmysłowa.
Kolejnym słowem było by - łamiąca serce. Po lekturze Hopeless i serii Slammed myślałam, że nic co wyszło spod pióra Hoover nie jest w stanie złamać mi serca. Myliłam się.
Narracja prowadzona jest z poziomu obu bohaterów, przez większość książki postać Miles'a jest jednak prowadzona z poziomu "6 lat wcześniej". Nie powiem, na początku drażniło mnie to, że nie wiem co kryje się w jego głowie w danej sytuacji opowiedzianej wyłącznie przez osobę Tate. Mimo wszystko, gdyby nie ta retrospekcja opowieść nie byłaby "pełna".
Zważywszy na to, że większość akcji "tu i teraz" widzimy z perspektywy Tate, moim zdaniem to Miles jest bohaterem nr 1, Tate schodzi trochę na drugi plan. To on jest postacią, która jest wyrazista i głęboka. Po pierwszych rozdziałach mam wrażenie, że jest coraz mniej Tate w Tate.
Książka oceniona wysoko głównie przez postać Mr. Archera i wprost wspaniałego drugoplanowego Cop'a.
Podsumowując.
Rozpoczniesz czytać - skończysz jednym tchem.
Chcąc określić tą książkę jednym słowem było by to - zmysłowa.
Kolejnym słowem było by - łamiąca serce. Po lekturze Hopeless i serii Slammed myślałam, że nic co wyszło spod pióra Hoover nie jest w stanie złamać mi serca. Myliłam się.
Narracja prowadzona jest z poziomu obu bohaterów, przez większość książki postać Miles'a jest jednak prowadzona z poziomu "6 lat...
2014-09-14
Wydarzenia z "Pułapki uczuć", oraz kilka innych sytuacji opowiedziane z perspektywy Willa.
Akcja toczy się w podróży poślubnej Lake i Willa. Raz jesteśmy razem z nimi w pokoju hotelowym, zaraz przenosimy się do wydarzeń sprzed lat. Moim zdaniem jest to jak najbardziej trafny zabieg.
Przeżyjemy wydarzenia jeszcze raz, dowiemy się szczegółów, o których nie mogliśmy się dowiedzieć czytając "Pułapkę uczuć". Wyjdziemy również trochę w przód, przekonując się jak wyglądać będzie przyszłość rodziny Cooperów.
Wydarzenia z "Pułapki uczuć", oraz kilka innych sytuacji opowiedziane z perspektywy Willa.
Akcja toczy się w podróży poślubnej Lake i Willa. Raz jesteśmy razem z nimi w pokoju hotelowym, zaraz przenosimy się do wydarzeń sprzed lat. Moim zdaniem jest to jak najbardziej trafny zabieg.
Przeżyjemy wydarzenia jeszcze raz, dowiemy się szczegółów, o których nie mogliśmy się...
2014-09-13
Po skończeniu "Pułapki uczuć" nie mogłam spać myśląc co dalej spotka Lake i Willa. Rano zdałam sobie sprawę z tego, że są kolejne części ich opowieści więc nie zastanawiając się za wiele zaczęłam czytać "Point of retreat".
Książka rozpoczyna się od chwili, gdy Lake i Will są już zdani wyłącznie na siebie po śmierci Julii. No, może nie do końca, ponieważ mają Eddie i Gavina, a także nową sąsiadkę. Wydawać by się mogło, że wszystko układa się tak jak należy, udaje im się pogodzić sytuację w domach z nauką i wzajemnymi uczuciami. Czy wszystko jednak będzie tak kolorowe jak by się mogło wydawać?
Historia opowiedziana tym razem oczami nie Layken, a Willa chyba bardziej porusza moje serce. Szczególnie w drugiej połowie książki, gdzie denerwowałam się i płakałam razem z nim czekając na dalszy ciąg wydarzeń.
Zakończenie pobudziło tylko mój "apetyt" na przeczytanie kolejnej części.
Polecam!
Po skończeniu "Pułapki uczuć" nie mogłam spać myśląc co dalej spotka Lake i Willa. Rano zdałam sobie sprawę z tego, że są kolejne części ich opowieści więc nie zastanawiając się za wiele zaczęłam czytać "Point of retreat".
Książka rozpoczyna się od chwili, gdy Lake i Will są już zdani wyłącznie na siebie po śmierci Julii. No, może nie do końca, ponieważ mają Eddie i...
2014-09-07
Wspaniała i wciągająca książka, minęła już ponad doba odkąd skończyłam ją czytać a ciągle myślę o historii Sky i Holdera, co nie dzieje się zbyt często. Polecam!
Wspaniała i wciągająca książka, minęła już ponad doba odkąd skończyłam ją czytać a ciągle myślę o historii Sky i Holdera, co nie dzieje się zbyt często. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-12
Po przeczytaniu "Hopeless" szukałam czegoś, co podbije moje serce równie mocno. Nie pomyliłam się.
Książka mówi o wielu aspektach miłości, poczucia odpowiedzialności. Temat straty rodzica jest mi bliski, więc zdarzyło mi się uronić łzę podczas czytania.
Czego nie można zarzucić autorce, to bycia szablonową. Tematy ciężkie, które towarzyszą bohaterom książki przekazuje w sposób, który aż woła o więcej i więcej do przeczytania.
Jak najbardziej polecam, ale ostrzegam - książka do przeczytania jednym tchem!
Po przeczytaniu "Hopeless" szukałam czegoś, co podbije moje serce równie mocno. Nie pomyliłam się.
Książka mówi o wielu aspektach miłości, poczucia odpowiedzialności. Temat straty rodzica jest mi bliski, więc zdarzyło mi się uronić łzę podczas czytania.
Czego nie można zarzucić autorce, to bycia szablonową. Tematy ciężkie, które towarzyszą bohaterom książki przekazuje w...
No i co ja mogę napisać...
Może wymienię wadę książki:
- jak już ktoś napisał na http://www.goodreads.com "Is English the author's second language??" no nie powiem zdarza się, że czasem to trochę mnie raziło, ale stwierdziłam, że nie będę patrzeć tylko na to.
Wymienię jedną WIELKĄ zaletę, z powodu której dałam tej książce tak wysoką ocenę i z powodu której chętnie sięgnęłabym (i może kiedyś sięgnę) po tą książkę ponownie, a mianowicie:
- JEREMY - postać idealna, facet idealny, uczucia idealne, czyste, no wprost cud!
Jeśli zdarzyło się wam zadurzyć (jeśli w ogóle można to tak określić) w postaci z książki, czytałyście np. "Hopeless" czy "Slammed" C. Hoover, czy też "Bully" P. Douglas i męskie postacie zrobiły na was duże wrażenie to MUSICIE przeczytać "The art of life" właśnie ze względu na Jeremy'ego! Zaciśnijcie zęby, nie zwracajcie uwagi do końca na język.
Ze względu na Jeremy'ego - POLECAM!
No i co ja mogę napisać...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoże wymienię wadę książki:
- jak już ktoś napisał na http://www.goodreads.com "Is English the author's second language??" no nie powiem zdarza się, że czasem to trochę mnie raziło, ale stwierdziłam, że nie będę patrzeć tylko na to.
Wymienię jedną WIELKĄ zaletę, z powodu której dałam tej książce tak wysoką ocenę i z powodu której chętnie...