Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ta książka wciąga od pierwszych stron i choć językowo nie powala i pewne wydarzenia da się przewidzieć, to zdążyłam zżyć się z bohaterami. Wnioski po przeczytane lekturze - życie każdego jest tylko opowieścią i przemija bardzo szybko, radości jest w nim niewiele za to cierpień cały wachlarz.

Ta książka wciąga od pierwszych stron i choć językowo nie powala i pewne wydarzenia da się przewidzieć, to zdążyłam zżyć się z bohaterami. Wnioski po przeczytane lekturze - życie każdego jest tylko opowieścią i przemija bardzo szybko, radości jest w nim niewiele za to cierpień cały wachlarz.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy więcej takiego g...a

Nigdy więcej takiego g...a

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to niestety literatura wysokich lotów.Książka napisana bardzo prostym językiem, nie rozwija scenariusza. Blado wypada na tle filmu (który też nie należał do jakiś wybitnych), ponieważ w tamtym przynajmniej gra aktorów ożywiała postacie, w książce bohaterowie są nijacy. Jeśli komuś film podobał się na tyle, że kupił książkę, to nie powinien żałować, bo dzięki temu zawsze można sobie odświeżyć wydarzenia, pooglądać fotki z filmu (w książce są zdjęcia).
Jednak jeśli ktoś sięgnął najpierw po książkę (tak jak ja), to się bardzo zawiedzie, bo lektura okaże się tylko streszczeniem scenariusza filmu "Rewers", niczym więcej.

Nie jest to niestety literatura wysokich lotów.Książka napisana bardzo prostym językiem, nie rozwija scenariusza. Blado wypada na tle filmu (który też nie należał do jakiś wybitnych), ponieważ w tamtym przynajmniej gra aktorów ożywiała postacie, w książce bohaterowie są nijacy. Jeśli komuś film podobał się na tyle, że kupił książkę, to nie powinien żałować, bo dzięki temu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli ktoś ma ochotę poznać Gombrowicza z czasów jego wieloletniej tułaczki po Argentynie, Gombrowicza widzianego oczami przyjaciół z Buenos Aires, to zachęcam do lektury. Po przeczytaniu na pewno zapragniemy na nowo odczytać "Ferdydurke", zagłębić się w świat "Dzienników", wchłonąć dramaty "Slub" czy "Iwonę".

Jeśli ktoś ma ochotę poznać Gombrowicza z czasów jego wieloletniej tułaczki po Argentynie, Gombrowicza widzianego oczami przyjaciół z Buenos Aires, to zachęcam do lektury. Po przeczytaniu na pewno zapragniemy na nowo odczytać "Ferdydurke", zagłębić się w świat "Dzienników", wchłonąć dramaty "Slub" czy "Iwonę".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Freud - wzorowy ojciec, świetny kompan i przyjaciel, twórca psychoanalizy. Ogólnie jest trochę nudnym materiałem (o ile tak można powiedzieć o geniuszu:))jak na dwutomowy utwór. Całe szczęście, że autor mnóstwo miejsca poświęcił opisom leczonych przez doktora Freuda przypadków. To one znacznie urozmaicają lekturę. Książka pisana prostym, przystępnym językiem, jednak naszpikowana jest mnóstwem szczegółów, które "przeciętnego" czytelnika raczej nie zainteresują. Niemniej jednak, po lekturze "Pasji utajonych", psychoanaliza stała się dla mnie całkiem zrozumiała, a przemiany społeczne w Austrii przełomu XIX i XX lepiej przyswojone:)

Freud - wzorowy ojciec, świetny kompan i przyjaciel, twórca psychoanalizy. Ogólnie jest trochę nudnym materiałem (o ile tak można powiedzieć o geniuszu:))jak na dwutomowy utwór. Całe szczęście, że autor mnóstwo miejsca poświęcił opisom leczonych przez doktora Freuda przypadków. To one znacznie urozmaicają lekturę. Książka pisana prostym, przystępnym językiem, jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka pisana przez amerykańskiego dziennikarza. Temat potraktowany powierzchownie. Momentami odnosiło się wrażenie, że reporter w ogóle nie był w miejscach, o których pisze, ponieważ wiele zjawisk przedstawia poprzez stereotypy, posługuje się schematami. Za najciekawszy uznaję rozdział poświęcony Islandii.

Książka pisana przez amerykańskiego dziennikarza. Temat potraktowany powierzchownie. Momentami odnosiło się wrażenie, że reporter w ogóle nie był w miejscach, o których pisze, ponieważ wiele zjawisk przedstawia poprzez stereotypy, posługuje się schematami. Za najciekawszy uznaję rozdział poświęcony Islandii.

Pokaż mimo to