-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
Jest to opowieść przede wszystkim o bólu i żalu. Cierpieniu widzianym oczami człowieka wierzącego, który nie jest w stanie pojać tego jak w świecie dobrego Boga może dziać się tak wiele niedobrych rzeczy.
Powieść jest prowadzona w ciekawy sposób, łatwo przechodzimy ze świata realnego do świata odczuć, świata wiary. Ponieważ książka we wstępie przedstawiona jest jako rzeczywiste przeżycia bohatera łatwo wejśc nam w nową rzeczywistość i przyjąć jako realne i prawdziwe wszystko co się w niej dzieje.
Dla mnie książka to próba przestawienia tajemnicy Trójcy Świętej, Boga, który jest jednocześnie Duchem-Stworzycielem jak i Synem-Zbawicielem. Dotyka więc trudnego tematu, a może raczej tematu ciężkiego do pojęcia ludzkim umysłem.
Jest to opowieść przede wszystkim o bólu i żalu. Cierpieniu widzianym oczami człowieka wierzącego, który nie jest w stanie pojać tego jak w świecie dobrego Boga może dziać się tak wiele niedobrych rzeczy.
Powieść jest prowadzona w ciekawy sposób, łatwo przechodzimy ze świata realnego do świata odczuć, świata wiary. Ponieważ książka we wstępie przedstawiona jest jako...
Nie jest to typowy poradnik dla rodziców z radami co zrobić w jakiej sytuacji. Nie są to sztywne rady a wskazówki i podawanie pomocnej dłoni.
Książka nie jest typowa ponieważ napisana jest przez małżeństwo. Małżeństwo katolickie, wychowujące czwórkę (4) swoich dzieci, zgodnie z wartościami chrześcijańskimi.
Dla mnie plusem jest nie tylko to, że są rodziną wielodzietną ale również ich wykształcenie. Marcin jest lekarzem, Monika pedagogiem. Dodatkowo mają skończone inne kierunki związane z terapią i wychowaniem. Prowadzą rekolekcje, terapie a w TV TRWAM można obejrzeć program "Siódmy sakrament" w którym występują.
Książka pokazuje problemy jakie stają przed rodzicami, którzy chcą wychowywać swoje dzieci w wierze, przekazywać im ją tak aby dziecko, które dorośnie i odejdzie z domu miało prawdziwą wiarę a nie tylko religijność czy nawyki i przyzwyczajenia.
Autorzy wskazują także jak ważne jest oddzielenie bycia małżeństwem od bycia rodziną, rodzicami. Wszędzie czytam teraz, że mama musi dbać o siebie, swoje potrzeby nigdzie jednak nie ma zwróconej uwagi na rodziców jako małżeństwo.
W książce podkreślone jest to, że ważne jest aby być i małżeństwem i rodzicami. Aby nie zatracić siebie jako pary podczas bycia rodzicami.
W książce podobają mi się także konkretne przykładny problemów oraz pokazanie przykładowych reakcji rodzica. Przykładowych ponieważ autorzy podkreślają indywidualność nas, naszego dziecka i sytuacji jakie nas spotykają. Dają więc ogólne rady, nacechowane otwartością na dziecko oraz dialog z nim.
Książkę mogę polecić przede wszystkim rodzicom katolickim, których interesuje przekazywanie wiary w rodzinie.
Myślę jednak, że także rodzice niewierzący znajdą w książce wiele ciekawych kwestii dotyczących wychowywania myślących samodzielnie dzieci.
Nie jest to typowy poradnik dla rodziców z radami co zrobić w jakiej sytuacji. Nie są to sztywne rady a wskazówki i podawanie pomocnej dłoni.
Książka nie jest typowa ponieważ napisana jest przez małżeństwo. Małżeństwo katolickie, wychowujące czwórkę (4) swoich dzieci, zgodnie z wartościami chrześcijańskimi.
Dla mnie plusem jest nie tylko to, że są rodziną wielodzietną...
Ciekawa książka przedtsawiająca nieznane fakty z życia mamy Jana Pawła II a także postać świętej Gianny Beretat Molla. Ciekawie przedstawia perspektywę życia matek dla których zycie nienarodzonego dziecka jest ważniejsze niż ich własne życie czy fizyczne cierpienia.
Ciekawa książka przedtsawiająca nieznane fakty z życia mamy Jana Pawła II a także postać świętej Gianny Beretat Molla. Ciekawie przedstawia perspektywę życia matek dla których zycie nienarodzonego dziecka jest ważniejsze niż ich własne życie czy fizyczne cierpienia.
Pokaż mimo to2012-06-01
Ciekawa i potrzebna książka. Uświadamia wiele rzeczy, które człowiek wie, które są oczywiste ale czasem trudne do uświadomienia sobie. Podoba mi się, że autorka nie narzuca swojego zdania, nie mówi, ze trzeba robić tak a nie inaczej.
Ciekawa i potrzebna książka. Uświadamia wiele rzeczy, które człowiek wie, które są oczywiste ale czasem trudne do uświadomienia sobie. Podoba mi się, że autorka nie narzuca swojego zdania, nie mówi, ze trzeba robić tak a nie inaczej.
Pokaż mimo to
Książka jest zbiorem listów napisanych przez Zelię Martin - matkę św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Jest to zbiór listów przedstawiający nie tylko postać autorki ale także czasy i wydarzenia, które towarzyszyły jej życiu. Jest to także doskonały obraz macierzyństwa i rodzicielstwa w XIX wieku. Czytamy o codziennośći, problemach związanych ze zdrowiem i wychowywaniem dzieci.
Książka jest zbiorem listów napisanych przez Zelię Martin - matkę św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Jest to zbiór listów przedstawiający nie tylko postać autorki ale także czasy i wydarzenia, które towarzyszyły jej życiu. Jest to także doskonały obraz macierzyństwa i rodzicielstwa w XIX wieku. Czytamy o codziennośći, problemach związanych ze zdrowiem i wychowywaniem dzieci.
Pokaż mimo to