Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak na razie jest to moja ulubiona książka z serii, czego główną zasługą jest Zoe Nightshade i Thalia. Najpierw przeczytałam ją po angielsku, co polecam, bo wiele kwestii brzmi po prostu lepiej, czego nie da się uchwycić w tłumaczeniu.

Jak na razie jest to moja ulubiona książka z serii, czego główną zasługą jest Zoe Nightshade i Thalia. Najpierw przeczytałam ją po angielsku, co polecam, bo wiele kwestii brzmi po prostu lepiej, czego nie da się uchwycić w tłumaczeniu.

mogę do niej ciągle wracać (polecam zwłaszcza czytanie w oryginale) i ciągle znajduję coś czego nie pamiętam, tyle się tam dzieje... ta książka wciągnęła mnie na tyle, że zarwałam dla niej nockę, bo nie mogłam odłożyć, co się naprawdę rzadko zdarza.

mogę do niej ciągle wracać (polecam zwłaszcza czytanie w oryginale) i ciągle znajduję coś czego nie pamiętam, tyle się tam dzieje... ta książka wciągnęła mnie na tyle, że zarwałam dla niej nockę, bo nie mogłam odłożyć, co się naprawdę rzadko zdarza.