Rajska przyjaźń

krosciucha krosciucha
17.06.2019
Okładka książki Wąż z Essex Sarah Perry Logo Patronat
Średnia ocen:
6,4 / 10
278 ocen
Czytelnicy: 834 Opinie: 66

Określenie „literatura piękna” idealnie pasuje do „Węża z Essex” Sarah Perry. Niektóre historie są bowiem pisane takim językiem, z taką manierą, że od razu wiadomo, iż pretendują do grona tych z wyższej półki. Wynik takich stylizacji nie zawsze jest zgodny z oczekiwaniami, a jednak chwali się rzucenie wyzwania i próbę stanięcia w szranki z wielkimi pisarzami i pisarkami. Takie udane czy nieudane powieści są przemyślane i niełatwe w odbiorze, wymagają wysiłku i czasu na lekturę, a w zamian odwdzięczają się ekstazą słów i małą migreną przy próbie ich odszyfrowania. Czasem ta zagadkowość jest tylko pozorna, bo nauczyliśmy się szukać tajemnic tam, gdzie ich nie ma – i taki właśnie jest „Wąż z Essex”.

Rajska przyjaźń

Cora Seaborne to młoda wdowa, daleka od rozpaczy po utraconym mężu. Wraz z rzutką przyjaciółką Marthą oraz cokolwiek ekscentrycznym synem Francisem przybywa do Essex, gdzie w poczuciu oszałamiającej wolności postanawia odkryć tajemnicę nawiedzającego okolicę węża morskiego. Niejako przy okazji, za sprawą przyjaciół i wcale niechętnie, poznaje miejscowego pastora Williama Ransome'a oraz jego rodzinę. Można powiedzieć, że ich spotkanie zmienia wszystko – i że nie zmienia nic.

„Wąż z Essex” jest powieścią wielowątkową, w której losy postaci splatają się coraz ciaśniej i ciaśniej, niczym w uścisku jakiegoś mitycznego gada. Właściwie bohaterów można podzielić na dwa obozy: na grupę znajomych związanych z Corą i jej światem, światem nauki i bogactwa, oraz grupę pastora Aldwinter. Wszyscy oni, choć na pierwszy rzut oka tak odmienni, koniec końców wiele się nie różnią. Cora i William stanowią swoje proste przeciwieństwa, jakby dwie strony jednej monety, i zestawieni są w taki sposób, że od razu wiemy, jak to się skończy: albo wielką nienawiścią, albo wielką miłością. Spodziewamy się tarć, wietrzymy nadchodzący konflikt, oczekujemy pojedynku tej pary. Ale do niczego takiego nie dochodzi. Zupełnie jakby rozum i wiara nie musiały się wzajemnie wykluczać…

Można zaryzykować stwierdzenie, że w powieści Perry nie ma postaci pobocznych, tylko przyboczne, jakby doczepione do głównych. Poznajemy ich mimochodem, a potem nie możemy się pozbyć. Każdy z bohaterów dostaje swoje pięć minut. I choć wydaje się, że niektórzy, jak na przykład żebrak inwalida czy pacjent doktora „Skrzata”, pojawią się tylko na moment, to jednak znowu się na nich natykamy – i znowu. Postaci wpadają na siebie tak, jakby były jedynymi w całym wszechświecie, albo mijają się zaskakująco, jakby za sprawą wybryków losu. Wiele zdarzeń dzieje się symultanicznie i przypadkowo, dając wrażenie jakiejś niesamowitej obecności fatum. Przez to powstaje złudzenie – tak typowe np. dla klasycznych kryminałów – specyficznej kameralności, świata zamkniętego, gdzie każdy każdego zna i narasta jakieś przeświadczenie zbliżającego się dramatu, ciosu, punktu kulminacyjnego. Zupełnie jakby powieść była zbudowana niczym mityczny uroboros, wąż świata, w którym początek napotyka koniec, wszystko się ze sobą łączy i splata… Albo tak po prostu to widzę, bo „wielka literatura” nauczyła nas doszukiwać się wszędzie symboliki i ukrytych znaczeń – i my, czytelnicy dosyć wyrobieni, dosyć oczytani, wpadamy w taką pułapkę, która niczym się nie różni od tej zastawionej przez autorkę na prostych mieszkańców Essex, uważających węża za zwiastun dnia sądu.

Właściwie trudno jednoznacznie określić, o czym powieść Sarah Perry opowiada. Tytuł wcale nie pomaga. Nazwać ją można sentymentalno-psychologiczną, gdyż skupia się na przeżyciach wewnętrznych postaci – i opisuje te wnętrza naprawdę znakomicie. Bo żeby prawidłowo oddać wszystkie niuanse i zawiłości ludzkiej psychiki, trzeba mieć naprawdę solidny warsztat. Perry pisze pięknie. Czasami tylko gubi się w zbyt wyszukanych, piętrowych metaforach, ale to jest do wybaczenia – zachwyca swoboda dialogów i opisy postaci. Czy energiczny, niski doktorek, wyglądający jakby miał „lada moment dać susa wprost na czyjś parapet”, nie staje nam od razu przed oczami? A ile tu tekstów wprost wymarzonych na bon moty („Rzecz chyba w tym, że zawsze jesteśmy sami, bez względu na towarzystwo”; „(...) żyć to znaczy dać się poobijać”)! Warstwa językowa jest wspaniała, choć uderza przeważnie w melancholijny ton i jest jednostajnie elegancka, niezależnie od tego, jaki wycinek rzeczywistości opisuje. „Wąż z Essex” jest stylizowany na powieść wiktoriańską (co widać właśnie w owej elegancji stylu, a także w tym, że pewnych kwestii się wprost nie porusza – jak np. maltretowania Cory przez męża), ale z dodatkiem dosłowności, bez której chyba każda dzisiejsza książka byłaby uznana za naiwną. Oczywiście ten, kto będzie się spodziewał wartkiej akcji po tego typu pozycji, musi się srodze zawieść – to nie jest lektura na jeden wieczór i na pewno nie dla każdego. Trzeba jej poświęcić trochę czasu, rozkoszować się nią. „Wąż z Essex” jest upleciony z wielu historii, które nachodzą na siebie i się łączą – w pewnym momencie nie wiadomo już, czy Cora i Will są naprawdę głównymi postaciami, czy tylko swoistymi pretekstami, przez które cała opowieść się zaczyna. Zwłaszcza Cora jest tą, która – można powiedzieć – wprowadza w ruch maszynę losu.

Gdybym miała wskazać jakiś temat przewodni powieści, to wahałabym się pomiędzy miłością a przyjaźnią. U Sarah Perry oba mieszają się ze sobą i przenikają. Ciekawie także wypada porównanie przyjaźni damsko-męskiej z męsko-męską. Moment, w którym jeden z bohaterów z wściekłością zdaje sobie sprawę, że nie może się zabić, bo nie potrafi zostawić przyjaciela… jest kapitalny. Oto siła przyjaźni! Zresztą tutaj uczucie to jest zdecydowanie mocniejsze od miłości. Relacja Cory i Williama, którą można nazwać podstawą powieści, jej osią, jest zaskakująca. Autorka opisuje dwójkę osób, właściwie swoich przeciwieństw, które nieoczekiwanie dla samych siebie odnajdują w sobie bratnie dusze. Ten związek dwóch umysłów, które „ostrzą o siebie swe intelekty, każde jest – kolejno – ostrzem i osełką; gdy rozmowa schodzi na wiarę i rozum, natychmiast zaczynają się kłócić”, przywodzi na myśl o wiele intensywniejszy duet Katarzyny i Heathcliffa z „Wichrowych wzgórz” Emily Brontë. Brakuje tu pasji czy namiętności, tak charakterystycznych dla dzieła wiktoriańskiej pisarki, ale jest to przemyślany brak: otóż głęboka, oszałamiająca obie postaci przyjaźń jest próbą powrotu do raju, do czasu niewinności, gdy nie miało znaczenia, jakiej kto jest płci, a ciało swoimi żądaniami nie niszczyło czystości relacji. Corę i Williama łączy platoniczny związek – ale nawet Platon wiedział, że nie da się ot tak porzucić ciała. Bo wąż nie śpi. I do tego chyba nawiązuje tytuł – do pierwszego węża, przez którego ludzkość została wypędzona z Edenu. I pozbawiona prawdziwie czystej przyjaźni damsko-męskiej…

Choć fabuła „Węża z Essex” nie jest tak oszałamiająca jak okładka książki, to jednak coś w sobie ma. Nie jest to bynajmniej potwór z mórz, nie jest to szokujący romans czy pojedynek wiary i rozumu. Drzemie w niej coś innego: historia niezwykłych przyjaźni. To prawda, że nie zaciska się wokół nas jak sploty tytułowego monstrum, nie zrzuca z krzesła i nie odbiera snu w nocy. Książka jest za to ucztą dla miłośników kunsztownego języka. Dla tych, którzy lubią wyzwania i powolne, leniwe wręcz opowieści, którzy chcą przenieść się w atmosferę wiktoriańskiej wsi i Londynu, poczytać wyczerpujące opisy szerokiego tła obyczajowego tamtych czasów, zachwycić się znakomicie oddaną szarpaniną uczuć. Przyjaźń nigdy nie cieszyła się takim wzięciem w literaturze jak miłość – a jest trudniejsza do opisania, zwłaszcza ta damsko-męska. Sarah Perry prezentuje jej wszelkie odcienie z ogromnym zacięciem i talentem. Jeśli ktoś szuka dla siebie lektury na długie wieczory, takiej, która czaruje nie tylko meandrami fabuły, ale też pięknem stylu, to właśnie coś dla siebie znalazł!

Agata Majchrowicz

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja