Zażyła więź
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- The Intimate Bond
- Wydawnictwo:
- Post Factum
- Data wydania:
- 2018-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-17
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381105606
- Tłumacz:
- Patryk Gołębiowski
- Tagi:
- Patryk Gołębiowski prehistoria neolit udomowienie zwierzęta człowiek pierwotny antropologia paleontologia
Wciągająco i przystępnie napisana opowieść o historii rozwoju cywilizacyjnego człowieka widziana przez pryzmat jego stosunku do zwierząt. Autor dowodzi, że większość przełomowych momentów w dziejach rozwoju ludzkości wiąże się z udomowieniem konkretnego gatunku zwierzęcia, a wynalazki technologiczne są jedynie pochodną tego procesu. Udomowienie bydła i świń spowodowało, że zaopatrzony w stałe źródło mięsa, mleka, tłuszczu i skóry człowiek mógł zmienić tryb życia na osiadły. To pociągało za sobą ogromną zmianę cywilizacyjną związaną z budowaniem i rozwijaniem osad oraz wprowadziło kwestie dziedziczenia. Z kolei zwierzęta juczne i pociągowe (osły i wielbłądy), przemierzając pustynię w karawanach, pozwoliły człowiekowi trwale połączyć odległe lokalizacje, umożliwiając regularną wymianę handlową i dalszy rozwój osiedli. Zażyła więź więź zgrabnie łączy walory poznawcze i rozrywkę, promując przy okazji etyczne postawy wobec zwierząt i skłaniając do refleksji na temat ich przeszłego i obecnego statusu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Człowiek i jego zwierzęta
„A wreszcie rzekł Bóg: »Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad całą ziemią i nad wszelkim zwierzątkiem naziemnym«” (Rdz 1:26, BT). Skoro w Biblii napisano, że człowiek ma nad zwierzętami panować, tak też się stało. W czasach, kiedy ludzie prowadzili wędrowny tryb życia, poszukując pożywienia, a nie je wytwarzając, zwierzęta stanowiły przede wszystkim źródło pożywienia. Łączyła nas z nimi relacja drapieżnik – ofiara. Bardzo szybko jednak zaczęły pojawiać się w życiu człowieka w nieco innej roli.
Pierwszymi zwierzętami, jakie udomowiono, były wilki. Dały one początek dzisiejszym psom, czyli najwierniejszym towarzyszom ludzi. Wilki podążały za ludźmi, czekając na resztki pożywienia. Z czasem podchodziły coraz bliżej, a ich strach przed nimi malał. Autor ukazuje historię udomowienia tych zwierząt, które musiało mieć obopólną korzyść. Dla wilka człowiek oznaczał łatwe pożywienie, bo nie trzeba było polować. Dla człowieka wilk okazał się przydatny w tropieniu zwierząt, bo o ile ludzie posługujący się bronią potrafili polować skuteczniej, o tyle w tropieniu węch wilka był niezastąpiony.
Kolejnymi omówionymi zwierzętami są koty, osły, konie, wielbłądy, kozy i tury. Jedne stały się zwierzętami domowymi, towarzyszami życia i członkami ludzkich rodzin, inne przeznaczone były na pokarm albo do pracy lub walki. Co zdecydowało o takim klasyfikowaniu różnych gatunków zwierząt? Dlaczego jedne zyskały prestiż i podziw człowieka, a inne nie? Jaki wpływ na zwierzęta miało ich udomowienie i co się stało z dziko żyjącymi przedstawicielami tych gatunków? Na te pytania odpowiedzi szuka autor „Zażyłej więzi”.
Brian Fagan jest wybitnym antropologiem, profesorem na co dzień wykładającym na Uniwersytecie Kalifornijskim. Jako autor wielu książek popularyzuje wiedzę o historii ludzkości tak odległej, że jej poznanie możliwe jest tylko dzięki badaniom archeologicznym. W czasach, kiedy jedyną formą zapisu rzeczywistości były rysunki naskalne, ludzie dokonywali przełomowych odkryć, rozwijali się jako gatunek i zmieniali otaczające ich środowisko w taki sposób, że zmiany te okazały się trwałe i nieodwracalne. Dziś mamy jednak niewielką wiedzę na temat postępu, jakiego dokonał człowiek od epoki lodowej do czasów średniowiecznych i możemy w tym względzie bazować tylko na pracy archeologów. Autor popiera swoje teorie dokumentami naukowymi, stara się znaleźć odpowiedzi na pytania, na które można jedynie snuć rozważania. Im bliższe współczesności czasy opisuje, tym wiedza jest bardziej rzetelna i bogatsza.
Książka jest obszerna, autor nie unika szczegółowych analiz, stara się przedstawić temat dogłębnie, niczego nie pomijając. Nie jest to lekka lektura, przeznaczona raczej dla tych, którzy interesują się antropologią i archeologią. Książka daje jednak do myślenia, zmusza do zastanowienia się, do czego doprowadził człowiek, jak traktował zwierzęta na przestrzeni lat, o których pisze autor. Niekiedy są to treści przerażające, jak choćby opisy uśmiercania zwierząt hodowlanych. Prawa zwierząt? Czy przyglądając się historii, możemy być zadowoleni z naszego rozwoju cywilizacyjnego? Dla tych, którym los zwierząt nie jest obojętny, ta lektura nie będzie łatwa, co nie oznacza, że wiedza – przyznam, ogromna – nie poszerzy horyzontu postrzegania relacji ludzi ze zwierzętami.
Izabela Straszewska
Książka na półkach
- 57
- 19
- 7
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Bardzo poprawnie napisana książka, która ma za zadanie przypomnieć nam o ogromnej roli zwierząt w historii rozwoju ludzkości. „Zażyła więź” cofa się do początków naszego bytowania na Ziemi, aby odszukać moment, w którym zwierzęta stały się nie tylko zagrożeniem, którego trzeba się obawiać, lub pożywieniem, na które trzeba zapolować, ale także nieocenionym wsparciem codziennego życia. Nie można zaprzeczyć, że udomowienie kolejnych gatunków zwierząt było dla nas akceleratorem rozwoju. Pies, trzoda chlewna, osioł, wielbłąd, a przede wszystkim koń – wszystkie te zwierzęta dawały przewagę nad pierwotnymi społecznościami łowców, zapewniając możliwość coraz większej racjonalizacji i planowania życia, tych bezsprzecznych podstaw ludzkiej cywilizacji.
Domestykacja to proces, który zachodził tysiące lat temu, a odnośnie którego nie posiadamy tak naprawdę żadnych pewnych danych. Brian Fagan w swojej książce kreśli zatem przed czytelnikiem swoją wizję tego, jak to właściwie było. Czerpie informacje z archeologii, antropologii, ale przede wszystkim z historii, które uzupełnia o własne literackie opisy życia ludzi z czasów prehistorycznych. Są to oczywiście wizje umowne, mające na celu wzbudzenie sympatii czytelnika w stosunku do zwierząt, i zgrabny element urozmaicający lekturę. Tak naprawdę nie wiemy, czy ludzie sprzed tysięcy lat rzeczywiście „traktowali zwierzęta z głębokim szacunkiem”, jakby chciał tego autor. To raczej osobiste życzenie Briana Fagana, aby rzeczywiście tak było. Twarde fakty statystyczne zdają się jednak temu zaprzeczać, wskazując na człowieka, jako na najbardziej inwazyjny gatunek świata ożywionego, odpowiedzialny za wyginięcie wielu innych gatunków na przestrzeni tysięcy lat. Warto podkreślić, że owa inwazyjność człowieka całkiem niedawno osiągnęła apogeum, poważnie zagrażając równowadze biologicznej naszej planety. Niejako stoimy na krawędzi, lub się do niej szybko zbliżamy.
Celem autora jest zatem ukazanie, jak wiele zawdzięczamy zwierzętom, aby tym samym skłonić nas do refleksji nad naszym do nich stosunkiem. To bardzo słuszny i chwalebny zamiar i każda metoda, aby go osiągnąć, jest ku temu dobra. Inna sprawa, że tak naprawdę rola zwierząt, odkąd znalazły się one w kręgu ludzkiej cywilizacji, jest niejako zdeterminowana. Masowe i pragmatyczne podejście do zwierząt, nad którym mocno ubolewa autor, niestety jest czymś, co wynika z dziejowego rozwoju ludzkości. Sam człowiek jest przecież tylko trybikiem w masowej organizacji społeczeństwa i tak samo traktuje podległe sobie zwierzęta. Stosując racjonalizatorski podział gatunków, przypisuje im określone role w ramach swojej codziennej działalności. Niezaprzeczalnie w przeciągu wieków podejście to ulega różnym przemianom w stosunku do konkretnych gatunków, ale ogólny kierunek rozwoju jest łatwo zauważalny od momentu udomowienia pierwszych zwierząt – rozmnażać je, aby zapewnić sobie pokarm, przez co zwiększać populację, która jest w stanie się sama wykarmić, co z kolei prowadzi do dalszego rozwoju hodowli, co skutkuje wzrostem liczebności człowieka na ziemi. Tak właśnie działało to przez tysiące lat, co w sumie całkiem zgrabnie ukazuje autor w swojej książce. Dla osób wybiegających dalej w przyszłość pozostaje jednak pytanie, jak długo może to trwać. Szkoda, że autor nie podjął tego tematu.
Nie ukrywam, że osobiście spodziewałem się czegoś więcej po tej książce. „Zażyła więź” to na pewno przyjemna lektura, ale napisana w sposób dość płytki. Brak tutaj jakiejś większej wizji oraz poruszania bardziej złożonych problemów związanych z dziejami zwierząt. Jasne, mamy sporo historycznych ciekawostek i informacji poświęconych losowi zwierząt, np. w Wielkiej Brytanii, ale poza tym niewiele z tego wynika. Ot, autor podkreśla znaczenie zwierząt w rozwoju ludzkości i jednocześnie zarzuca nam ich złe traktowanie. I jedno, i drugie jest oczywistą prawdą, ale spodziewałem się jednak, że autor pokusi się o jakąś głębszą wizję, spróbuje nakreślić jakiś podskórny proces dziejów, wskaże na możliwy rozwój wydarzeń w przyszłości. Niestety, nic takiego nie ma miejsca.
Zamiast tego dość często autor powtarza się, przywołując te same argumenty w różnych rozdziałach książki. Sporo mamy również faktów z historii powszechnej, dla których zwierzęta stanowią niejako pretekst (np. historia podbojów Mongołów, rola kawalerii na współczesnych polu bitwy). Ogólnie jest też znacząca dysproporcja odnośnie opisów poszczególnych gatunków zwierząt, gdzie koń mocno wybija się nad pozostałymi zwierzęcymi bohaterami książki. A jeśli jesteśmy już przy mankamentach książki, mam mieszane uczucia w stosunku do polskiego tłumaczenia, które zdaje się nie posiada konsultacji merytorycznej, a przynajmniej takowej informacji wydawca nie zamieszcza, co niejako tłumaczy pewne niedociągnięcia terminologiczne. Na przykład Aleksander Macedoński występuje w tekście jako „generał” a nie król, mamy „epokę lodową”, który to termin raczej nie występuje w polskiej terminologii naukowej, mamy wreszcie mapy historyczne, których opisy są gdzieniegdzie co najmniej wątpliwe. Również w tabeli chronologicznej możemy znaleźć kontrowersyjny zapis, jakoby okres 1899-1918 to „ostatnie wykorzystanie na szeroką skalę zwierząt w działaniach wojennych”, co generalnie nie jest prawdą, chyba że historia powszechna nie sięga za Bug.
Zatem w mojej ocenie książkę Fagana pozostaje zaliczyć do miana tzw. „amerykańskiej lektury” - lekkiej, łatwej i przyjemnej. Parę ciekawostek można się jednak z niej dowiedzieć, a dodatkowo – co chyba najważniejsze – kieruje naszą uwagę na pewien palący problem współczesności. Nie można zaprzeczyć, że aktualnie człowiek ma coraz mniejszy kontakt ze zwierzętami, pomijając te domowe. Dobrze, że są książki, które próbują na nowo nawiązać zażyłą więź między nami a nimi. Od nas zależy, czym owa zażyłość będzie się charakteryzować. A książkę można przeczytać, na pewno nie zaszkodzi.
Bardzo poprawnie napisana książka, która ma za zadanie przypomnieć nam o ogromnej roli zwierząt w historii rozwoju ludzkości. „Zażyła więź” cofa się do początków naszego bytowania na Ziemi, aby odszukać moment, w którym zwierzęta stały się nie tylko zagrożeniem, którego trzeba się obawiać, lub pożywieniem, na które trzeba zapolować, ale także nieocenionym wsparciem...
więcej Pokaż mimo to