Wyznanie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Linie Krajowe
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2012-02-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-28
- Liczba stron:
- 128
- Czas czytania
- 2 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375363524
Jedenastoletni chłopiec o przeszłości nie wie nic. Żyje się przecież tu i teraz. Na podwórku tysiąc spraw, w szkole klasówka i tabliczka mnożenia. I cały ogrom świata, którego trzeba się uczyć i spróbować zrozumieć. Ale pewnej nocy w jednym zdaniu przychodzi tajemnica z przeszłości – a z nią postaci nie z tego świata, piwniczne cienie, echo pozostałe po nieznanym głosie, inskrypcje ze starych, omszałych tablic, które kryje ziemia. Kim są ci Żydzi? Czy można być kimś, kto nie istnieje?
Roman Gren zabiera czytelnika w magiczną podróż do krainy dzieciństwa, w której sny i marzenia niczym nie różnią się od rzeczywistości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Na początku było zdanie
Na początku było słowo. Precyzyjniej, kilka słów. Zdanie wypowiedziane przez starszą siostrę małoletniego bohatera, które przeistoczyło bezpieczny, dziecięcy jeszcze świat w dorosłą, pełna lęku rzeczywistość. A czy wiesz, że jesteśmy Żydami? – sformułowanie, które stanowi punkt wyjścia mikropowieści Romana Grana i z którym kilkunastoletni chłopiec próbuje się zmierzyć. Wpisać własną tożsamość w tę, wydawać by się mogło, przypadkową i nic nie znaczącą komplikację liter. Lecz nie w Polsce, nie w rzeczywistości powojennej, gdzie złowieszcze echa Holocaustu unoszą się nad socjalistycznymi podwórkami i ulicami Warszawy. Nastoletni bohater, którego poznajemy podczas wakacji na wsi, zmuszony jest gwałtownie wkroczyć w dorosłość. Zrewidować przeszłość, ustosunkować się do przyszłości. Jego bezpieczny mikroświat dziecięcej naiwności „tu i teraz” zostaje pochłonięty przez wymagający i brutalny makroświat krytycznej, uprzedzonej, wymagającej dorosłości -wszystko istnieje w kontekście.
Pierwsze niepokojące sygnały bezimienny bohater otrzymuje podczas wakacyjnego pobytu poza granicami stolicy:
Pośrodku stał niebieska, łuszcząca się tabliczka z figurką w środku. U jej stóp leżały zwiędłe kwiaty. Mama zaczęła się cofać. – Uciekajmy stąd – wyszeptała. Oni nas zabiją.
Istnieje przeszłość nienazwana. To jej pierwsze symptomy. Niepokój matki, milczenie ojca. W końcu z nonszalancją wypowiedziane zdanie - Jesteśmy Żydami. Początek i koniec. Przełomowy moment w którym bohater zacznie postrzegać swoje jestestwo przez pryzmat przeszłości i tradycji judaistycznej. Nic już nie będzie takie samo. Przygana kolegi z podwórka, który podczas zabawy w chowanego wypowie słowo „Żyd”, nie będzie kolejną, nic nie znaczącą obelgą, lecz semantycznie napiętnowanym sformułowaniem, przed którym nie ma ucieczki. Jak bohater zauważa:
Może istniała możliwość powrotu do cudownego, niewinnego PRZED? Wystarczyłoby po prostu NIE WIEDZIEĆ… Wielka rzecz: być uboższym, być lżejszym o tych parę słów, cóż one w końcu znaczą, tyle dzieje się wokół rzeczy...
Tak kończy się wiek niewinności. Tak zaczyna się trudny, lecz jak się okazuje szalenie ciekawy i magiczny świat zrozumienia i dorosłości.
Proza Grena przypomina miejscami oniryczny i plastyczny świat „Sklepów cynamonowych” Brunona Schulza. Małoletni bohater musi zmierzyć się z duchami przeszłości, zagłębić w labirynty nieznanej kultury. Stawić czoła rodzinnej tradycji w kontekście własnych lęków, określonych nie tylko przez wielowiekową tradycję żydowską, ale przede wszystkim przez tragiczne wydarzenia XX wieku. Jednak w przeciwieństwie do prozy Schulza, u Grana nie ma miejsce na mit i duchowość. Pozostał całkiem namacalny niepokój, z którym bohater musi poradzić sobie sam. Tak samo jak z nienawiścią i wyraźnie eksponowaną niechęcią „prawdziwych Polaków” do ocalałych z Shoah. Bohater podejmuje wyzwanie, pozostając wierny przeszłości. Nie ma innego wyjścia. Tradycja przodków jest silną dyrektywą. Tak kończy się powieść i tak zaczyna się nowe życie chłopca.
Monika Długa
Wszystkie cytaty za: Wyznanie, Roman Gren, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2012.
Książka na półkach
- 121
- 50
- 22
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Gren miał z pewnością interesującą historię do powiedzenia i częściowo mu się to udało. Opowieść o jedenastolatku, który w dość brutalny sposób dowiaduje się, że jest Żydem (czyli nie jest „prawdziwym” Polakiem) i musi oswoić się z tą wiedzą, zapowiadała się bardzo obiecująco. Niestety autor zupełnie nie panuje nad konstrukcją, a przecież „Wyznanie” ma zaledwie 128 stron, więc w zasadzie powinno być to łatwe. Zabrakło sensownych ram utworu, przez co całość jest chwilami rażąco niespójna. A szkoda, bo są tu fragmenty wyjątkowej urody, jest też sugestywna atmosfera zakurzonych pomieszczeń z rupieciami. To jednak wciąż za mało na ocenę dobrą.
Gren miał z pewnością interesującą historię do powiedzenia i częściowo mu się to udało. Opowieść o jedenastolatku, który w dość brutalny sposób dowiaduje się, że jest Żydem (czyli nie jest „prawdziwym” Polakiem) i musi oswoić się z tą wiedzą, zapowiadała się bardzo obiecująco. Niestety autor zupełnie nie panuje nad konstrukcją, a przecież „Wyznanie” ma zaledwie 128 stron,...
więcej Pokaż mimo to