rozwiń zwiń

Wielki Kuglarz

Okładka książki Wielki Kuglarz
Tadeusz Kijański Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
768 str. 12 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2020-11-25
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-25
Liczba stron:
768
Czas czytania
12 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381394703
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1027
131

Na półkach:

Często tak jest z historiami życia, a niniejsza to potwierdza, że rozdziały o dorastaniu biją na głowę całą resztę, stanowiąc część i najdłuższą, i – jako jedyna – spójną. Każda postać ma w nich przynależne sobie miejsce, nawet jeśli pojawi się tylko na chwilę. Punkt wyjścia jest przedni. O Tajnym Stowarzyszeniu Pięciu mógłby pisać Niziurski (a gdyby się jeszcze nie onanizowali, to już na pewno). Potem jednak nieuniknienie zaczyna się gonitwa. Im dalej w las, tym bardziej po łebkach, aż do „opisu” ostatnich czterdziestu dwu lat, tym razem rekordowo skondensowanego do dwulinijkowego zdania rozpoczynającego się od „Czterdzieści dwa lata...”.

Skoro miejsca akcji i garnitury postaci zmieniają się coraz pobieżniej, to i coraz trudniej jest delektować się lekturą. Taka, weźmy, służba w Marynarce Wojennej kończy się sześć stron po zamustrowaniu, pozostawiając po sobie tylko wrażenie Wielkiej Zbędności. Trudno się doliczyć, ilu po drodze było operatorów kamery, ile seksualnych partnerek. Bohatera pojedynczego zastępuje szereg, ogonek do archetypu. Siwy na zmianę dostaje wpierdol (szereg obijających) i spuszcza wpierdol (szereg obitych), chyba że akurat kogoś rozdziewicza. Sympatyczny chłopak znad Żabiego Stawu wyrósł na irytującego dupka, który – jak sam wyznaje – lubi się „asić”. Tego aszenia się jest przesyt.

Mam zastrzeżenia do redakcji. Nie można równocześnie nazywać się Cienkoś raz i Cieńkoś sześć razy. Nie pisze się „żygacz” ani „sto dwanaście leghorn” (innych Siwy poprawiał, to ja jego też). Drażniło zbyt powszechne takanie, zwłaszcza że w tamtych czasach tę rolę pełniło raczej pytające „nie” zamiast dzisiejszego pytającego „tak”. A spontaniczne oklaski za „leporarium”, znajdźkę pierwszej wody, zgasiło powtórzenie tego wyrazu napisanego na odmianę przez „la-”. Itede, itepe.

Tym bardziej boli ta wydawnicza dywersja, że językowo rzecz jest wysmakowana, a wiele z tego, co można by wziąć za wpadkę, wcale nią nie jest. Autor bawi się słowami jak zręczny kalamburzysta, jedne wydobywa z zapomnienia, inne tworzy, docina, adaptuje, przebiera. Uratował dla potomności, bo nie zauważyli ich dotąd słownikarze, takie wyrazy jak „zapinkalać”, „dupobicie”, „Indianer”, „pysiulek” czy „spierdalantus”. Za same onomatopeje należą się laury! Tu czy tam może i trochę za bardzo wierzy w czytelnika, ale nie pozostawia go bez szans. Zapodaje naprawdę dużo naprawdę świetnych anegdot, okraszając je przebłyskami epoki – znać, że to człowiek wielu talentów. Kilka postaci zapada w pamięć. Może nawet sam Wielki Kuglarz, choć jego akurat było jak na lekarstwo i jeśli czymś ta powieść nie jest, to na pewno „historią gadającej lalki”.

Plumm-bull-Glück!

Często tak jest z historiami życia, a niniejsza to potwierdza, że rozdziały o dorastaniu biją na głowę całą resztę, stanowiąc część i najdłuższą, i – jako jedyna – spójną. Każda postać ma w nich przynależne sobie miejsce, nawet jeśli pojawi się tylko na chwilę. Punkt wyjścia jest przedni. O Tajnym Stowarzyszeniu Pięciu mógłby pisać Niziurski (a gdyby się jeszcze nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    3
  • -- FAB: GEN: Literatura piękna
    1
  • 2023
    1
  • Współczesna proza polska
    1

Cytaty

Więcej
Tadeusz Kijański Wielki Kuglarz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także