Straszliwe zwycięstwo. Prawda i mity o sowieckiej wygranej w drugiej wojnie światowej

Okładka książki Straszliwe zwycięstwo. Prawda i mity o sowieckiej wygranej w drugiej wojnie światowej
Borys Sokołow Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie historia
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2021-06-23
Data 1. wyd. pol.:
2021-06-23
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308074008
Tagi:
II wojna światowa ZSRR Stalin III Rzesza Hitler
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki История завоевания Средней Азии. Том 1 Giennadij Bordiugow, A. Makarow, Borys Sokołow, Michaił Tierientiew
Ocena 0,0
История завоев... Giennadij Bordiugow...
Okładka książki История завоевания Средней Азии. Том 2 Giennadij Bordiugow, A. Makarow, Borys Sokołow, Michaił Tierientiew
Ocena 0,0
История завоев... Giennadij Bordiugow...
Okładka książki История завоевания Средней Азии. Том 3 Giennadij Bordiugow, A. Makarow, Borys Sokołow, Michaił Tierientiew
Ocena 0,0
История завоев... Giennadij Bordiugow...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
76
78

Na półkach:

Straszliwie źle napisana książka. Autor parę razy przywołuje Sołonina - i jak się porówna styl tych dwóch, to widać, jak jednak ważne są talenty do pisania, gdy ktoś sięga po pióro. Bo Sołonin to, poza stroną merytoryczną (śmiem twierdzić - dramatycznie lepszą) oferuje też lekki styl, dowcip, trochę patosu, sporo emocji a wszystko to, ależ jak najbardziej, w ramach dokumentalnego opisu realnych wydarzeń - bez nijakiego lania wody i beletrystyki.
Sokołow robi swoje z finezją koparki. Zanurza łyżkę w ziemi, odrzuca na bok. Zanurza, odrzuca. Zanurza, odrzuca. Na setkach stron - to samo, na okrągło, akapit po akapicie. Opisy w stylu "234 dywizja strzelecka straciła w pierwszej dekadzie marca 42 roku 653 zabitych, 1760 rannych a walcząca z nią 3 Armia Pancerna straciła 432 zabitych i 2800 rannych" co daje wynik 2:1 na korzyść Rosjan. Ale 3 Armia walczyła z 18., 25, oraz 2 armią gwardii oraz z 174 i 932 DS więc jeśli przyjmiemy, że straty rosyjskie były w tych jednostkach podobne jak w 234 D Strzeleckiej, to straty wynoszą 14,3 do 1 na korzyść Niemców.
Serio! Takim to bełkotem (nie bójmy się tego słowa) autor opisuje straty. I właściwie na 600 stronach tej cegły niczego innego nie robi. W sposób kuriozalny, kompletnie niezrozumiały, zestawia w takim oto stylu kto, ilu i gdzie stracił żolnierzy (czasem zastępuje to czołgami czy samolotami) i wylicza w myśl tej dziwacznej filozofii, ile razy więcej ludzi stracili Sowieci - bo Stalin nie chciał mieć dobrej armii, bo się bał, że go obali, wiec miał gównianą i ta dostawała nieustający łomot.
Nie, żebym polemizował z ogólną tezą. Ja nawet wierzę autorowi. Zakładam, że to jego cudaczne podejście - porównać straty jakiegoś batalionu radzieckiego ze stratami korpusu niemieckiego a potem, czary mary, jakoś przejść od strat tego batalionu do strat 120 innych składających się na armię, która z tym niemieckim korpusem walczyła - że to sie zgadza. I faktycznie tyle a tyle razy więcej Rosjan ginęło w tej a tej kampanii, bitwie, dekadzie miesiąca.
Ale, rany boskie - to wszystko można było opisać w paru tabelach na stronach 60 a nie 600. Albo w ogóle odpuścić sobie te setki liczb rzędu "tu 300 zabitych, tam 800 rannych" i pojechać chociażby miesiącami wojny - ot, Armia Czerwona straciła w lipcu 1941 tylu a tylu, zaś Wehrmacht tylu, czyli X razy mniej. Byłoby przejrzyście, byłoby mniej męcząco i nie tak okrutnie nudno. Bo nuda to jest to, co towarzyszy lekturze. Tam nie ma nic o jakichś sprytnych manewrach, nie napisano, dlaczego i jak daną bitwę wygrano czy przegrano, co oryginalnego w jej trakcie zaszło... Nic z tego. Mamy wyliczankę strat. Finezja księgowego po prostu. W życiu nie widziałem tak napisanej książki o wojnie.
Więc jeszcze raz -na tle tych wypocin Sołonin czy Suworow to są po prostu Spielbergowie opowieści wojenno-dokumentalnych, orły które stworzyły odpowiedniki "Poszukiwaczy zaginionej Arki" i jest wręcz obrazą wymienianie ich nazwisk obok autora tego gniota.
Plus? Jest plus, nie powiem - mocno rozproszone, ale są w tej pozycji bardziej ogólne dane liczbowe, pozwalające sprawdzić, o ile gorszą armią była Czerwona w porównaniu z Wehrmachtem.
No i wychodzi na to, że była tragicznie gorsza, bo jeśli dobrze pamiętam, za pierwsze 3 lata wojny, w których średnio Rosjanie tracili po 6 mln ludzi rocznie (bezpowrotnie, czytaj - głównie poprzez zgon czy zaginięcie bez wieści, czyli też zgon) - Niemcy zapłacili raptem 1 mln trupów. Czyli że typowa bitwa to było ze 20 martwych Sowietów w zamian za 1 martwego Helmuta. Strasznie smutne.
Inna sprawa, że gdy się czyta o tym miesięcznym przerobie rzędu POŁ MILIONA zabitych ( rannych bywało ze 3 razy tyle) i to przez kilka lat z rzędu - to po prostu śmieszą dzisiejsze doniesienia z wojny na Ukrainie i gadanie ekspertów o tym, jakie to mają problemy demograficzne obie strony tej kameralnej wojenki.

Straszliwie źle napisana książka. Autor parę razy przywołuje Sołonina - i jak się porówna styl tych dwóch, to widać, jak jednak ważne są talenty do pisania, gdy ktoś sięga po pióro. Bo Sołonin to, poza stroną merytoryczną (śmiem twierdzić - dramatycznie lepszą) oferuje też lekki styl, dowcip, trochę patosu, sporo emocji a wszystko to, ależ jak najbardziej, w ramach...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    82
  • Przeczytane
    34
  • Posiadam
    13
  • Historia
    5
  • II wojna światowa
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Polityka
    1
  • 101 chcę przeczytać
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1
  • 02. Epub?
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne