Różdżka z Fershey
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2020-03-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-03-03
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381168601
Początek powieści przenosi nas do XI wieku, kiedy to na świecie żyły magiczne stworzenia, a magia była na porządku dziennym. Niestety rzucanie czarów wiązało się ze sporym ryzykiem…
… albowiem każde zaklęcie niosło za sobą pewne konsekwencje i tak na przykład, gdy ktoś rzucił na siebie chwilowy czar siły, to musiał liczyć się z tym, że jeszcze tego samego dnia popadnie w całkowite osłabienie. W obliczu tak uciążliwej natury magii wielu śmiałków próbowało stworzyć magiczną różdżkę, dzięki której można byłoby rzucać zaklęcia bez jakichkolwiek konsekwencji. Udało się tego dokonać siedemnastoletniemu Magnusowi, który mieszkał w Fershey, w jednej z podlondyńskich mieścin. Magnus był pilnym uczniem szkoły magicznej, ale nader często wpadał w kłopoty i nie inaczej było w dzień wielkiego odkrycia, kiedy to musiał uciekać przed miejscową szajką przestępców. Gdy chciał skorzystać z różdżki by cofnąć czas o kilka godzin, przez pomyłkę przeniósł się do obecnych czasów. W chwilę potem stracił przytomność, a różdżką wyglądającą jak zwykły patyk zainteresował się wilczur należący do Megan i Patricka – rodzeństwa państwa McGawinów. Powieść charakteryzuje się pewną dozą komediowych omyłek, pomimo których Megan, Patrick i czarodziej Magnus próbują naprawić wszystkie szkody wyrządzone przez różdżkę i doprowadzić do szczęśliwego finału.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 36
- 12
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Magiczne historie fantasy wciągają mnie coraz bardziej. Literatura młodzieżowa gości na mojej półce dosyć często, a ponieważ od dawna spoglądałam na „Różdżkę z Fershey”, a koniec roku skłania mnie do odrabiania zaległości czytelniczych, z radością zagłębiłam się w historię, którą stworzył Marcin Hybel. Książka nie należy do najświeższych nowości, jednak warto wspomnieć o niej w kontekście potencjalnych prezentów dla nastoletnich wielbicieli magicznych historii.
„Różdżka z Fershey” opowiada o młodym czarodzieju Magnusie, któremu udaje się stworzyć niezwykłą rzecz – różdżkę, dzięki której może czarować bez konsekwencji. W czasach średniowiecznych, kiedy żyje, magia jest sprawą powszechną – wszędzie można spotkać krasnoludy, gnomy, elfy i mnóstwo innych stworzeń, a czarować może każdy bez wyjątku, wystarczy umiejętność określonego koncentrowania się. Jest jednak pewien problem – magia nie pozostawia korzystającego z niej człowieka bez konsekwencji. Każde zaklęcie wywołuje określoną reakcję – moc szybkości powoduje wkrótce całkowity bezruch, nadludzka siła skończy się chwilami zupełnego jej braku. Tylko rzucanie zaklęć za pomocą różdżki pozwala uniknąć tych następstw, ale nawet ona nie jest pozbawiona wad, bo jej moc nie jest wieczna, wyczerpuje się po kilku zaklęciach.
Magnus właśnie wpadł w kłopoty. Musi oddać strasznej Gwen i Finleyowi pieniądze, jednak chwilowo nadal ich nie ma. Wykorzystuje więc magię oraz stworzoną właśnie różdżkę, aby ratować się przed bezwzględnymi opryszkami i przenosi się w czasie, jednak niedoskonałe narzędzie zamiast cofnąć go do przeszłości, sprawia, że odnajduje się w XXI wieku, a jego różdżkę porywa pies. Idąc jego śladem Magnus trafia do rodziny Patricka i Megan – dwójki nastolatków. Różdżka, używana nieświadomie, sprawia, że ich tata zamienia się w psa, a mama znika. Cała trójka młodych ludzi podejmuje więc próby przywrócenia normalności.
Dawno nie czytałam tak szalonej, tak szybkiej i nieprzewidywalnej historii. Autor wykazał się niezwykłą wyobraźnią, stwarzając dynamiczną, zaskakującą na każdym kroku opowieść, gdzie dosyć jednak zawiła fabuła układa się w niesamowitą całość, łączącą czasy średniowieczne ze współczesnością. Konsekwencje czarów rzuconych bezmyślnie w przeszłości ciągle są widoczne w teraźniejszości. Wszelkie ryzykowne działania podejmowane przez rodzeństwo, aby odzyskać rodziców, niesamowite przygody, prowadzące nawet do zatargów z policją, przybieranie cudzych postaci, wykorzystywanie niewidzialności, ohydny potwór pustoszący miasto, wszystko to sprawiło, że „Różdżka z Fershey” to po prostu jazda bez trzymanki, a to jeszcze w zawrotnym tempie. Warto się przekonać, czy trójce młodych ludzi uda się przywrócić normalność i odzyskać rodziców, a gwarantuję, ze zakończenie książki na pewno was zaskoczy.
Korzystałam z wersji elektronicznej książki, którą otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, nie mogę więc ocenić jakości wydania powieści, choć skądinąd wiem, że jest całkiem przyzwoita. W publikacji można też znaleźć kilka ilustracji ukazujących fabułę, są staranne i przejrzyste, choć również wolałabym je oglądać w wersji papierowej, aby z czystym sumieniem móc się o nich wypowiadać. Jednak tempo akcji, zaskakujące zwroty akcji, wariackie przygody, a wreszcie morał, by uważać na swoje słowa, myśli i pragnienia, sprawiają, że jest to pozycja konieczna dla wielbicieli magii i niesamowitych doznań.
Magiczne historie fantasy wciągają mnie coraz bardziej. Literatura młodzieżowa gości na mojej półce dosyć często, a ponieważ od dawna spoglądałam na „Różdżkę z Fershey”, a koniec roku skłania mnie do odrabiania zaległości czytelniczych, z radością zagłębiłam się w historię, którą stworzył Marcin Hybel. Książka nie należy do najświeższych nowości, jednak warto wspomnieć o...
więcej Pokaż mimo to