Potęga irracjonalności. Ukryte siły, które wpływają na nasze decyzje
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Seria:
- Mistrzowie Psychologii
- Tytuł oryginału:
- Predictably irrational. The hidden forces that shape our decisions
- Wydawnictwo:
- Smak Słowa
- Data wydania:
- 2018-05-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Data 1. wydania:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 308
- Czas czytania
- 5 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365731470
- Tłumacz:
- Piotr Grzegorzewski, Tatiana Grzegorzewska, Agnieszka Nowak-Młynikowska
- Tagi:
- Piotr Grzegorzewski Agnieszka Nowak-Młynikowska Tatiana Grzegorzewska decyzje mózg irracjonalność
Dlaczego ból głowy nie ustępuje po zażyciu aspiryny o wartości jednego centa, ale znika bez śladu, kiedy weźmiemy aspirynę, która kosztuje pięćdziesiąt centów?
Dlaczego przepuszczamy pieniądze na wystawny posiłek, ale wycinamy kupony, aby zaoszczędzić dwadzieścia pięć centów na puszce zupy?
Jeśli chodzi o podejmowanie decyzji życiowych, wydaje nam się, że dokonujemy mądrych, racjonalnych wyborów. Czy naprawdę tak jest?
W nowym, poprawionym i rozszerzonym wydaniu przełomowego bestsellera New York Timesa Dan Ariely obala popularne przekonanie, że my, ludzie, zachowujemy się racjonalnie. Od picia kawy po odchudzanie się, od zakupu samochodu po wybór partnera życiowego – nieustannie przepłacamy, nie doceniamy i odwlekamy decyzję. Takie zachowania nie są jednak przypadkowe ani pozbawione sensu. Przeciwnie, są systematyczne i przewidywalne, a co za tym idzie – czynią nas przewidywalnie irracjonalnymi.
Wspaniała, pouczająca książka. Wnikliwa, przystępna, pełna dowodów empirycznych na to, że w pewnych dziedzinach i sytuacjach zachęty materialne działają w nieoczekiwany sposób. My, ludzie, jesteśmy obdarzeni zaletami, które można zniszczyć poprzez wprowadzenie zysków ekonomicznych. Lektura obowiązkowa! - Nassim Nicholas Taleb, autor bestsellera „New York Timesa”, Czarny łabędź. O skutkach nieprzewidywalnych zdarzeń
Pomysłowa i klarowna… Potęga irracjonalności jest książką dużo bardziej rewolucyjną, niż może się wydawać na podstawie jej lekkiego tonu. - New York Times Book Review
Zaskakująco frapująca. Przystępna. W książce Ariely’ego ekonomia i dziwactwa ludzkiego umysłu stają się zabawne i zajmujące. Fascynująca wycieczka po nauce o podejmowaniu decyzji, która odkrywa przed nami sposoby, w jakie normy społeczne, oczekiwania i okoliczności wodzą nas na manowce. - Time
Dan Ariely w pomysłowy sposób wystawia racjonalność na próbę. (…) Nowe eksperymenty i optymistyczne idee wypływają z niego niczym woda z fontanny. - Boston Globe
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 686
- 793
- 154
- 45
- 35
- 34
- 24
- 17
- 15
- 11
Opinia
Banały pomieszane z bzdurami.
Skok na kasę wykorzystujący popularność (dla mnie niezrozumiałą) „Pułapek myślenia”. Ariely próbuje sprzedać podobną treść, w dużo przystępniejszej formie, ale tak samo płytką, a momentami dużo głupszą. Zabawy ze studentami (głównie ankietowe) doniośle nazywa EXPERYMENTAMI; stosuje kretyńską metodologię pod spodziewane wyniki, doprawia ekstrapolacją, po czym wygłasza idiotyczne sądy ontologiczne o całej ludzkości.
Brak elementarnej higieny myślenia: „badanie” (wyjątkowo idiotyczne) pokazało, że 20% ankietowanych będących w stanie podniecenia odpowiadało na pytania odnośnie seksualnych praktyk inaczej, niż „na chłodno”. Wniosek? UDOWODNILIŚMY, że WSZYSCY nie panujemy nad sobą w stanach intensywnych emocji. (przypominam: 20%!).
Inne "badanie" "wykazało", że 2/3 studentów oszukiwało - wniosek? WSZYSCY oszukujemy.
Pojęcie "irracjonalności" stosuje zamienne w znaczeniu: nierozsądność, błąd, głupota, niewiedza, instyktowość, odruchowość - i w konsekwencji, jeśli jakaś część ankietowanych, nawet te 60% wykaże się powyższymi cechami -> wniosek = człowiek jest nieracjonalny. (Nie jest tajemnicą, że "większość jest głupia", ale nie uprawnia nas to do twierdzenia: "człowiek jest głupi").
A skoro jesteśmy przy „badaniach” związanych z praktykami seksualnymi, Ariely przywołał Kinseya, jako powszechnienie uznany autorytet naukowy w badaniach nad ludzką seksualnością. W sumie nie dziwi mnie to, abstrahując od moralności tegoż, a biorąc pod uwagę same praktyki metodologiczne. O Kinseyu polecam obejrzeć dokument na YT „Syndrom Kinseya” („The Kinsey Syndrome - Full Documentary”). Pomijając ankiety na temat seksualności amerykanów (czyli zdawałoby się głównie małżeństw), a przeprowadzone wśród prostytutek, alfonsów i przestępców seksualnych, Kinsey zasłynął „badaniami” we współpracy z pedofilami, którzy płacz, krzyk i próbę ucieczki, w trakcie molestowania i gwałtów, zapisywali jako „czerpanie przyjemności przez obiekt (dziecko)”, na podstawie czego Kinsey później pieprzył głupoty o seksualności już od kołyski. Trzeba być nieźle odklejonym, albo zdemoralizowanym – a prawdopodobnie jednym i drugim jednocześnie, aby dziś powoływać się na Kinseya.
Bzdura bzdurę pogania: pielęgniarki powinny wolno zrywać bandaże po oparzeniach wszystkim pacjentom, bo ON (autor) mniej by wtedy cierpiał – jeśli już mielibyśmy zaproponować innowację w tym względzie, to może lepiej, aby zwyczajnie pytały pacjentów o ich preferencje?!; „ceny nowego sprzętu RTV o-c-z-y-w-i-ś-c-i-e ZAWSZE spadają, więc przecież wystarczy poczekać z zakupem, aby nie przepłacać” – pomijając reprezentatywny przykład PS5, wystarczy baczniej śledzić ceny nowych telefonów lub aparatów; „Czy członek rodziny ukradłby ci portfel? Nie!” – tutaj mentalnie załamałem ręce, na jakiej ty planecie żyjesz człowieku!?
Przykładowy kretynizm „badawczy” (jeden z wielu, ale nie ma co przedłużać):
Facet w ogólnej lodówce w akademiku umieszcza sześciopak koli, po czym mierzy czas, po którym wszystkie puszki zostaną zawłaszczone przez studentów. Później do tej samej lodówki wkłada talerz, a na nim sześć banknotów jednodolarowych i jest kompletnie zaskoczony, że w czasie, w którym zniknęły wszystkie puszki, nie zniknął ani jeden banknot. Wniosek „eksperymentatora”: „Trudno nam kraść banknoty, ale kradzież «środków niemonetarnych» przychodzi nam łatwo”. XD XD XD Wsadziłeś banknoty na talerzu do lodówki idioto, więc oczywiste, że studenci byli podejrzliwi! „Amerykańscy naukowcy” w pigułce.
Po innym „badaniu” stwierdził, że w towarzystwie (WSZYSCY) zamawiamy „wyszukane” potrawy, aby zaimponować znajomym, co później jest przyczyną braku zadowolenia z wizyty w restauracji (bo zjedliśmy coś dziwnego, co ostatecznie nam nie smakowało), więc jeśli restauracje chciałyby, aby ich klienci byli bardziej zadowoleni z ich usług, powinni rozważyć możliwość składania pisemnych zamówień przez klientów, aby ci wzajemnie nie wiedzieli co zamawiają. XD Poważny profesor XD
Najlepszymi rozdziałami są te, dotyczące stosunków między pracodawcami i pracownikami oraz etyki w biznesie, sądownictwie i innych sferach… ale w innym miejscu, ten sam facet, problem w zapraszaniu na spotkania „brzydszej koleżanki” tylko w celu wykorzystania jej jako „wabika”, na tle którego zapraszająca ma wydawać się atrakcyjniejsza, widzi tylko wtedy, kiedy spryciara się wabikowi z tego wygada. (Przypominam, że rozprawiający o etyce uważa Kinseya za autorytet naukowy w sferze badania ludzkiej seksualności).
Książkę dałoby się uratować, gdyby pełniła formę ostrzeżenia przed manipulacjami i nie siliła się na wątpliwej jakości „badania” ludzkiej kondycji psychicznej, a przede wszystkim nie wydawała sądów ontologicznych o całej ludzkości na podstawie ankiet przeprowadzonych na dwóch tysiącach studentów lewackiego uniwersytetu w Berkeley, ale również trzeba by z niej wyciąć powierzchowność, naiwność, obalanie chochołów i masę bzdur… co skończyłoby się krótką listą manipulacji i sugestii stosowanych w marketingu zajmującą może ze trzy strony.
"Bestseler New York Timesa" XD XD XD
I wszystko jasne.
Banały pomieszane z bzdurami.
więcej Pokaż mimo toSkok na kasę wykorzystujący popularność (dla mnie niezrozumiałą) „Pułapek myślenia”. Ariely próbuje sprzedać podobną treść, w dużo przystępniejszej formie, ale tak samo płytką, a momentami dużo głupszą. Zabawy ze studentami (głównie ankietowe) doniośle nazywa EXPERYMENTAMI; stosuje kretyńską metodologię pod spodziewane wyniki, doprawia...