Operacje na wodach północnoafrykańskich. Październik 1942 - czerwiec 1943

Okładka książki Operacje na wodach północnoafrykańskich. Październik 1942 - czerwiec 1943
Samuel Eliot Morison Wydawnictwo: Finna Seria: Seria z kotwiczką [FINNA] militaria, wojskowość
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
militaria, wojskowość
Seria:
Seria z kotwiczką [FINNA]
Wydawnictwo:
Finna
Data wydania:
2020-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2020-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366649019
Tłumacz:
Marek Perzyński
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1160
939

Na półkach: , , ,

"Jak skopać dobrą książkę" ?
Kolejny tom historii Samuela Eliota Morisona przeczytany. Niestety nie była to przyjemność, a droga przez mękę. Sam autor ma pewne wady, nie jest bezstronny i zawsze bierze stronę amerykanów. Można przymknąć na to oko. Ważniejszą sprawą jest fakt osobistego uczestnictwa w opisywanych zdarzeniach i rozmowach ze świadkami. Tyle dobrego...
Wydanie sygnowane przez Finnę charakteryzuje się brakiem korekty i fatalnym tłumaczeniem. Po pierwsze panuje kolosalny bałagan w jednostkach miar. Masę podaje się na zmianę w tonach angielskich, tonach, funtach i kilogramach. Kaliber to przeplatanka cali i mm. Zasięg podawany jest w jardach. Odległość z kolei w milach, jardach i kilometrach. Głębokość tłumacz postanowił podać w fathomach, długość zaś w metrach i stopach. Miarą powierzchni są mile kwadratowe, mile razy mile i stopy kwadratowe. Temperatura podawana jest w fahrenheitach a nie w Celsjuszach. Czasami tłumacz w ogóle nie podawał jednostek:
"Długą na około 2 i pół mili linię brzegową między przylądkiem Fedhala a cyplem Sherki tworzy ciągła plaża, o nachyleniu 1 do 40 (CZEGO ? - dop. mój) i średniej szerokości przy przypływie i odpływie odpowiednio 400 do 500 stóp" (W tym przypadku błędu nie ma. Pozwolę sobie przytoczyć opinię fachowca "Tu akurat wg mnie błędu nie ma - nachylenie 1 do 40 to typowy sposób podawania proporcji nachylenia (tu akurat w proporcji jedna [jednostka] w pionie w stosunku do 40 [jednostek] w poziomie - czyli hipotetycznie na odcinku plaży teren pomiędzy samym brzegiem, a miejscem pomiaru 40 metrów dalej będzie o metr wyższy). Przy podawaniu takiej proporcji jednostki nie są potrzebne - chociaż zdecydowanie zdanie to można było sformułować lepiej" -[Maciej Borchardt]). Szkoda, że w książce nie zamieszczono takiego przypisu.
To tyle jeśli chodzi o jednostki miar. Teraz przyjrzyjmy się tłumaczeniu. W środku pełno jest zdań typu:
"Mniej więcej godzinę później, kiedy armia była gotowa do wkroczenia, poprosiła niszczyciele o odejście; pluton, który zajął Batterie du Port został zmieciony wystrzałem stanowisko kierowania ogniem, ale działa nie nadawały się do użytku i pozostało mnóstwo amunicji"
O co chodzi ? Sami musicie sobie dopowiedzieć.
Bzdur związanych z niewiedzą tłumacza o czym pisze, jest całe mnóstwo. Ograniczę się do kilkunastu. Pominę zrzucanie bomb głębinowych na baterię lądową przez samolot startujący z niszczyciela. Przeczytajmy ten fragment:
"... USS Savannah... podjął próbę uciszenia baterii brzegowej, ale mimo to Roe omal nie został wyłączony z akcji; okręt szedł równolegle do brzegu, w odległości mniejszej niż 6000 jardów i w tym czasie 4 razy został WZIĘTY W WIDŁY. Wtedy rozwinął prędkość 30 węzłów i ostro manewrując oddalił się."
W oryginale chodzi o OBRAMOWANIE okrętu. Następuje to wtedy kiedy dwie salwy upadają po obu stronach ostrzeliwanego okrętu. Tłumaczony fragment brzmiałoby lepiej: "...USS Savannah... podjął próbę uciszenia baterii brzegowej, podczas tej akcji omal nie został zatopiony. Okręt szedł równolegle do brzegu, w odległości mniejszej niż 6000 jardów i w tym czasie został cztery razy obramowany..."
Na stronie 169 czytamy: "W popołudniowym natarciu wszystko kliknęło" Co to jest za stwierdzenie ? Czytając ciąg dalszy dochodzimy do wniosku, że chodzi o "zagrało" lub "wyszło".
Na stronie 180 " ... sygnał stop ogłoszono... (dla okrętów)" Otóż taki sygnał nie istnieje. Może chodziło o "Zatrzymać okręt" lub "maszyny stop...". ?
Ta sama strona podaje:
"...że skupił się na nim niemal flankowy ogień o łuku 200" (stopni). Nie wiem o co chodzi.
Na stronie 198 mamy skróty ME - 109 gdzie powinno być Me-109.
Na stronie 211 "... nawiązał kontakt dźwiękowy z tym okrętem" Wyjaśniam, że niszczyciel poluje na U-boota. Wtedy nawiązuje kontakt za pomocą sonaru, lub hydrofonu. Sonar wysyła dźwięk w kierunku wroga i ten się od niego odbija (w dużym skrócie) i operator za pomocą powracającej fali określa położenie namierzanego okrętu. A hydrofon to taka "szklanka przyłożona do ściany" za pomocą której słuchamy dźwięków wydawanych przez okręt podwodny. Wracając do tematu niszczyciel nawiązuje kontakt i nic więcej. Tłumacz powinien podać za pomocą jakiego urządzenia.
Strona 256 i dalej "JU-88" powinno być Ju 88.
Strona 283 "Rano bateria... otworzyła ogień na plażę"
Wyjaśniam ogień otwiera się do jakiegoś celu. Na plaże można "położyć ogień" "lub obłożyć ogniem"
Rano bateria położyła ogień na plażę, lub obłożyła ją ogniem. Na tej samej stronie "ogień z krążownika HMS Rodney". HMS Rodney był pancernikiem. Dalej na tej samej stronie " przybił LST i zaczął wysuwać swój pontonowy most wyładunkowy". Większej bzdury nie czytałem. LST otwierał furty (drzwi) dziobowe i wysuwał rampę (pomost) wyładunkowy. Na pewno nie był pontonowy.
Więcej nic chciało mi się wypisywać.
Wydanie w twardej lakierowanej oprawie, na dobrym białym papierze. W środku tekstowi towarzyszą oryginalne mapy, które są bardzo czytelne.
Podsumowując fatalne tłumaczenia powoduje, że tej ciekawej książki nie można polecić nikomu. Lepiej poczytać w oryginale lub poczekać na porządne tłumaczenie.

"Jak skopać dobrą książkę" ?
Kolejny tom historii Samuela Eliota Morisona przeczytany. Niestety nie była to przyjemność, a droga przez mękę. Sam autor ma pewne wady, nie jest bezstronny i zawsze bierze stronę amerykanów. Można przymknąć na to oko. Ważniejszą sprawą jest fakt osobistego uczestnictwa w opisywanych zdarzeniach i rozmowach ze świadkami. Tyle dobrego...
Wydanie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    8
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    4
  • Seria z kotwiczką FINNA
    1
  • Poszukiwane
    1
  • Planuję kupić
    1
  • Priorytety do kolekcji
    1
  • III Rzesza
    1
  • II wojna światowa
    1
  • Wojna w basenie Morza Śródziemnego
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Operacje na wodach północnoafrykańskich. Październik 1942 - czerwiec 1943


Podobne książki

Przeczytaj także