Przenosimy się do 1993 roku. Główny bohater książki to Michael Todd, detektyw prowadzący sprawy morderstw w miasteczku Mindath, we wschodniej części USA. Pewnego dnia w jego gabinecie pojawia się Rita Maroni. Niezwłocznie pragnie dowiedzieć się, kto stoi za śmiercią jej męża, który prowadził ekskluzywną restaurację. Jest to dość delikatna sprawa, ponieważ był on członkiem włoskiej mafii.
Detektyw Michael, podchodzący do tego morderstwa dość osobiście – ze względu na Ritę – sam ma za sobą niełatwą przeszłość.

Ze względu na długość książki fabuła została przedstawiona dość ogólnikowo. Tempo akcji jest momentami zbyt szybkie, a w dialogach brakuje emocji, przez co wydają się płytkie. Zmienia się to dopiero bliżej zakończenia – tu jesteśmy w stanie wcielić się w bohatera i czuć to co on. W fabule brakuje nam też możliwości snucia własnych domysłów, ponieważ łatwo jest wywnioskować zakończenie.

Oprócz samej części kryminalnej, znajdziemy tam również liczne opisy miasta. Naszym zdaniem jest to duża zaleta, ponieważ jesteśmy w stanie wyobrazić sobie scenerię miejsca akcji. Niestety jednak trudno było nam dostrzec, że akcja dzieje się prawie 70 lat wstecz.

Podsumowując.
„Noir” nie jest zbyt ekscytującą pozycją, lecz trzeba mieć na uwadzę, że autorką jest debiutująca nastolatka. Naszym zdaniem kilka dodatkowych rozdziałów wniosłoby wiele dobrego do odbioru książki.

Trzymamy kciuki za Zofię i czekamy na następne powieści!

Przenosimy się do 1993 roku. Główny bohater książki to Michael Todd, detektyw prowadzący sprawy morderstw w miasteczku Mindath, we wschodniej części USA. Pewnego dnia w jego gabinecie pojawia się Rita Maroni. Niezwłocznie pragnie dowiedzieć się, kto stoi za śmiercią jej męża, który prowadził ekskluzywną restaurację. Jest to dość delikatna sprawa, ponieważ był on członkiem...