Mała księga dawnych Islandczyków. O zwyczajach, tradycjach i przesądach
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2020-05-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-06
- Liczba stron:
- 250
- Czas czytania
- 4 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366553439
- Tłumacz:
- Piotr Chojnacki, Katarzyna Bażyńska-Chojnacka
- Tagi:
- Literatura islandzka Islandia Islandczycy kraje nordyckie przesądy zwyczaje tradycja
Przez stulecia mieszkańcy Islandii musieli zmagać się z trudnymi warunkami fundowanymi im przez klimat i położenie wyspy. Nic dziwnego – ponad 200 wulkanów i liczne lodowce, wysokie klify, ostry wiatr z niemal każdej strony… Do tego pustka, choć dawno temu tę samotną skałę wystającą gdzieś pośród Oceanu Atlantyckiego porastały gęste lasy. Niestety, poszły z dymem, a właściwie z parą…
Bo Islandczycy uwielbiają sauny, od zawsze. I zawsze mieli mnóstwo rozwiązań, jak przetrwać w tak surowych warunkach. Niektóre pomysłowe, inne wręcz epokowe, ale większość, jak udowadnia Alda Sigmundsdóttir, wyjątkowo komiczne.
Choć to zaledwie mała książeczka, w rzeczywistości jest prawdziwą księgą, w której pochodząca z Islandii autorka popularnego bloga „The Iceland Weather Report” przedstawia najciekawsze, najzabawniejsze i często zaskakujące fakty dotyczące tego, jak kiedyś wyglądało życie na tej wyjątkowej, wulkanicznej wyspie.
Dowiecie się z niej:
• Jakie zastosowanie miały „patyczki czuwania”?
• Dlaczego każdy musiał trzy razy westchnąć przed śmiercią?
• Na czym polegał zwyczaj „bogowania przez okno”?
Entuzjazm, z jakim autorka odkrywa przed nami kolejne zadziwiające tradycje i zwyczaje, sprawiają, że nabieramy podziwu dla ludzi, którzy potrafili przetrwać w warunkach przyprawiających o dreszcze. I szacunku dla ludzi, którzy mieszkają tam do dziś.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 136
- 93
- 34
- 8
- 7
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Mała księga dawnych Islandczyków. O zwyczajach, tradycjach i przesądach
Dodaj cytat
Opinia
Stare, polskie powiedzenie głosi: gość w dom, Bóg w dom. Serdeczność i gościnność w stosunku do przybyłych gości nie jest jednak tylko naszą, polską domeną. Jeśli wybierzecie się na daleką północ, do Islandii, możecie liczyć na równie życzliwe i ciepłe przyjęcie. Jak pisze Alda Sigmundsdottir w „Małej księdze dawnych Islandczyków”, kiedy gość trzykrotnie zapukał w drzwi domostwa, gospodarz z wielką radością otwierał je przed wędrowcem. Przybysz witał się z panem domu pocałunkiem w usta i pozdrawiał słowami: bądź szczęśliwy. Na te słowa padała równie przyjazna odpowiedź: przybywaj szczęśliwy. Po tym serdecznym powitaniu należało odpowiednio ugościć wędrowca. Nowo przybyłą osobę prowadzono za rękę do łaźni, by tam mógł przywitać się z rodziną gospodarza. Powitanie, poza pozdrowieniem, łączyło się również z rytuałem całowania każdego członka rodziny. Po wymienieniu wszystkich serdeczności gość zasiadał wśród domowników i opowiadał o wszystkich wydarzeniach których był świadkiem lub o których słyszał podczas swojej wędrówki. Myślę, że śmiało można powiedzieć, że w trakcie takich spotkań plotkowano w najlepsze;). Jeśli wędrowiec przybył w przemoczonym ubraniu, kobiety myły mu nogi ciepłą wodą i ofiarowywały mu suche odzienie. Podczas takiego spotkania nie mogło zabraknąć biesiady przy wspólnym stole. W dobrym tonie było nie odmawianie skosztowania posiłku przygotowanego przez gospodarza. Gość nie mógł jednak „rzucać się” na poczęstunek i należało pozostawić trochę jedzenia na talerzu, by w ten sposób podziękować gospodarzom za ich hojność. Po zakończonym poczęstunku należało pocałować gospodarzy w usta. Kiedy wizyta dobiegała końca wędrowiec żegnał się również całując każdego z domowników nie omijając oczywiście gospodarzy, których należało pocałować dwukrotnie.
Jak dla mnie dawni Islandczycy byli strasznie całuśni, a po przeczytaniu rozdziału o gościnności od razu polubiłam nasze trzy cmoknięcia w policzek ;) .
Jeśli chcecie dowiedzieć się jak przyjmowano przybysza jeśli ten musiał nocować u swojego gospodarza to koniecznie sięgnijcie po „ Małą księgę dawnych Islandczyków. O zwyczajach, tradycjach i przesądach”.
Ta mała i dość niepozorna książeczka to kopalnia wiedzy o tradycjach panujących w odległej Islandii. Dzięki autorce możemy bez pakowania walizek przenieść się na wulkaniczną wyspę by od wczesnej wiosny do późnej zimy poznawać codzienne życie Islandczyków.
Dużym plusem Małej księgi dawnych Islandczyków jest poczucie humoru, którym okraszona jest każda opowiedziana przez autorkę historia. W książce nie ma tematów tabu. Możemy poznać obyczaje Islandczyków od przysłowiowej kuchni po tematy związane z edukacją, opieką medyczną, prawami kobiet, religią i kościołem, na stosunkach międzyludzkich kończąc.
W czasach kiedy podróżowanie skurczyło się do wirtualnej eksploracji interesujących nas zakątków świata warto sięgnąć po „Małą księgę dawnych Islandczyków” aby spędzić trochę czasu pod dachem islandziego domostwa.
Stare, polskie powiedzenie głosi: gość w dom, Bóg w dom. Serdeczność i gościnność w stosunku do przybyłych gości nie jest jednak tylko naszą, polską domeną. Jeśli wybierzecie się na daleką północ, do Islandii, możecie liczyć na równie życzliwe i ciepłe przyjęcie. Jak pisze Alda Sigmundsdottir w „Małej księdze dawnych Islandczyków”, kiedy gość trzykrotnie zapukał w drzwi...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to