Każdy zachód słońca jest inny
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Ridero
- Data wydania:
- 2016-11-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-11-30
- Liczba stron:
- 169
- Czas czytania
- 2 godz. 49 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381043601
- Tagi:
- romans love story miłość
Daniel ma dwadzieścia dwa lata, własny domek z ogrodem, samochód oraz zabezpieczenie finansowe. Wszystko to zawdzięcza rodzicom. Jego życie toczy się według kalendarza kolejnych imprez. Ta nieustająca zabawa, choć przynosi wewnętrzną pustkę, jest sposobem na życie, które mu odpowiada. Daniel nie potrafi więc zrozumieć jak to się stało, że w jego myślach zagościła Patrycja, niepozorna dziewczyna, której przypadkowe spotkanie pozostawia w pamięci chłopaka obrazy, od których nie może się uwolnić.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O miłości, która przemienia
Polska „Love Story”, jak czytamy w opisie książki, zaskakuje od pierwszych stron. W czytelnika spodziewającego się romantycznej scenerii uderza brutalna polska rzeczywistość, pełna powierzchownych relacji, przelotnych kontaktów zamiast trwałych związków, rozpaczy topionej w alkoholu, fałszywej przyjaźni opartej na pieniądzach… Gdzie ta miłość? Adrian Adamczyk, debiutujący powieścią „Każdy zachód słońca jest inny” zaczyna opowieść z męskiego punktu widzenia.
Poznajemy Daniela i jego kolegów, którzy żyją w hermetycznym świecie wiecznych imprez, alkoholu, narkotyków, „zaliczania panienek”. Daniel, sponsorowany przez swoich bogatych rodziców, nie musi się o nic martwić – ani o pracę, ani o studia (zaoczne, wybrane, żeby tata nie miał pretensji), ani o kolejny rozrywkowy wieczór. W garażu własnego domu stoi luksusowe auto, a po pieniądze wystarczy pojechać na rodzinny obiad. Przetrwanie go jest jedyną ceną, którą przychodzi mu płacić za cokolwiek… Idealne życie. Do chwili, kiedy przypadkiem wpada na nieznajomą dziewczynę. Raz, drugi, trzeci… Intryguje go, jest inna niż poznane dotąd kobiety. I tutaj zaczyna się prawdziwa historia. Opowieść o miłości, która nie tylko może pokonać wiele przeciwności, ale też o miłości, która przemienia.
Można tej powieści zarzucić, że jest schematyczna i wielu już autorów spisało podobnie wzruszające historie. Można, tylko po co, skoro tylu czytelników je uwielbia? Ta jest wyjątkowa, bo nasza, polska. I absolutnie nie jest przesłodzona, pierwsze rozdziały idealnie równoważą te, które nastąpią później. Zupełnie, jakby spotkanie Patrycji przedzieliło życie Daniela na dwie całkowicie odmienne części. Ta słodko-gorzka mieszanka stanowi dobrą kompozycję, ale fakt ten dostrzega się dopiero po lekturze całości. Początek raził mnie zdecydowanie, zastanawiałam się nawet czy wydawca nie zamienił noty z innym tytułem…
Bohaterowie, których poznajemy w książce są zwyczajni, autentyczny. Zupełnie tacy, jakich możemy spotkać na ulicach własnego miasta. To wzbudza konkretne emocje z nimi związane, sympatię dla wyrozumiałego dziadka Daniela czy nieufność względem jego przyjaciela. Dzięki temu historia staje się nam jeszcze bliższa. Z pewnością powieść mogła zostać rozbudowana, odrobinę wydłużona, a akcja wzbogacona o dodatkowe wątki i dokładniejsze opisy. W obecnej formie czyta się ją lekko i szybko, co pozostawia wrażenie niedosytu. Mam jednak nadzieję, że ten głód zostanie zaspokojony w kolejnej powieści Adriana Adamczyka, po którą z pewnością sięgnę. I przyznaję, że zachęca mnie do tego przede wszystkim zakończenie książki. O ile rozwój fabuły „Każdy zachód słońca jest inny” jest przewidywalny i przypomina pewną znaną historię, to zakończenie uważam za wspaniałe. To ono jest główną zaletą powieści, wisienką na torcie, które każe podejrzewać, że Adrian Adamczyk dopiero się rozkręca i zaskoczy nas jeszcze niejedną niezwykłą opowieścią.
Katarzyna Marondel
Książka na półkach
- 120
- 62
- 9
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Gdy zegar bije nieubłaganie
Debiutancka powieść młodego polskiego pisarza Adriana Adamczyka ma bardzo wymowny tytuł.To prawda, że każdy zachód słońca jest inny. Czas wciąż nieubłaganie biegnie i nikt ani nic nie jest w stanie go zatrzymać. To zdanie będące tytułem, a i niejako w pewnym sensie wizytówką książki skłoniło mnie do refleksji nad ludzkim życiem i przemijaniem. Nikt z nas nie wie, ile dni jest mu dane, nikt nie potrafi określić, ile wschodów i zachodów słońca przeżyje. Ale gdy już pada wyrok i wiemy, że kres jest bliski podobnie jak książkowa Patrycja zaczynamy inaczej patrzeć na życie, doceniać chwile, które zwyczajnie nam umykają w szarej codzienności.
Czytam sporo powieści obyczajowych. Zwykle ich autorkami są kobiety. Panowie rzadziej. Byłam ciekawa jak z napisaniem książki o miłości poradził sobie młody pisarz. Lektura okazała się bardzo subtelna i bardzo dobrze odzwierciedliła to, na czym myślę najbardziej zależało Panu Adrianowi.
Miłość ..... Czy istnieje? Może tak naprawdę jej nie ma? Może ona jest złudzeniem dostępnym na kartach romantycznych i sentymentalnych romansów? Może w życiu istnieje raczej chemia, chęć zaspokojenia naturalnych potrzeb, instykt przekazywania ciągłości gatunku?
W gorące i prawdziwe uczucie przestał po bolesnym związku wierzyć główny bohater i narrator książki, której poświęcam ten tekst. Zakochał się i został zdradzony. Kobieta, która zagościła w jego sercu nie dochowała wierności. To Daniela mocno zabolało. Zadziałał instykt obronny przez kolejnym rozczarowaniem. Młody mężczyzna zaczął inaczej patrzeć na życie i kobiety. Pewnie podświadomie bał się zaangażowania i kolejnych rozczarowań. Daniel mając zabezpieczenie finansowe zaczął używać życia. Majętni rodzice finansowali mu samodzielny dom z ogrodem, drogi samochód, markowe ciuchy. Nie brakowało mu środków na imprezy, używki i wszelkie rozrywki. Jedyną ceną jaką musiał "zapłacić" było podjęcie zaocznych studiów na wydziale historii. Dnie i noce Daniela zlewały się w niekończące się imprezy, drinki, co raz to nowe piękne i chętne kobiety w łóżku. Otoczony blichtrem czuł się często zmęczony i rozczarowany luksusem, który po prostu mu spowszedniał. Powoli ten styl życia zaczynał go nudzić, a seks z przypadkowymi pięknościami stracił smak. Wszystko odmieniło jedno spotkanie z tajemniczą dziewczyną, jakże inną od tych które znał. I nic nie pozostało już takie samo jak było kiedyś......
Debiutanckie powieści staram się oceniać jak najbardziej rzetelnie. Czy książka mi się spodobała? Tak, a stało się to z dwóch powodów. Po pierwsze przypadł mi do gustu pomysł na fabułę. Powiecie, że oklepany? Może ktoś kiedyś podobny temat już opisał, ale książka mnie porwała i to na całego. Po drugie autor pozwolił czytelnikowi bardzo głęboko zajrzeć w duszę swojego bohatera. Dzięki temu miałam wrażenie, że ta lektura to bardziej reportaż niż powieść, że ta historia zdażyła się gdzieś kiedyś naprawdę. Czego możecie się spodziewać po leturze tego debiutu? Nie jest to romantyczna książeczka o tym jak bogaty królewicz się zakochał. Nie ma tam miejsca na słodkości i cukierki. Jest po prostu siła uczucia realnego, które ma moc przemiany i topi surową duszę Daniela niczym kwietniowe słońce resztki śniegu. Powieść czytałam w napięciu ciekawa jak skończy się ta historia. Czy rzeczywiście kobieta jest w stanie zmienić serce takiego twardziela, któremu niczego w życiu pozornie nie brak?
Przewidywalny koniec? W pewnym stopniu tak, ale ja z chęcią poczytałabym jeszcze o dalszych losach naszego bohatera i prześledziła jak te kilka miesięcy wpłynęło na jego późniejsze życie i wybory. Książka za krótka, ale wzruszająca. Warta polecenia.
Gdy zegar bije nieubłaganie
więcej Pokaż mimo toDebiutancka powieść młodego polskiego pisarza Adriana Adamczyka ma bardzo wymowny tytuł.To prawda, że każdy zachód słońca jest inny. Czas wciąż nieubłaganie biegnie i nikt ani nic nie jest w stanie go zatrzymać. To zdanie będące tytułem, a i niejako w pewnym sensie wizytówką książki skłoniło mnie do refleksji nad ludzkim życiem i przemijaniem....