Homo hapticus. Dlaczego nie możemy żyć bez zmysłu dotyku
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Seria:
- #nauka
- Tytuł oryginału:
- Homo hapticus: Warum wir ohne Tastsinn nicht leben können
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
- Data wydania:
- 2019-05-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-05-14
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323346388
- Tłumacz:
- Ewa Kowynia
Czy dotyk to temat, którego lepiej nie „dotykać”? Już nie!
Zmysł dotyku, tak często przez nas niedoceniany, to prawdziwy majstersztyk natury. Jego receptory znajdują się niemal wszędzie: nie tylko w skórze, lecz także w tkance łącznej, śluzówce, mięśniach, ścięgnach czy stawach. Codziennie doświadczamy jego wpływu na nasze życie, utrzymując pionową postawę, odganiając natarczywą muchę czy mimowolnie dotykając twarzy, by obniżyć poziom stresu.
Martin Grunwald to kierownik jedynego w Europie laboratorium zajmującego się zmysłem dotyku. W książce Homo hapticus dowodzi, że zmysł ten jest o wiele ważniejszy niż słuch, węch czy smak – okazuje się wprost niezbędny do naszego przeżycia biologicznego. Obrazowo opisuje fascynujący proces powstawania wrażeń dotykowych i spektrum problemów oraz zagadnień związanych z dotykiem. Bóle fantomowe, techniki masażu noworodków, kwestia kontaktu fizycznego w różnych kręgach kulturowych, projektowanie marki haptycznej pozwalającej rozpoznać przedmiot za pomocą dotyku – to tematy, którymi obecnie zajmują się na całym świecie naukowcy, lekarze, konstruktorzy i marketingowcy.
Nie możemy więc czuć się dotknięci, widząc narodziny nowego gatunku: homo sapiens hapticus.
Czy wiesz, że:
rekonwalescencja przebiega szybciej, jeśli na chwilę przed operacją lekarze i pielęgniarki przyjaźnie pogłaszczą pacjenta;
nieprzytulane dzieci gorzej się rozwijają;
ciepłe ręce zwiększają nasze szanse na sukces podczas rozmowy o pracę;
cięższe przedmioty są według naszej oceny cenniejsze.
"Jest z nami niemal od samego początku i opuszcza nas jako ostatni. Pomaga w ocenie sytuacji oraz innych ludzi. Oddziałuje na granicy świadomości albo całkiem podświadomie. Przynosi ulgę lub dostarcza cierpień. Dotyk - najczęściej pomijany ze wszystkich zmysłów - doczekał się wreszcie swojego „złotego wieku”. Poznajcie go lepiej dzięki tej książce.”
Marta Alicja Trzeciak - dziennikarka naukowa, autorka książek popularnonaukowych
Są takie książki, które powinny od razu znaleźć się na liście lektur.
„Die Presse”
Pasjonująca lektura, z której dowiemy się wiele na temat zmysłu dotyku.
„WA Nachrichten”
Książka otwierająca ekscytujący świat przed czytelnikami, którym przybliża nową wiedzę o ciele. Gorąco polecam.
„bibliotheksnachrichten”
Ta książka w zrozumiały sposób wyjaśni laikowi, jak bardzo dotyk wpływa na wszystkie sfery życia człowieka.
„Sächsische Zeitung”
Martin Grunwald jest niemieckim psychologiem. Założyciel i kierownik Laboratorium Haptycznego na Uniwersytecie w Lipsku. Jest to jedyna tego typu w Europie jednostka badawcza zajmująca się kompleksowym badaniem neurologicznych, biologicznych i psychologicznych aspektów dotyku. Wydana w 2008 roku książka Human Haptic Perception jego autorstwa to kanoniczna pozycja w badaniach nad dotykiem.
Premiera: maj 2019
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ten zadziwiający dotyk!
Zastanówcie się, proszę, jaki zmysł wydaje się wam najważniejszy? Wzrok, słuch, smak? Bez każdego z nich bylibyśmy w stanie funkcjonować. A bez dotyku? Martin Grunwald jest kierownikiem jedynego w Europie laboratorium zajmującego się tym zmysłem. W książce „Homo hapticus” dowodzi dobitnie, iż dotyk pozostaje niezbędny do biologicznego przetrwania każdego przedstawiciela gatunku ludzkiego.
Zakres zagadnień poruszanych w tej niewielkiej publikacji jest zaiste imponujący. Na początek otrzymujemy garść informacji na temat życia prenatalnego człowieka i wpływu dotyku na właściwy rozwój noworodka. Sądzę, że szczególnie zainteresowani powyższymi kwestiami będą rodzice, zwłaszcza ci wychowujący swoje pociechy w duchu rodzicielskiej bliskości. Oto otrzymają oni naukowy dowód, że więź maleństwa z matką i ojcem pozostaje najlepszym „pokarmem” dla szybko rozwijającego się mózgu dziecka. Książka zmartwi natomiast miłośników smartfonów i tabletów. Autor pisze bowiem dobitnie: „Rodzice, którzy wpadają w euforię na widok swojej pociechy sprawnie manipulującej tabletem i tego rodzaju sprzętem, powinni pamiętać, że każdy szympans jest w stanie nauczyć się jego obsługi i że obraz na ekranie także na nim zrobi wrażenie”.
Książka tłumacząca, w jaki sposób działa zmysł dotyku, nie jest jednak przeładowana naukową terminologią, zaś większość przedstawionych w niej zagadnień może znaleźć praktyczne zastosowanie w codziennym życiu. Grunwald wyjaśnia bowiem, dlaczego przyjemne, pozytywne doświadczenia łączą się z tym, co ciepłe. Unikamy zaś przedmiotów zimnych, gdyż kojarzą się nam one w negatywny sposób. Wiedza ta może zostać wykorzystana np. podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ponieważ uścisk ciepłej dłoni zwiększa szanse kandydata na otrzymanie wymarzonej pracy.
„Homo hapticus” pokazuje, jak wiele zmian zaszło ostatnimi czasy we wzornictwie. Okazuje się, że sukces na rynku odnoszą coraz częściej firmy dbające o wrażenia haptyczne swoich klientów. Wiedza na temat dotyku wykorzystywana jest w różnych branżach – zarówno produkujących długopisy, jak i projektujących smartfony czy samochody. Sądzę, że po lekturze książki Grunwalda lepiej zrozumiemy również niektóre triki stosowane w reklamach.
Dużo miejsca w publikacji poświęcono chorobom związanym z zaburzeniami dotyku. Uświadomienie sobie związku niektórych z nich (jak anorexia nervosa) z nieprawidłowym funkcjonowaniem tego zmysłu przyczynia się do badań nad nowymi sposobami ich terapii. Pod koniec publikacji odnajdziemy zresztą listę projektów badawczych, nad którymi Martin Grunwald pracuje w swoim laboratorium. Ich szeroki zakres dowodzi wyraźnie, jak istotny w naszym życiu jest dotyk i jak mocno wpływa on na nasze bytowanie.
Wprawdzie odnosiłam czasem wrażenie, że niektóre zagadnienia potraktowane zostały zbyt powierzchownie, jednak podobne ujęcie problemu ma również swoje plusy. Osoby obawiające się publikacji popularnonaukowych otrzymają książkę nieprzeładowaną terminologią naukową, niezwykle przydatną w życiu codziennym. Jestem pewna, że uświadomienie sobie roli dotyku pozwala wypracować techniki podnoszące komfort naszego codziennego funkcjonowania (czyż nie tą wiedzą karmi się metoda samoregulacji – Self-Reg?), zaś dobry dotyk to najlepsze lekarstwo na wiele z naszych problemów.
Ewa Szymczak
Książka na półkach
- 273
- 73
- 20
- 5
- 4
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
Opinia
Miałem spory apetyt na tę książkę. Zmysł dotyku jest na co dzień przez nas niedoceniany. Po przeczytaniu informacji na okładce i spisu treści spodziewałem się fascynującej podróży po naszych najliczniejszych sensorach. Niestety szybko się rozczarowałem.
Książka niemieckiego autora nasuwa mi stereotypowe skojarzenia. Ordnung muss sein. Narracja prowadzona iście z niemiecką precyzją, zdania maszerują niczym kolumny marszowe wojska. Dobra książka popularnonaukowa powinna być pisana z pasją, każda książka. Tymczasem tu nie odczuwałem żadnych emocji poznawania nowego, nie czułem ekscytacji autora, który chce podzielić się z czytelnikiem swoją wiedzą. Kolejne rozdziały wydają się mocno przyczynkarskie. Autor rozbudza ciekawość, po czym dość szybko przechodzi do innego tematu pomijając niewątpliwie fascynujące szczegóły różnych badań i odkryć. Oczekiwałem zdecydowanie więcej informacji natury biologiczno-medycznej. Lektura nie zmusiła mnie do żadnych głębszych przemyśleń. Wolałbym już poczytać dobry podręcznik fizjologii zwierząt czy człowieka.
Mimo niezbyt dużej objętości, lektura męczyła i z niecierpliwością czekałem, kiedy skończę czytać.
Miałem spory apetyt na tę książkę. Zmysł dotyku jest na co dzień przez nas niedoceniany. Po przeczytaniu informacji na okładce i spisu treści spodziewałem się fascynującej podróży po naszych najliczniejszych sensorach. Niestety szybko się rozczarowałem.
więcej Pokaż mimo toKsiążka niemieckiego autora nasuwa mi stereotypowe skojarzenia. Ordnung muss sein. Narracja prowadzona iście z niemiecką...