Naruto tom 47 - Złamanie pieczęci

Okładka książki Naruto tom 47 - Złamanie pieczęci Masashi Kishimoto
Okładka książki Naruto tom 47 - Złamanie pieczęci
Masashi Kishimoto Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Naruto (tom 47) komiksy
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Naruto (tom 47)
Tytuł oryginału:
-ナルト-
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2010-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-21
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374711876
Tłumacz:
Rafał Rzepka
Tagi:
manga Naruto
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Boruto #16 Mikio Ikemoto, Masashi Kishimoto, Ukyo Kodachi
Ocena 6,7
Boruto #16 Mikio Ikemoto, Masa...
Okładka książki Boruto #15 Mikio Ikemoto, Masashi Kishimoto, Ukyo Kodachi
Ocena 7,3
Boruto #15 Mikio Ikemoto, Masa...
Okładka książki Boruto #14 Mikio Ikemoto, Masashi Kishimoto, Ukyo Kodachi
Ocena 7,5
Boruto #14 Mikio Ikemoto, Masa...
Okładka książki Boruto #13 Mikio Ikemoto, Masashi Kishimoto, Ukyo Kodachi
Ocena 7,2
Boruto #13 Mikio Ikemoto, Masa...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
191 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
756
753

Na półkach:

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Pokaż mimo to

avatar
1222
210

Na półkach: , ,

Za Hinatkę. Za absolutne wyrugowanie dramatyzmu. Za to, co od samego początku ataku Paina wisiało w powietrzu, czyli omijanie kostuchy tak szerokim łukiem, jak tylko się da.

Ale głównie za Hinatkę. Ja wiem, że autor nie potrafi pisać kobiet. Że mimo szumnych deklaracji i paru scen, w których babki wymiatają, jedyne co dla nich zaplanował, to kuchnia i gromadka dzieci przy spódnicy. Że dowolny trzecioplanowy facet ma więcej charakteru niż większość ważnych bohaterek. Przymykam na to oko, bo by mnie feministyczny szlag trafiał co drugi rozdział. Ale walka Hinaty to absolutne przegięcie. Tak, była wyraźnie słabsza od Paina. Tak, nie jest ninja specjalizującym się w bezpośrednim starciu. Tak, nie włada najlepiej byakuganem i zresztą dlatego wyrugowano ją z kolejki rządzenia w klanie (czemu nie z głównej gałęzi też, to chyba i autor nie wie, bo zapomniał o wątku Hyuugów).

Ale na tym samej bazie pracowali autorzy anime i byli w stanie stworzyć z tego fabularnie i emocjonalnie zadowalającą walkę. Tak, Hinata pojawiła się tam jako kopniak dla Naruto, ale nie wypadła gorzej od innych ninja o podobnych umiejętnościach.

W mandze Pain trzasnął ją na odlew i tyle tego było. Dla porównania - Konohamaru, gówniak jeszcze, stawiał się Painowi znacznie dłużej i do tego go uszkodził. Naprawdę, autorze, wmawiasz nam, że dorosła ninja, pochodząca z klanu ze specjalnymi umiejętnościami, trenująca w pocie czoła od przełomowej walki z kuzynem, mogła wykrzesać z siebie tylko kilka sekund walki?

Śmiech na sali.

Za Hinatkę. Za absolutne wyrugowanie dramatyzmu. Za to, co od samego początku ataku Paina wisiało w powietrzu, czyli omijanie kostuchy tak szerokim łukiem, jak tylko się da.

Ale głównie za Hinatkę. Ja wiem, że autor nie potrafi pisać kobiet. Że mimo szumnych deklaracji i paru scen, w których babki wymiatają, jedyne co dla nich zaplanował, to kuchnia i gromadka dzieci przy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Dalsza walka z Painem. Konoha jest w ruinie, a Naruto jest coraz bardziej zdeterminowany w starciu z przeciwnikiem. Możliwe, że będzie musiał skorzystać z broni ostatecznej.

Tom ten wydaje się jeszcze bardziej dramatyczny niż poprzedni. Czytelnikom znowu przyjdzie pożegnać się z paroma postaciami. Przy czym rysownik nie bawi się w żadną autocenzurę i przemoc oraz wszelkie obrażenia są dosyć dokładnie pokazywane.

Najciekawszy w tomie jest jednak pewien konflikt ideowy między Naruto, a jego przeciwnikiem. Pain twierdzi, że wszystko to robi w imię pokoju. W związku z tym wierzy, że cel uświęca środki. Główny bohater usiłuje go pokonać, ale w tym celu chce skorzystać z broni, która wprawdzie zakończyć obecny konflikt, ale może mieć to w przyszłości śmiercionośne skutki. Zastanawiam się czy autor poprzez dylemat Naruto nie nawiązuje tu do kontrowersyjnego zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę – tam też głównym argumentem była chęć zakończenia wojny.

Jeżeli już mowa o wspomnianej broni, to bardzo podobał mi się pomysł na wewnętrzne zabezpieczenie. Bardzo ciekawy pomysł, a także pretekst do naprawdę paru bardzo ciepłych i krzepiących scen.

Polecam ten tom jako doskonałe połączenie bijatyki z niegłupią fabułą.

Dalsza walka z Painem. Konoha jest w ruinie, a Naruto jest coraz bardziej zdeterminowany w starciu z przeciwnikiem. Możliwe, że będzie musiał skorzystać z broni ostatecznej.

Tom ten wydaje się jeszcze bardziej dramatyczny niż poprzedni. Czytelnikom znowu przyjdzie pożegnać się z paroma postaciami. Przy czym rysownik nie bawi się w żadną autocenzurę i przemoc oraz wszelkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
72

Na półkach: , ,

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Pokaż mimo to

avatar
3295
2116

Na półkach: , , ,

Naruto poznający ojca - najlepszy moment, na którym śmiałam się, płakałam i zaczęłam zastanawiać, jakby wyglądała manga i jaki byłby sam Naruto, gdyby miał przy sobie ojca. Wspaniała postać, świetny człowiek i uwielbiam jego historię.

Naruto poznający ojca - najlepszy moment, na którym śmiałam się, płakałam i zaczęłam zastanawiać, jakby wyglądała manga i jaki byłby sam Naruto, gdyby miał przy sobie ojca. Wspaniała postać, świetny człowiek i uwielbiam jego historię.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    394
  • Posiadam
    90
  • Manga
    88
  • Chcę przeczytać
    61
  • Mangi
    29
  • Ulubione
    20
  • Chcę w prezencie
    12
  • Naruto
    8
  • Komiksy
    5
  • 2013
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Naruto tom 47 - Złamanie pieczęci


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także