Sporo tu czarnej magii, ale opisy bardzo sugestywne, aż człowiek się zastanawia jak można zbudować tak potężne miasto w skałach. Akcja wartka, choć chwilami gubiłem się w kierunkach geograficznych, a ztym raczej problemów nie miałem.

Sporo tu czarnej magii, ale opisy bardzo sugestywne, aż człowiek się zastanawia jak można zbudować tak potężne miasto w skałach. Akcja wartka, choć chwilami gubiłem się w kierunkach geograficznych, a ztym raczej problemów nie miałem.

Młoda archeolog Nora pod wpływem listu odkrytego po 16 latach postanawia ruszyć śladami ojca by odnaleźć miasto Anasazi- najbardziej tajemniczego z plemion indiańskich. Czy wyprawa się powiedzie? Jaką cenę zapłacą uczestnicy tej niebezpiecznej eskapady i czy uda im się dotrzeć do celu?
Preston i Child zabierają nas w fascynującą podróż pełną zagadkowych i przerażających wydarzeń, archeologicznych poszukiwań, legend, historii i magii.

Młoda archeolog Nora pod wpływem listu odkrytego po 16 latach postanawia ruszyć śladami ojca by odnaleźć miasto Anasazi- najbardziej tajemniczego z plemion indiańskich. Czy wyprawa się powiedzie? Jaką cenę zapłacą uczestnicy tej niebezpiecznej eskapady i czy uda im się dotrzeć do celu?
Preston i Child zabierają nas w fascynującą podróż pełną zagadkowych i przerażających...

Kolejna książka mojego ulubionego duetu za mną i to z rewelacyjnymi odczuciami.
Jest tutaj wszystko, wyprawa archeologiczna, strzelaniny,pościgi, chodzące skóry, szok.
Uwielbiam książki przy których nie można się nudzić a wciągają cię bez reszty. Klimat niesamowity no i ta tytułowa burza i teorie odnośnie indian kapitalne.
Panie i panowie o to chodzi.

Kolejna książka mojego ulubionego duetu za mną i to z rewelacyjnymi odczuciami.
Jest tutaj wszystko, wyprawa archeologiczna, strzelaniny,pościgi, chodzące skóry, szok.
Uwielbiam książki przy których nie można się nudzić a wciągają cię bez reszty. Klimat niesamowity no i ta tytułowa burza i teorie odnośnie indian kapitalne.
Panie i panowie o to chodzi.

Pod względem fabuły autorom udało się tu uniknąć wyraźnego schematu. Niestety, w kreowaniu postaci nie poszli już tak daleko. Ktoś, kto przeczytał inne powieści tego duetu, już po przedstawieniu wszystkich bohaterów powieści jest w stanie zgadnąć, który z nich sprawi kłopoty.

Nastrój za to bardzo udany. Trochę z Indiany Jonesa, trochę z Sokolego Oka. Akcja z początku trochę statyczna, rozkręca się w miarę zagłębiania się w treść. A treść – no cóż, po przeczytaniu początku spodziewałem się czegoś bardziej odjechanego. Na szczęście, autorzy nie poszli aż tak daleko i potrafili zachować idealny umiar i zdrowy rozsądek. Rzecz jest o wyprawie archeologicznej w poszukiwaniu legendarnego miasta, wybudowanego przez jedno z plemion Indian pueblosów.

Miłe spotkanie ze starym znajomym, występującym w cyklu o agencie Pendergaście, ale nie jest to część cyklu, tylko osobna powieść.

Miłośnik takich klimatów nie powinien narzekać. Jest tu i zagadka, i mroczna tajemnica, jest sporo emocji, jest akcja i nagłe zwroty wydarzeń, a postaci, choć nieco schematycznie, nakreślono przekonująco i starannie. W ogóle, tło powieści jest bardzo dobrze i szczegółowo wykreowane – z czego zresztą słynie ten duet – więc czytelnik nie ma kłopotu z wyobrażeniem sobie poszczególnych scen.

Polecam, dobra rozrywka i na swój sposób romantyczna przygoda.

Pod względem fabuły autorom udało się tu uniknąć wyraźnego schematu. Niestety, w kreowaniu postaci nie poszli już tak daleko. Ktoś, kto przeczytał inne powieści tego duetu, już po przedstawieniu wszystkich bohaterów powieści jest w stanie zgadnąć, który z nich sprawi kłopoty.

Nastrój za to bardzo udany. Trochę z Indiany Jonesa, trochę z Sokolego Oka. Akcja z początku...

Bodaj najlepsza książka duetu Preston-Child. Być może dlatego cenię ją wyżej od innych, bo pojawia się w niej watek, choć to raczej złe słowo - osią fabularną powieści - jest poszukiwanie legendarnego miasta Quivira, a szerzej kultura Anasazi. Niewiele o nich wiadomo. Pozostały osiedla, które budowali pod nawisami skalnymi w niemal pionowych kanionach Południowego-Zachodu dzisiejszych Stanów Zjednoczonych i… niewiele więcej. Zniknęli w połowie XIV wieku. Mesa Verde, Canyon de Chelly, Montezuma Castle, Betatakin… Czy wszystkie osiedla zostały odnalezione? Prawdopodobnie nie. Arizona, Nowy Meksyk, Colorado, Utah to setki tysięcy kanionów, tylko część tak naprawdę zbadanych, więc może Quivira istnieje…
Mało w Polsce ukazało się książek o prekolumbijskiej Ameryce, jeszcze mniej o kulturach, które istniały na terenach dzisiejszych Stanów, a które przestały istnieć zanim pojawili się biali (choćby Cahokia Mounds, czyli kultura Missisipi). C. W. Cerama „Pierwszy Amerykanin” i długo, długo nic…

Bodaj najlepsza książka duetu Preston-Child. Być może dlatego cenię ją wyżej od innych, bo pojawia się w niej watek, choć to raczej złe słowo - osią fabularną powieści - jest poszukiwanie legendarnego miasta Quivira, a szerzej kultura Anasazi. Niewiele o nich wiadomo. Pozostały osiedla, które budowali pod nawisami skalnymi w niemal pionowych kanionach Południowego-Zachodu...

Polecam serdecznie.

Polecam serdecznie.

Wciągnęła mnie zupełnie, mnie przeciwniczkę thrillerów?! Dzięki tej książce dowiedziałam się o kulturze Indian Anasazi, o istnieniu których nie miałam pojęcia. A warto poczytać i pooglądać informacje o ich życiu. Dobrze by było, aby historię każdego narodu można było poznawać dzięki takim wydawnictwom. Zapewniam, że nikt się nie będzie nudził.

Wciągnęła mnie zupełnie, mnie przeciwniczkę thrillerów?! Dzięki tej książce dowiedziałam się o kulturze Indian Anasazi, o istnieniu których nie miałam pojęcia. A warto poczytać i pooglądać informacje o ich życiu. Dobrze by było, aby historię każdego narodu można było poznawać dzięki takim wydawnictwom. Zapewniam, że nikt się nie będzie nudził.

Spin-off serii z detektywem Pendergastem...tyle że bez samego Pendergasta. Mamy tu więc do czynienia z piękną i inteligentna panią archeolog Norą Kelly oraz dziennikarzem Billem Smithbackiem oraz grupą naukowców wyruszających w poszukiwaniu legendarnego miasta "ze złota" Indian Asanazi oraz zaginionego przed laty ojca Nory Kelly. Książka ta w przeciwieństwie do serii z Pendergastem jest przede wszystkim książką przygodową chociaż także z elementami thillera, a przez chwilę nawet znajdziemy tu coś z mrocznego horroru. Z całą pewnością akcja rozwija się tutaj wolniej ale czy to źle? Jeżeli kogoś nie zrażą nieco przydługie opisy krajobrazu odludnych, górzystych terenów w płd-wsch części USA, a jest fanem obu autorów to powinien po tą powieść sięgnąć.. jak dla mnie rewelacja. Przy okazji warto zaznaczyć, że akcja powieści toczy się gdzieś pomiędzy " Relikwiarzem", a "Gabinetem osobliwości" i szczególnie w tej drugiej książce znajdziemy do niej trochę odwołań.

Spin-off serii z detektywem Pendergastem...tyle że bez samego Pendergasta. Mamy tu więc do czynienia z piękną i inteligentna panią archeolog Norą Kelly oraz dziennikarzem Billem Smithbackiem oraz grupą naukowców wyruszających w poszukiwaniu legendarnego miasta "ze złota" Indian Asanazi oraz zaginionego przed laty ojca Nory Kelly. Książka ta w przeciwieństwie do serii z...

Z pewnością sięgnę jeszcze po książki duetu Preston & Child. Potrafią pisać. Nie ma tu miejsca na niepotrzebne słowa. Wszystko ma swoje miejsce i sens. Książkę, o wyprawie archeologów w kaniony stanu Utah ‘czyta’ się obrazami, niemal wyświetlając w głowie wartką akcję w stylu Indiana Jones'a. Wszystko zaczyna się od starego listu ojca Nory, który oznajmia, że odkrył tajemnicze miasto Indian Anasazi, Quiverę. Nora rusza tym śladem. Niestety, dotarcie na miejsce nie oznacza końca problemów. Czyhające niebezpieczeństwo wręcz nabrzmiewa. Kto wyjdzie cało z tej opresji, jakie instynkty zawładną ludźmi, czy żądza wzbogacenia i sławy weźmie górę nad rozsądkiem? Przekonajcie się sami.

Z pewnością sięgnę jeszcze po książki duetu Preston & Child. Potrafią pisać. Nie ma tu miejsca na niepotrzebne słowa. Wszystko ma swoje miejsce i sens. Książkę, o wyprawie archeologów w kaniony stanu Utah ‘czyta’ się obrazami, niemal wyświetlając w głowie wartką akcję w stylu Indiana Jones'a. Wszystko zaczyna się od starego listu ojca Nory, który oznajmia, że odkrył...

Opisy jak zawsze rewelacyjne, zupełnie jakby się tam samemu było, ale tym razem niestety dłużyły mi się bardzo i przez to książka zalicza się do nudnych. Sama akcja powoli się rozkręcała i nieciekawie. Chciwość ludzka na skarby, oraz tajemnicze i zaginione miasto - bardzo oklepany temat.
Bardzo lubię książki tych autorów, ale tą zaliczam do najgorszych.

Opisy jak zawsze rewelacyjne, zupełnie jakby się tam samemu było, ale tym razem niestety dłużyły mi się bardzo i przez to książka zalicza się do nudnych. Sama akcja powoli się rozkręcała i nieciekawie. Chciwość ludzka na skarby, oraz tajemnicze i zaginione miasto - bardzo oklepany temat.
Bardzo lubię książki tych autorów, ale tą zaliczam do najgorszych.