rozwińzwiń

Rezerwat niebieskich ptaków

Okładka książki Rezerwat niebieskich ptaków Ewa Nowak
Okładka książki Rezerwat niebieskich ptaków
Ewa Nowak Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Miętowa (tom 9) literatura młodzieżowa
311 str. 5 godz. 11 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Miętowa (tom 9)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
311
Czas czytania
5 godz. 11 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323778660
Tagi:
bogactwo miłość problemy chłopcy
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
826 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
711
686

Na półkach:

Tragiczny kupsztal w niezłej dotąd serii. Książka nie wie, o czym właściwie ma być - duchowej pustce nowobogackich? Dziwnych przyjaźniach między zupełnie różnymi osobami? Banalności ludzkiego losu? Hodowli kur? Nierównościach społecznych? Zazdrości w związkach? Wszystkiego jest po trochu i nic nie zostaje należycie rozwinięte, ot, takie motywy wrzucone do jednego gara i rozgotowane na papę z dodatkiem wkurzającego i nudnego wątku pseudomiłosnego o klęsce licealnego uczucia.

Mdłości mnie brały przy każdym pojawieniu się postaci Bystrej vel Blanki vel Ktosi, polonistki i egzaltowanej fanki Kaczmarskiego, która odprawia żenujące szopki zamiast lekcji i jest z jakiegoś powodu uwielbiana przez główną bohaterkę; czułam cichą satysfakcję, kiedy wreszcie wyszło na jaw, jaka z niej dwulicowa i nędzna moralnie osóbka. Jest parę innych niezłych momentów, np. postać Tempery, czyli surowej nauczycielki plastyki, albo nieliczne chwile refleksji Sary, która poza tym jest płytka, nieciekawa i niesympatyczna. Gdzieś tam w tle ciągną się już przeżute milion razy wątki Kici i trójkąta Ludwik-Natasza-Hadrian. Wszystko jest nudne, sztuczne, pisane na kolanie (niekonsekwencje, urwane wątki itp.),bez wyraźnego zamysłu i bez polotu. Prowadzi znikąd donikąd, irytuje i marnuje mój wakacyjny czas zamiast mile mnie odprężyć. Bardzo się na Pani zawiodłam, Pani Ewo. >:(

Tragiczny kupsztal w niezłej dotąd serii. Książka nie wie, o czym właściwie ma być - duchowej pustce nowobogackich? Dziwnych przyjaźniach między zupełnie różnymi osobami? Banalności ludzkiego losu? Hodowli kur? Nierównościach społecznych? Zazdrości w związkach? Wszystkiego jest po trochu i nic nie zostaje należycie rozwinięte, ot, takie motywy wrzucone do jednego gara i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
217

Na półkach:

Wszystkie książki Autorki zmuszają do refleksji i owszem można je czytać jako lekkie czytadła, ale zawsze przez warstwę humoru i opisów codzienności przebija się głębsza treść. Za to właśnie cenię Ewę Nowak.
Mimo że nie należę do targetu wiekowego, zazwyczaj potrafię utożsamiać się z którymś bohaterem. W tej części zabrakło mi takiej postaci. Wszystkie osoby są dość schematyczne i wydają mi się bardziej pewnymi typami osób niż pełnokrwistymi postaciami, które mogłabym spotkać w życiu.
Mimo pewnych niedociągnięć wciąż uważam tę książkę za wartą przeczytania.
Polecam wielbicielom Autorki oraz powieści młodzieżowych.

Wszystkie książki Autorki zmuszają do refleksji i owszem można je czytać jako lekkie czytadła, ale zawsze przez warstwę humoru i opisów codzienności przebija się głębsza treść. Za to właśnie cenię Ewę Nowak.
Mimo że nie należę do targetu wiekowego, zazwyczaj potrafię utożsamiać się z którymś bohaterem. W tej części zabrakło mi takiej postaci. Wszystkie osoby są dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
255

Na półkach:

Wyobraźcie sobie, że dostajecie nagle olbrzymi spadek. Na tyle olbrzymi, że od tej pory stać Was na wszystko - nie musicie już nawet pracować, jesteście "ustawieni" do końca życia. To właśnie spotkało rodzinę Sary Wieckiej, nastolatki z Warszawy.

Pomysł na książkę wydał mi się bardzo interesujący. "Rezerwat niebieskich ptaków" to spojrzenie na ludzi, których życie dzięki pieniądzom wywróciło się do góry nogami - ale czy na lepsze? Pozornie oczywiście tak. Nie oszukujmy się, pieniądze mogą otworzyć drzwi na wiele możliwości: poczynając od kursu francuskiego, na zakupie luksusowego domu kończąc. Trzeba jedynie umiejętnie z nich korzystać. Czy jednak potrafi to rodzina Sary?

Przyznam szczerze, że trochę zawiodła mnie ta książka. Miała duży potencjał, ale został on niestety zmarnowany. Autorka stosuje trochę za dużo stereotypów: ojciec musi mieć jakieś dziwne hobby, któremu poświęca cały swój czas (hodowla drobiu ozdobnego - te kury chodzą czasem po luksusowych apartamentach!),matka oczywiście tylko udaje, że słucha o problemach córki, owa córka tonie w niepotrzebnych ciuchach, a jej brat udaje biedaka i cieszy się, że wygląda jak bezdomny. Nie ma tu ani jednej normalnej osoby! Zupełnie, jakby wszystkim wraz z dopływem pieniędzy wyjęto mózgi...

Główna bohaterka, Sara, chodzi do elitarnej, prywatnej szkoły. Do tej samej szkoły, choć do wyższej klasy, chodzi Ludwik, znany nam już brat Kici. Uczy tu też pewna polonistka, którą także możemy już kojarzyć. Do tego wszystkiego dochodzą rozterki miłosne Sary: jest zakochana w Łukaszu, koledze z klasy, który chodzi z Laurą, również chodzącą do tej samej klasy. Po raz kolejny (już trzeci tom z rzędu!) autorka magluje temat zdrad. Powoli zaczynam mieć wrażenie, że w tej serii wszyscy się zdradzają. Wątek Sary dopiero od połowy staje się ciekawszy i bardziej wciągający: zostaje poruszony temat przyjaźni z byłą dziewczyną. Jaki ma to wpływ na obecny związek? A może nie ma jednego rozwiązania?

Mimo wszystko, nie potrafiłam polubić Sary. Trochę zrozumienia dla niej miałam w drugiej połowie książki, ale niestety tylko trochę. UWAGA SPOILER: ja bym uznała za zdradę to, że była mojego chłopaka siedzi mu na kolanach, tymczasem Sara nie robi z tym nic, mimo że przecież była o tę dziewczynę bardzo zazdrosna. KONIEC SPOILERU. Kolejną denerwującą osobą była Beata. O rany, co za irytująca dziewczyna! Uważa ona, że skoro jest biedna, to wszystko jej się należy, cały czas wyłudza od Sary pieniądze i wcale się z tym nie kryje. Przy tym nieustannie ją obraża - to ma być przyjaźń? Mamy też tutaj ciąg dalszy przygód miłosnych Nataszy, który to wątek ciągnie się już przez cztery tomy. Został on zakończony w tak niewiarygodny sposób, że po przeczytaniu aż musiałam się cofnąć, żeby zobaczyć, czy na pewno nic mi nie umknęło. Cóż - nie umknęło. Dziwne to było i tyle. O, i jeszcze znalazłam błąd, któremu mogła zapobiec korekta: przecież Chotomów nie leży w Warszawie, wbrew temu, co twierdzą bohaterowie.

Jest też oczywiście wątek Kaczmarskiego: uwielbienie dla jego osoby jest już znakiem rozpoznawczym autorki. Tutaj mamy zlot jego fanów oraz scenę lekcji, na której polonistka niemal się nie popłakała, patrząc na słowa jej mistrza. Uczniowie mają omawiać wiersz o śmierci Baczyńskiego (zresztą zacytowany),a polonistka z tego wiersza o powstaniu warszawskim wyprowadza wywód na temat stosunku Kaczmarskiego do holokaustu. Przyznam, że przeczytałam potem wiersz jeszcze raz i ja tu nic takiego nie widzę (jest za to mowa w powieści, że Kaczmarski śpiewa o wydarzeniach historycznych, ale nie oznacza to, że uważa je za ważne - naprawdę?). A może jestem na to za głupia? A może autorka po prostu myli powstanie warszawskie i powstanie w getcie? Jest to dosyć częsty błąd, niestety...

Podsumowując: jest to zwyczajnie przeciętna książka. Denerwujący bohaterowie w połączeniu z ciekawym tematem - niestety trochę zaprzepaszczonym. Chciałam dać tej powieści ocenę 4/5, ale ostatecznie zdecydowałam się ją trochę podwyższyć - ze względu na to, że pod koniec trochę się wciągnęłam, oraz za interesujący wątek o przyjaźni chłopaka z jego eks.

http://arnikaczyta.blogspot.com/2022/01/o-zmarnowanym-potencjale-rezerwat.html

Wyobraźcie sobie, że dostajecie nagle olbrzymi spadek. Na tyle olbrzymi, że od tej pory stać Was na wszystko - nie musicie już nawet pracować, jesteście "ustawieni" do końca życia. To właśnie spotkało rodzinę Sary Wieckiej, nastolatki z Warszawy.

Pomysł na książkę wydał mi się bardzo interesujący. "Rezerwat niebieskich ptaków" to spojrzenie na ludzi, których życie dzięki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
338
14

Na półkach:

Co tu dużo mówić - książka nie wzbudziła we mnie wielu pozytywnych uczuć. Raczej szargała mi nerwy natężeniem irytujących bohaterów.

Co tu dużo mówić - książka nie wzbudziła we mnie wielu pozytywnych uczuć. Raczej szargała mi nerwy natężeniem irytujących bohaterów.

Pokaż mimo to

avatar
55
16

Na półkach:

Tę książeczkę kiedyś dostałam w nagrodę za jakiś konkurs, nie pamiętam dokładnie.
Za to pamiętam jakie odczucia towarzyszyły mi podczas lektury. Na początku ucieszyłam się na myśl o historii, która ma miejsce w szkole artystycznej, jako że sama interesuję się sztuką i mam z tym co nieco wspólnego.
Niestety.
Całą historię próbowałam się przekonać do głównej bohaterki i nijak mi to szło. Mimo że czytałam tę książkę, będąc rówieśniczką ów bohaterki, za nic nie byłam w stanie zrozumieć jej zachowań. Przełamałam się i doczytałam pozycję do końca, jednak nie pozostawiła po sobie miłych wrażeń, a szkoda, bo podświadomie chyba liczyłam na coś więcej. Historia nie jest tragiczna, ale wśród moich ulubieńców się nie znajdzie.

Tę książeczkę kiedyś dostałam w nagrodę za jakiś konkurs, nie pamiętam dokładnie.
Za to pamiętam jakie odczucia towarzyszyły mi podczas lektury. Na początku ucieszyłam się na myśl o historii, która ma miejsce w szkole artystycznej, jako że sama interesuję się sztuką i mam z tym co nieco wspólnego.
Niestety.
Całą historię próbowałam się przekonać do głównej bohaterki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
7

Na półkach:

Będąc młodym stworzonkiem przeczytałam sporo książek Ewy Nowak i już wtedy zauważyłam pewien problem. Otóż autorka najwyraźniej cierpi na ciężki przypadek kaczmarskoholizmu.

Nie zrozumcie mnie źle; ja lubię zarówno twórczość Jacka Kaczmarskiego, jak i nawiązania literackie w powieściach. Problem w tym, że takie nawiązania powinny być zgrabne i subtelne. U Ewy Nowak nawiązania do twórczości pana K. są zgrabne jak słoń i subtelne jak uderzenie łopatą. W dodatku z każdą kolejną powieścią jest coraz gorzej! W poprzednim tomie, "Kiedyś na pewno", mieliśmy scenę, w której bohaterka mało nie mdleje z zachwytu, czytając książkę, w której Kaczmarski nazywany jest "istotą boską". Myślałam, że bardziej groteskowo być nie może, ale, niestety, myliłam się.

W tej części czeka nas bliższe spotkanie z autorką owej książki, pretensjonalną jak jedenastolatka z dostępem do słownika wyrazów obcych Ktosią. Jest ona nauczycielką języka polskiego, wobec czego jesteśmy świadkami kuriozalnej lekcji, na której - wybaczcie rynsztokowy język - pani Ktosia fapie sobie mentalnie do twórczości Kaczmarskiego, a później wycieczkę na zjazd kaczmarskoholików, który, jestem przekonana, jest wzorowany na prawdziwym wydarzeniu z życia autorki.

Poza tym książka leży na wszystkich frontach. Językowo jest nędznie i miejscami kompletnie niejasno, postaci słabo zarysowane, jest kilka interesujących wątków, ale nie są moim zdaniem satysfakcjonująco poprowadzone.

Podsumowując: jeśli wy też jesteście kaczmarskoholikami dodajcie do mojej oceny z pięć gwiazdek. Jeżeli nie, cóż mogę rzec więcej.

Będąc młodym stworzonkiem przeczytałam sporo książek Ewy Nowak i już wtedy zauważyłam pewien problem. Otóż autorka najwyraźniej cierpi na ciężki przypadek kaczmarskoholizmu.

Nie zrozumcie mnie źle; ja lubię zarówno twórczość Jacka Kaczmarskiego, jak i nawiązania literackie w powieściach. Problem w tym, że takie nawiązania powinny być zgrabne i subtelne. U Ewy Nowak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
94

Na półkach:

REZERWAT NIEBIESKICH PTAKÓW, czyli najgorsza książka tego roku?

Rodzina Sary Wieckiej staje się bardzo bogata. Dziewczyna przenosi się do bardzo bogatego liceum w bardzo dobrej dzielnicy. Opuszcza biedne Powiśle na rzecz hodowli...kur i kogutów! Jej rodzicom bardzo na tym interesie zależy, dlatego większość swojej uwagi poświęcają właśnie drobiowi. Sporą część życia Sary zmienia SMS do koleżanki ze starej szkoły- Beaty. Okazuje się, że dziewczyna nie jest taka jak wcześniej. Ponadto głowę Sary zaprząta przystojny Łukasz, ówczesny chłopak Laury. Przestaje on być kimś więcej niżeli kolegą z klasy. I zdaje się podrywać Sarę, co ewidentnie się jej podoba. Ale czy ich miłość będzie taka idealna? I czy Beata jest taka jak się wydaje?


Maja-Hejter za 3..2...1...! Start! Zacznijmy od początku, kiedy zaczynałam czytać "Rezerwat Niebieskich Ptaków". Uważałam, że to będzie coś lekkiego, wprost idealnego na lato. Więc jako, że plusów tu zbytnio nie dostrzegam, to wymienię minusy. Po pierwsze - Beata. Po prostu o tak irytującej i niewychowanej dziewczyny nie czytałam. Podam przykład jej durnoty - powiedziała, że skoro Sara jest tak bogata, to mogłaby jej coś zafundować. Albo gdy Sara przyniosła dla niej torbę z ciuchami na przeprosiny. Beata nawet nie podziękowała, będąc pewna, że dzięki swojej biedocie należy jej się to. Po drugie- związki nurtu Sara-Łukasz-Laura. To naprawdę sprawiało, że aż się we mnie coś gotowało. Dalej patrząc - rodzina Sary. Jedyna osoba, która mnie nie denerwowała to brat Sary-January. Ponadto język autorki też mi się nie podobał. Z resztą bohaterowie byli....nijacy? Ogólnie to żałuję przeczytania. Niestety, bo bardzo na Ewę Nowak liczyłam. Ale chyba z ciekawości sięgnę po jej inne "dzieła". Ocena-5/10
PS. Lubicie się z twórczością Ewy Nowak?

REZERWAT NIEBIESKICH PTAKÓW, czyli najgorsza książka tego roku?

Rodzina Sary Wieckiej staje się bardzo bogata. Dziewczyna przenosi się do bardzo bogatego liceum w bardzo dobrej dzielnicy. Opuszcza biedne Powiśle na rzecz hodowli...kur i kogutów! Jej rodzicom bardzo na tym interesie zależy, dlatego większość swojej uwagi poświęcają właśnie drobiowi. Sporą część życia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
36

Na półkach:

Dość ciekawa, fajnie się czytało. Jednak nie porwała mnie aż tak.

Dość ciekawa, fajnie się czytało. Jednak nie porwała mnie aż tak.

Pokaż mimo to

avatar
18
13

Na półkach:

Cudna książka, jak zresztą wszystkie pani Nowak ;)

Cudna książka, jak zresztą wszystkie pani Nowak ;)

Pokaż mimo to

avatar
572
214

Na półkach:

Nietuzinkowi bohaterowie, miłość i przyjaźń, bycie wyjątkowym inaczej. To wszystko oraz dużo problemów młodości przeplata się w książce Ewy Nowak. Kolejna warta uwagi pozycji tej autorki.

Nietuzinkowi bohaterowie, miłość i przyjaźń, bycie wyjątkowym inaczej. To wszystko oraz dużo problemów młodości przeplata się w książce Ewy Nowak. Kolejna warta uwagi pozycji tej autorki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 980
  • Chcę przeczytać
    350
  • Posiadam
    257
  • Ulubione
    66
  • Z biblioteki
    26
  • Młodzieżowe
    21
  • Ewa Nowak
    17
  • Chcę w prezencie
    15
  • Teraz czytam
    10
  • Literatura polska
    10

Cytaty

Więcej
Ewa Nowak Rezerwat niebieskich ptaków Zobacz więcej
Ewa Nowak Rezerwat niebieskich ptaków Zobacz więcej
Ewa Nowak Rezerwat niebieskich ptaków Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także