Autor w szczytowej formie. Tym razem na szczęście bez nadmiaru scen rodem z agenta 007, za to z niebanalnym pomysłem.
Szkoła dla młodych bogów, dziedziców fortun, infantów baronów finansjery. Mają wszystko, pożądają jeszcze więcej: w dobie wyścigu szczurów wstęp na uczelnię Ligi Bluszczowej nie stoi otworem nawet przed złotą młodzieżą. Lekiem na całe zło mogą być "korki", zwłaszcza z możliwością dodatkowych udogodnień w opcji de lux... Zawód nauczyciela może i wiąże się z powołaniem, ale przecież nie wyklucza ono bardziej prozaicznych (czyli kosztownych) zainteresowań, a obrotna młoda nauczycielka nie cofnie się przed niczym. Podobnie jak jej uczniowie, byli i obecni. Tu nie ma przyjaźni, litości ani sprawiedliwości. W światku wyższych sfer od małego gra toczy się o stawki dorównujące ich statusowi. A to z kolei stwarza okazję do zysku dla tych gorzej sytuowanych, za to równie sprytnych i bezwzględnych.

Autor w szczytowej formie. Tym razem na szczęście bez nadmiaru scen rodem z agenta 007, za to z niebanalnym pomysłem.
Szkoła dla młodych bogów, dziedziców fortun, infantów baronów finansjery. Mają wszystko, pożądają jeszcze więcej: w dobie wyścigu szczurów wstęp na uczelnię Ligi Bluszczowej nie stoi otworem nawet przed złotą młodzieżą. Lekiem na całe zło mogą być...

Okładka
to,chyba ta nauczycielka
skąd
od znajomej z LC
moja opinia

Kiedy,to ja ostatnio czytałem Kellermana ? Nie wiem.Dawno,w każdym razie.
Kiedy,z pudła wyjąłem na chybił-trafił.Pomyślałem,czas sobie przypomnieć.
Biblioteka raczej,nie kuopuję tego autora.
Kiedy zacząłem,czytać zacząłem sobie przypominać.Parę osób.
Jak,doktor Delaware czy ten policjant Milo.
Fabuła,zabójstwo kochliwej nauczycieliki.
Co,to lubiła sex,ja nie mam nic przeciw temu.
Bo,nie ma nudy i akcja dobra.
Książka,tak sam wiem.
Może,nie arcydzieło.Ale,jest naprawdę wciągająca.

Okładka
to,chyba ta nauczycielka
skąd
od znajomej z LC
moja opinia

Kiedy,to ja ostatnio czytałem Kellermana ? Nie wiem.Dawno,w każdym razie.
Kiedy,z pudła wyjąłem na chybił-trafił.Pomyślałem,czas sobie przypomnieć.
Biblioteka raczej,nie kuopuję tego autora.
Kiedy zacząłem,czytać zacząłem sobie przypominać.Parę osób.
Jak,doktor Delaware czy ten policjant...

Powolna śmierć w męczarniach. Takiej metody nie wybiera samobójca. I nie pozo-stawia nagrania wideo z wstrząsającym wołaniem o pomoc. A to właśnie zrobiła nauczycielka prestiżowego liceum znaleziona martwa w swoim domu.
Detektyw Milo Sturgis i psycholog Alex Delaware rozpoczynają śledztwo, które odsłania nie tylko brudne sprawy szacownej szkoły, lecz i tajemnice ofiary tego brutalnego zabójstwa. Zamordowana miała wiele do ukrycia. I wielu ludzi chciałoby, by jej sekrety pozostały na zawsze pogrzebane...

Niespodzianka, bo Alex jest psychologiem dziecięcym, w powieści Kellermana spotykamy się zaś ze specjalistycznym słownictwem, które zmusza nas do przeszukiwania innych źródeł. Ten thriller psychologiczny ma w sobie tyle haczyków, co książki Agathy Christie – musimy przyjrzeć się całej akcji co najmniej dwa razy, by odkryć prawdziwego sprawcę. Na szczęście Delaware nie jest bohaterem skomplikowanym, więc łatwo jest się z nim zaznajomić. To osoba bardzo spokojna, nawet jeśli ma do czynienia z fałszywymi mendami, które zrobią wszystko, by prawda została zakopana jak najgłębiej.

Jonathan Kellerman tworzy dość ciekawą historię. Sylwetki postaci są różne, nie są to ludzie – kalki, wyciągnięci z byle książki. To postaci niezwykłe, którym przychodzi się zmierzyć z najgorszymi złoczyńcami. Język powieści nie jest problemem, warto czasem odkryć kilka dodatkowych słówek. Mi wiele z nich się przydaje.

Powolna śmierć w męczarniach. Takiej metody nie wybiera samobójca. I nie pozo-stawia nagrania wideo z wstrząsającym wołaniem o pomoc. A to właśnie zrobiła nauczycielka prestiżowego liceum znaleziona martwa w swoim domu.
Detektyw Milo Sturgis i psycholog Alex Delaware rozpoczynają śledztwo, które odsłania nie tylko brudne sprawy szacownej szkoły, lecz i tajemnice ofiary...

Doktor Alex i dedektyw Milo tym razem maja do rozwiazania zagadke morderstwa nauczycielki renomowanego liceum. Im wiecej swiadkow przesluchuja tym wiecej klamstw wychodzi na jaw a takze tajemnic z zycia owej nauczycielki. Moje kolejne spotkanie z Kellermanem uwazam jak zawsze za udane.

Doktor Alex i dedektyw Milo tym razem maja do rozwiazania zagadke morderstwa nauczycielki renomowanego liceum. Im wiecej swiadkow przesluchuja tym wiecej klamstw wychodzi na jaw a takze tajemnic z zycia owej nauczycielki. Moje kolejne spotkanie z Kellermanem uwazam jak zawsze za udane.

Będąc w bibliotece w pośpiechu zgarnęłam ją z półki, nie miałam bowiem czasu szukać czegoś godnego uwagi. Jednak ani przez moment nie żałowałam, że trafiło akurat na tą, z pozoru nieciekawą, pozycję. Książka ta wciągnęła mnie niesamowicie, bardzo fajnie poprowadzona akcja, nie trzymała może w niewysłowionym napięciu aż do ostatnich stron, nie mniej jednak miała w sobie coś przyciągającego, a bardzo pozytywne postacie, Alexa i Milo, sprawiły, że spędziłam bardzo przyjemnie czas, podczas tej lektury i przez większą część czasu się nie nudziłam.

Będąc w bibliotece w pośpiechu zgarnęłam ją z półki, nie miałam bowiem czasu szukać czegoś godnego uwagi. Jednak ani przez moment nie żałowałam, że trafiło akurat na tą, z pozoru nieciekawą, pozycję. Książka ta wciągnęła mnie niesamowicie, bardzo fajnie poprowadzona akcja, nie trzymała może w niewysłowionym napięciu aż do ostatnich stron, nie mniej jednak miała w sobie coś...

Dobry thriller, ale sporo brakuje mu do bardzo dobrego. Zaczyna się ciekawie, ale później jak na taki początek nie dzieje się nic szokującego i wciągającego. Może inne powieści tego autora są lepsze.

Dobry thriller, ale sporo brakuje mu do bardzo dobrego. Zaczyna się ciekawie, ale później jak na taki początek nie dzieje się nic szokującego i wciągającego. Może inne powieści tego autora są lepsze.

Warta uwagi

Warta uwagi

Bez fajerwerków - akcja zwolniona, brak napięcia, tandem detektyw - psycholog nisko szybuje.

Bez fajerwerków - akcja zwolniona, brak napięcia, tandem detektyw - psycholog nisko szybuje.

Ufff... Z trudem dobrnąłem do końca. Fabuła w miarę ciekawa, natomiast - jak już kilka osób wspomniało w swoich wypowiedziach - brakuje w tej powieści napięcia, wskutek czego jest to męcząca i nudnawa książka.

Ufff... Z trudem dobrnąłem do końca. Fabuła w miarę ciekawa, natomiast - jak już kilka osób wspomniało w swoich wypowiedziach - brakuje w tej powieści napięcia, wskutek czego jest to męcząca i nudnawa książka.

To pierwsza książka tego pisarza ale z pewnością nie ostatnia. Było bardzo ciekawie i wartko leciałam do końca..czuję niedosyt i chcę więcej głównego bohatera!

To pierwsza książka tego pisarza ale z pewnością nie ostatnia. Było bardzo ciekawie i wartko leciałam do końca..czuję niedosyt i chcę więcej głównego bohatera!