Żywe trupy: Tu pozostaniemy
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Żywe Trupy (tom 9)
- Tytuł oryginału:
- The Walking Dead, Volume 9: Here We Remain
- Wydawnictwo:
- Taurus Media
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Data 1. wydania:
- 2009-01-21
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360298473
- Tłumacz:
- Maciej Drewnowski
- Tagi:
- zombie żywe trupy
Smakowity kąsek dla fanów takich filmów jak "Noc żywych trupów", "Wysyp żywych trupów" czy "28 dni później". Nieszablonowi bohaterowie, niespodziewane zwroty akcji i zombi, czyhające na ludzi za każdym rogiem. Ale nie tylko. Po ten komiks powinien sięgnąć każdy, kto lubi dobrze opowiedziane historie.
Rick był wzorowym policjantem w małym amerykańskim miasteczku. Ranny podczas służby, trafił do szpitala w stanie śpiączki. Obudził się już w innym świecie. Świecie, który opanowały stwory. Rick stanął przed niezwykle trudnym zadaniem - w świecie pełnym zombi musi odnaleźć swą żonę i dziecko. Ale najpierw przeżyć każdy kolejny dzień. A nie jest to łatwe.
Scenariusz do "Żywych trupów" napisał Robert Kirkman, który ma na swoim koncie kontrowersyjny komiks "Battle Pope" (o papieżu zwalczającym zło karabinem maszynowym) i "Invincible" (nowe spojrzenie na superbohaterów). Za grafikę pierwszych zeszytów odpowiedzialny jest Tony Moore, młody, obiecujący rysownik, który współpracował z Kirkmanem przy "Battle Pope". Moore od lat fascynuje się tematyką zombi, co widać w jego pracach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 386
- 71
- 64
- 57
- 20
- 15
- 9
- 9
- 7
- 7
Cytaty
Nigdy nie lubiłem czytać. Nigdy tego nie robiłem. Ale minęło dużo czasu... I to może być ciekawsze od gier komputerowych. To naprawdę fajne. Żałuję, że nie robiłem tego wcześniej.
OPINIE i DYSKUSJE
Tempo maleje, w końcu musiało, bo by postaci zabrakło;),ale fabuła dalej wciąga. Kolejne rozbieżności między serialem, a komiksem na + dla komiksu! Na tym etapie historii czuję się jakbym czytał alternatywną wersję wydarzeń, a nie zaadaptowany na serial oryginał, co szczerze bardzo mi się podoba. Kirkman potrafi w komiksy;)
Tempo maleje, w końcu musiało, bo by postaci zabrakło;),ale fabuła dalej wciąga. Kolejne rozbieżności między serialem, a komiksem na + dla komiksu! Na tym etapie historii czuję się jakbym czytał alternatywną wersję wydarzeń, a nie zaadaptowany na serial oryginał, co szczerze bardzo mi się podoba. Kirkman potrafi w komiksy;)
Pokaż mimo tohttp://iminfected.pl/zywe-trupy-tu-pozostaniemy-tom-9/
Po strasznym w skutkach ataku Gubernatora na więzienie grupa Ricka rozpadła się. Każdy, kto ocalał z rzezi, uciekł z miejsca zdarzenia, by zachować swoje życie. Rick i Carl mimo wielkiej straty swoich bliskich, próbują przetrwać w samotnej tułaczce po okolicy, próbując dotrzeć na farmę Hershela, na którą przed atakiem udali się Dale, Andrea, Glenn i Maggie. Po drodze Rick zmaga się z własnymi demonami, a po dotarciu na miejsce okazuje się, że czeka ich niemałe zaskoczenie ze strony nowo przybyłych ocalałych wykonujących niezwykle ważną dla świata misję.
Dziewiąty tom komiksowej serii stworzonej przez Roberta Kirkmana „Żywe Trupy” ukazuje próbę pozbierania się po, jak do tej pory, najdotkliwszej porażce. Z jednej strony dręczące poczucie winy i smutek spowodowany stratą, z drugiej potrzeba przetrwania, które wciąż wiąże się z walką i zdobyciem pożywienia czy wody. Czy tworzenie kolejnego tomu przygód bohaterów apokalipsy zombie był dobrym pomysłem? Jak najbardziej!
Wszelka wojna nigdy nie przynosi korzyści, a jedynie straty. Jednak w obliczu nieugiętego w swoich czynach Gubernatora, tak to właśnie musiało się skończyć. Utraciwszy bezpieczny azyl, przyszła pora na kolejną wędrówkę w nieznane. Tym razem celem jest ponowne zjednoczenie z tymi, którym udało się przetrwać. Przyjdzie pora też na zupełnie nowe przygody i kolejne decyzje do podjęcia.
Emocje związane z akcją tomu ósmego wciąż wiszą w powietrzu. Bohaterowie są rozdarci pomiędzy tym, co było, a tym, co ma być. Pomimo już tak wielu przygód w serii „Żywe Trupy”, ukazana w komiksach akcja wciąż wywołuje niemałe uczucia dotyczące dziejących się bohaterom sytuacji. Pomimo zwolnienia tempa i skupieniu się przede wszystkim na drodze i pogodzeniu się z tym, co było, Kirkman dalej serwuje najwyższą jakość opowiedzianej historii i nakręca czytelnika na to, co dopiero ma się stać.
Tom dziewiąty to taki przerywnik pomiędzy akcją, która była, a akcją, która będzie. Takie wytchnienie dla czytelnika, bowiem nie może być tak, by to właśnie akcja wypełniała całość historii. Tak samo jak bohaterowie komiksu, tak i osoba czytająca potrzebuje wytchnienia, zwłaszcza że wiele się już wydarzyło i trzeba pewne rzeczy przeboleć. Tutaj doskonale ukazana jest ta forma dalszych losów, które, jak w przypadku każdego wcześniejszego tomu, śledzi się z wielką przyjemnością.
Absolutnie do tej pory nie było momentu zwątpienia w przygodę Ricka oraz reszty przyjaciół i tak samo jest teraz. Historia jest wciągająca, ilustracje doskonale odzwierciedlają wszystko, a zaostrzenie apetytu na dalszy ciąg ukazano po mistrzowsku. To właśnie ta mieszanka uczuć, wywołana śledzeniem dalszych losów bohaterów, jest chyba najmocniejszą stroną całości. Z drugiej jednak strony, jak do tej pory, nie ma żadnej słabej strony „Żywych Trupów”.
Podsumowując, tom dziewiąty, jak każdy poprzedni, to kolejna dawka wciągającej historii i tylko bardziej umacniającej więzi czytelnika z bohaterami. Nie muszę nikogo przekonywać po sięgnięcie po ten tom, bowiem na pewno sam to zrobi po przeczytaniu wcześniejszych ośmiu.
Po więcej, zapraszam na iminfected.pl!
http://iminfected.pl/zywe-trupy-tu-pozostaniemy-tom-9/
więcej Pokaż mimo toPo strasznym w skutkach ataku Gubernatora na więzienie grupa Ricka rozpadła się. Każdy, kto ocalał z rzezi, uciekł z miejsca zdarzenia, by zachować swoje życie. Rick i Carl mimo wielkiej straty swoich bliskich, próbują przetrwać w samotnej tułaczce po okolicy, próbując dotrzeć na farmę Hershela, na którą przed atakiem...
Ciekawy tom. Wspólne sceny Carla i Ricka bardzo poruszające. Bardzo podoba mi się to, że komiks nie ogranicza się do standardowej 'sieczki' z zombie, ale też zatrzymuje się na kwestiach czysto ludzkich, psychologicznych.
Ciekawy tom. Wspólne sceny Carla i Ricka bardzo poruszające. Bardzo podoba mi się to, że komiks nie ogranicza się do standardowej 'sieczki' z zombie, ale też zatrzymuje się na kwestiach czysto ludzkich, psychologicznych.
Pokaż mimo toMało akcji, dużo fabuły ale czyta się nadal dobrze.
Mało akcji, dużo fabuły ale czyta się nadal dobrze.
Pokaż mimo toPo poprzedniku który wywrócił fabułę do góry nogami, nadeszła faza względnego spokoju. Twórcy zrobili podglebie do dalszych części przygód naszych ocalałych bohaterów, wprowadzając kilka nowych twarzy i splatając - choćby na chwilę - ich losy z ekipą Ricka. Spodobało mi się ukazanie rozterek psychicznych oraz brzemienia straty, z jakim zmaga się były policjant - wreszcie dało się odczuć jakieś emocje, bo poprzednio miewałam zastrzeżenia co do tego elementu. Spustoszenie i wyzucie wartości w obliczu nowej sytuacji to jedno, ale nikt nie jest z kamienia i zdrowe odruchy nie mogły zostać od tak derogowane - miło, że wreszcie zwrócono na to uwagę.
Po poprzedniku który wywrócił fabułę do góry nogami, nadeszła faza względnego spokoju. Twórcy zrobili podglebie do dalszych części przygód naszych ocalałych bohaterów, wprowadzając kilka nowych twarzy i splatając - choćby na chwilę - ich losy z ekipą Ricka. Spodobało mi się ukazanie rozterek psychicznych oraz brzemienia straty, z jakim zmaga się były policjant - wreszcie...
więcej Pokaż mimo to"-Halo, halo, Rick, tu Lori" :D schiza Rick dobra, tak samo jak jego pogawędki ze zmarłą żoną. Grupa się odnalazła i teraz niepewnie kroczą w przyszłość, przynajmniej razem. A no i się pojawił Rudy, Rosita i Mądrala :D
"-Halo, halo, Rick, tu Lori" :D schiza Rick dobra, tak samo jak jego pogawędki ze zmarłą żoną. Grupa się odnalazła i teraz niepewnie kroczą w przyszłość, przynajmniej razem. A no i się pojawił Rudy, Rosita i Mądrala :D
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCóż, nie specjalnie lubię Ricka, mimo to, iż jest on głównym bohaterem całej tej zombie-opowieści, innych bohaterów darzę sympatią bardziej. Dlatego w tej części troszkę dla mnie wiało nudą, ale jeśli mam oceniać obiektywnie rozterki, które targają Rickiem po śmierci żony, to całość jest zdecydowanie na plus. Nie przepadam też za Abrahamem i jego ekipą, ale muszę przyznać, że jego komiksowa wersja była bardziej z jajem. Ogólnie dobry wstępniak przed dalszymi wydarzeniami.
Uwaga! Cytat obfituje w wulgaryzmy.
„Pozwólcie, że wam wytłumaczę, jak teraz działa świat… […] Każdy gnijący trupio-żywy skurwiel, który właśnie usłyszał ten strzał wstanie i zacznie zmierzać w tym kierunku. Ten odgłos oznacza ludzi… a ludzie oznaczają mięso. Niektóre są blisko… I mogą tu trafić. Ponieważ zdecydowaliście się na mieszkanie w jednym miejscu – to może być problem. Większość z nich nie jest w stanie iść po prostej i jest głupia jak but… Te stracą zainteresowanie albo skręcą w inną stronę. Ale czasami nie zawsze… któryś z nich przejdzie obok innego. Tamten wstanie i pójdzie za nim. Potem spotkają kolejnych… i kolejnych… i następnych i jeszcze… i jeszcze… wiecie już, do czego zmierzam? Stworzą wielką grupę… a czasem ta grupa trafia na inną grupę… wtedy się łączą. W końcu tworzą bandę setek tych nieumarłych skurwieli… Idących bez przerwy, zmierzających w kierunku dźwięku, o którym dawno zapomniały. Idą nadal, ponieważ inne idą. A inne idą, bo reszta nadal idzie, jak mówiłem, są durne jak jebany but. Ale ta jebana banda szwendających się zombie […]właśnie te pierdolone bandy nazywamy stadami. I taka banda to jest, kurwa, zła nowina.”
Cóż, nie specjalnie lubię Ricka, mimo to, iż jest on głównym bohaterem całej tej zombie-opowieści, innych bohaterów darzę sympatią bardziej. Dlatego w tej części troszkę dla mnie wiało nudą, ale jeśli mam oceniać obiektywnie rozterki, które targają Rickiem po śmierci żony, to całość jest zdecydowanie na plus. Nie przepadam też za Abrahamem i jego ekipą, ale muszę przyznać,...
więcej Pokaż mimo toNie chcę spoilerować, dlatego napiszę tylko, ze ten komiks jest genialny.
Nie chcę spoilerować, dlatego napiszę tylko, ze ten komiks jest genialny.
Pokaż mimo toDobry tom, nie nudzi się
Dobry tom, nie nudzi się
Pokaż mimo to