Thorgal - Kriss de Valnor: Wyrok walkirii

- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Thorgal: Kriss de Valnor (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Les Mondes de Thorgal: Kriss de Valnor:
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2012-04-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-04
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323747581
- Tłumacz:
- Wojciech Birek
- Tagi:
- komiks fantasy
Druga część komiksowej serii Thorgal – Kriss de Valnor, osadzonej w świecie popularnego cyklu o przygodach Thorgala. Kriss, śmiertelnie ranna w desperackiej walce w obronie przyjaciół, trafiła przed sąd walkirii, który ma zdecydować o dalszych losach wojowniczki. W poprzednim tomie poznaliśmy dramatyczne dzieciństwo bohaterki oraz okoliczności jej spotkania z wędrownym kuglarzem Sigwaldem. Wyrok Walkirii przedstawia dalsze losy bohaterów, bezpośrednio po udanej ucieczce z zamku bezlitosnego władcy Alhardu. Ścigani i wyjęci spod prawa, Kriss i Sigwald wydają się skazani na żywot przestępców, a ich talenty i umiejętności czynią ich prawdziwymi mistrzami w bandyckim procederze. Ale za dumną i pamiętliwą dziewczyną podążają widma koszmarnej przeszłości, które postawią ją przed najstraszliwszą próbą w życiu...
Poruszająca i pełna napięcia opowieść, napisana przez scenarzystę Yves’a Sente’a i opowiedziana graficznie przez Giulio de Vitę, w brawurowym stylu pogłębia wizerunek jednej z najbardziej fascynujących postaci świata Thorgala.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oceny
Cytaty
[Kriss do mieszkańców Welgrund] Ta wioska jest zhańbiona! A ja na zawsze zetrę ją z powierzchni ziemi! Niech każdy z was złoży przede mną sw...
Rozwiń[Schwitz do Kriss] Bardzo wątpiłem, czy tu wrócisz, moja mała Kriss. Powiedziałem sobie, że to byłaby okazja do pozbycia się tego idioty moj...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Jak w poprzednich opiniach nie będę nawiązywał do przebiegu akcji ale wspomnę raczej o tym o czym inni zazwyczaj nie piszą. W Albumie znajdziemy przygody Kriss i Sigwalda których spotkaliśmy w zeszycie „Thorgal: Łucznicy”. Łucznicy to 8 tom głównej serii wydany w 1985r (Polska: 1989r.). A teraz dowiadujemy się szczegółów z tej przygody. Zobaczymy tu między innymi obrazki które widzieliśmy już w poprzednim komiksie ale narysowane na nowo. Pierwsze strony Łuczników to np. strony od 45-46 tego albumu.
Jak w poprzednich opiniach nie będę nawiązywał do przebiegu akcji ale wspomnę raczej o tym o czym inni zazwyczaj nie piszą. W Albumie znajdziemy przygody Kriss i Sigwalda których spotkaliśmy w zeszycie „Thorgal: Łucznicy”. Łucznicy to 8 tom głównej serii wydany w 1985r (Polska: 1989r.). A teraz dowiadujemy się szczegółów z tej przygody. Zobaczymy tu między innymi obrazki...
więcej Pokaż mimo toCiąg dalszy opowieści Kriss o wczesnej młodości aż do spotkania Thorgala. De Valnor powoli zmienia się w bezlitosną i brutalną kobietę,tę, którą znamy z serii Thorgal - najemniczkę, pełną nienawiści i nie mającą sobie równej w strzelaniu z łuku i zabijaniu. Dla pieniędzy gotowa jest zaprzedać duszę i zrobić wszystko. Razem z Sigurdem stanowią parę zabijaków siejących postrach w każdej wiosce i mieście. Pewnego dnia w swoich krwawych polowaniach zapuszczają się w okolice znane Kriss z dzieciństwa, a jako że Kriss "nie zapomina o niczym" nigdy, jej wyrównanie rachunków z bezdusznymi mieszkańcami jej rodzinnej wioski będzie niezapomniane dla obu stron... Znów 8 i POLECAM ogromnie! :)
Ciąg dalszy opowieści Kriss o wczesnej młodości aż do spotkania Thorgala. De Valnor powoli zmienia się w bezlitosną i brutalną kobietę,tę, którą znamy z serii Thorgal - najemniczkę, pełną nienawiści i nie mającą sobie równej w strzelaniu z łuku i zabijaniu. Dla pieniędzy gotowa jest zaprzedać duszę i zrobić wszystko. Razem z Sigurdem stanowią parę zabijaków siejących...
więcej Pokaż mimo toDalszy ciąg sądu nad Kriss oraz retrospekcji. Kriss kontynuując współpracę z Sigwaldem trafia do swojej rodzinnej wioski, gdzie postanawia się zemścić. Motyw zemsty zostaje tutaj nienajlepiej przedstawiony - robią tutaj z Kriss mało wiarygodną maszynę do zabijania (dla mnie wyglądało to aż śmiesznie). Na dodatek nie podobało mi się to co przytrafiło się tam Kriss - nie lubię tego typu zagrywek scenariuszowych i nie za bardzo wiem czemu to miało służyć poza dręczeniem głównej bohaterki. Podobały mi się za to relacje z Sigwaldem, szkoda, że najprawdopodobniej ta postać nie pojawi się już w następnych tomach. Ciekawym zagraniem było też to, że retrospekcje kończą się sceną, która otwierała tom "Łucznicy". Na plus także początek komiksu pokazujący magię zamku walkirii - bardzo pomysłowe. Niestety samo zakończenie opowieści ramowej strasznie mnie rozczarowało - chyba zupełnie nie mieli pomysłu jak otworzyć furtkę dla kolejnego tomu (żeby było zabawniej już sama okładka zdradza końcówkę). Rysunkowo niestety jest tym razem jeszcze mniej starannie niż ostatnio, ale jest parę ładnych kadrów. Straszny średniak.
Dalszy ciąg sądu nad Kriss oraz retrospekcji. Kriss kontynuując współpracę z Sigwaldem trafia do swojej rodzinnej wioski, gdzie postanawia się zemścić. Motyw zemsty zostaje tutaj nienajlepiej przedstawiony - robią tutaj z Kriss mało wiarygodną maszynę do zabijania (dla mnie wyglądało to aż śmiesznie). Na dodatek nie podobało mi się to co przytrafiło się tam Kriss - nie...
więcej Pokaż mimo toNo, druga część trochę lepsza od pierwszej, Kriss jest bardziej sobą, ale ta końcowa gadka o trudnym dzieciństwie, które nie usprawiedliwia złych czynów była... no jak z jakiegoś Domowego Przedszkola, popsuła mi co nieco efektu. Ale już jest lepiej. :)
No, druga część trochę lepsza od pierwszej, Kriss jest bardziej sobą, ale ta końcowa gadka o trudnym dzieciństwie, które nie usprawiedliwia złych czynów była... no jak z jakiegoś Domowego Przedszkola, popsuła mi co nieco efektu. Ale już jest lepiej. :)
Pokaż mimo toByć może nie jestem całkowicie obiektywna, ponieważ działa na mnie czar postaci Kriss de Valnor, ale kolejny tom o jej przygodach mi się bardzo podobał. Żałuję jedynie, że nie skupiono się bardziej na rozwoju jej okrutnego charakteru. W pierwszej części widać było, że złe doświadczenia z dzieciństwa w połączeniu z jej buntowniczą naturą dały mieszankę wybuchową. Niestety, w drugiej części takiej mieszanki nie ma. W pewnej chwili Kriss natrafia na osadę swojego dzieciństwa i wpada w szał. Zaczyna zabijać w sposób niekontrolowany i upajać swoją zemstą. Tak jakby wcześniej to wszystko było uśpione. A może taki właśnie był zamysł od samego początku? W każdym razie to jest dla mnie bardziej zastanawiające niż stanowi wyraźny minus.
Samo zakończenie będące furtką do otwarcia kolejnej serii jest dla mnie całkiem wiarygodne. Nie pokazuje, że Kriss zmieni się o 180 stopni (i przy okazji utraci to, co w jej charakterze najlepsze), ale jednocześnie daje szansę na jakiś wewnętrzny konflikt bohaterki, który może okazać si bardzo ciekawy.
Być może nie jestem całkowicie obiektywna, ponieważ działa na mnie czar postaci Kriss de Valnor, ale kolejny tom o jej przygodach mi się bardzo podobał. Żałuję jedynie, że nie skupiono się bardziej na rozwoju jej okrutnego charakteru. W pierwszej części widać było, że złe doświadczenia z dzieciństwa w połączeniu z jej buntowniczą naturą dały mieszankę wybuchową. Niestety, w...
więcej Pokaż mimo toChoć od dłuższego czasu fabuła jednej z najbardziej znanych serii komiksowych - Thorgal - nie zachwyca (delikatnie mówiąc), trzeba przyznać, że pierwszych kilka (może nawet kilkanaście?) albumów było bardzo dobrych i w miarę równych pod względem opowiadanych historii. Do moich ulubionych należą“Łucznicy”, wraz z rozłożoną na cztery tomy kontynuacją historii, chyba najciekawszej jaka Dziecku Gwiazd się przytrafiła. Historii pełnej dramatu, która zupełnie poprzestawiała priorytety w cyklu. Zmieniła się Aaricia (szkoda, że tylko chwilowo), zmienił się Jolan, wydarzenia zaprezentowane między “Krainą Qa” i “Między ziemią a światłem” skierowały serię ponownie w kierunku science fiction, którego brakowało od czasu drugiego tomu zatytułowanego “Wyspa Lodowych Mórz”.
Charakterystycznym jest fakt, że za owym potężnym dramatem stała jedna tylko postać. Nieszczęśliwie zakochana w naszym bohaterze, odrzucona, nie potrafiąca przyjąć odmowy, egoistyczna, pozbawiona jakiejkolwiek empatii, wręcz dzika Kriss de Valnor. Postać zbudowana w sposób tak prosty, że aż genialny. Będąca kompletnym przeciwieństwem Aaricii Kriss wniosła bardzo wiele do cyklu, zgodnie ze starą, dobrą zasadą, że najlepszym sposobem budowania napięcia jest pokazanie konfliktu między bohaterami.
Niestety z czasem zapał autora scenariusza, Jeana van Hamme, opadł, czego wyrazem były coraz słabsze odcinki serii Thorgal, aż w końcu oddanie jej innemu autorowi - Yvesowi Sente. Nim jednak do tego doszło fani byli świadkami nieco smutnej sytuacji, w której niegdysiejsza gwiazda cyklu - wspomniana już Kriss de Valnor - została mocno zmarnowana, wręcz zniszczona. Kolejne odcinki powstawały w myśl zasady spokojnego odcinania kuponów od już zyskanej popularności, i zamiast wprowadzać nowe elementy, budować nowe historie - autor scenariusza używał tych samych schematów, stale powracając do postaci znanych z okresu największej świetności cyklu. Zatem za wszelakim złem stała Kriss, czasem Volsung z Nichor, a retrospekcje do młodości Gwiezdnego Dziecka, powroty do wrogów i przyjaciół oraz wydarzeń już znanych stały się wśród fanów komiksu wręcz przysłowiowe.
Nie ma więc nic dziwnego w tym, że seria się rozmnożyła. Syn Thorgala - Jolan - stał się niejako bohaterem opowieści podstawowej, mamy osobne albumy opowiadające o córce wikinga - Louve, no i znowu ktoś postanowił się przyczepić do Kriss de Valnor, oddając jej kolejny cykl. A początek jego to przykład absolutnego i totalnego tumiwisizmu ze strony scenarzysty, którym jest znowu Yves Sente. Odcinek pierwszy, zatytułowany "Nie zapominam o niczym!" to koszmar, rzecz tworzona tak wyraźnie pod publikę, historia tak prosta, oczywista i pozbawiona niespodzianek, że... idealnie wpisująca się w niechlubną tradycję serii Thorgal, w której autorzy scenariusza już dawno powinni powiedzieć sobie: dość! To zwyczajny skok na kasę, co mi nie przeszkadza w ogóle - tak już jest na tym świecie, że nie zabija się kur znoszących złote jajka - ale uwierzcie mi, że skok na kasę można zrobić z pewnym, minimalnym chociaż wdziękiem. Tu go zabrakło. Począwszy od sposobu powrotu do postaci Kriss, do zakończenia odcinka pierwszego. Widać na każdym kroku, że kreatorzy serii pobocznej nieszczególnie szanują wierność najstarszych fanów Thorgala i Kriss, jeśli w ogóle.
Specjalnie piszę tak brutalnie, bowiem otwierając tom drugi widać jakby poprawę. Oczywiście opowieść dalej snuta jest w sprawdzony sposób, jednak... wiecie, tu zaczyna działać magia wspomnianych "Łuczników" i samej Kriss. Tak właśnie robi się kasę w tym biznesie. Wszystko, co przeszkadzało mi w części pierwszej, w "Wyroku Walkirii" jakby boli mniej. Prócz końcówki, która jest po prostu żenująca, ale póki co nie przejmujmy się tym, może autorzy mają plan na dalsze części?
Kriss de Valnor i Sigwald Poparzony... choć ja lubię go nazywać tak, jak w pierwszych Thorgalach wydawanych w Polsce po upadku komuny, czyli Sigwaldem Sparzonym (przyznacie, że brzmi mocniej!) powoli dochodzą do tego momentu, gdy spotkali na swej drodze Thorgala. I słowo daję - dałem się kupić! Yves Sente zaproponował tu naprawdę sympatycznie napisany dramat, który świetnie wpisał się w moje wyobrażenie o Kriss de Valnor. Pamiętacie z "Łuczników" zemstę bohaterki na opryszkach, u których przebywała w niewoli? Gdy byłem dzieckiem często się zastanawiałem co też takiego zrobiła Kriss ostatniemu z nich, czego twórcy nie pokazali dosłownie, a co wzbudziło tak gigantyczne przerażenie, ale i obrzydzenie w Thorgalu. Cóż, powiedzmy, że teraz wiem już więcej, także dzięki "Wyrokowi Walkirii"...
Zatem ostatecznie powrót do wspominanej z największym sentymentem przygody Thorgala mi się udał. Interesująco wypadła także kwestia obrazowa, choć nie czuję się na siłach, by oceniać jakość rysunków, to przyznam, że według mnie twórca (Giulio de Vita) wyszedł dość obronną ręką z przedstawienia postaci tak doskonale zaprezentowanych nam przed laty przez Grzegorza Rosińskiego. Kilka kadrów drugiego tomu zresztą jest po prostu wyjętych z "Łuczników", co buduje świetny klimat dla takich jak ja - sentymentalnych czytelników, kojarzących Thorgala z chyba najlepszymi czasami dzieciństwa. Umieram z ciekawości co twórcy pokażą w dalszej kolejności, czy wciąż będą korzystać głównie z dorobku duetu Rosiński/Van Hamme, czy też pokażą coś nowego? Jestem urodzonym pesymistą, zatem spodziewam się tej pierwszej opcji... ale nadzieja pozostaje :)
Choć od dłuższego czasu fabuła jednej z najbardziej znanych serii komiksowych - Thorgal - nie zachwyca (delikatnie mówiąc), trzeba przyznać, że pierwszych kilka (może nawet kilkanaście?) albumów było bardzo dobrych i w miarę równych pod względem opowiadanych historii. Do moich ulubionych należą“Łucznicy”, wraz z rozłożoną na cztery tomy kontynuacją historii, chyba...
więcej Pokaż mimo toBardzo złe, bardzo głupie, bardzo brzydkie.
Bardzo złe, bardzo głupie, bardzo brzydkie.
Pokaż mimo toDruga część nie wywoływała już tylu emocji, może ze względu, że Kriss bardziej przypomina siebie. Niemniej kilka fajnych nawiązań do przeszłości serii ( w tym moich ulubionych "Łuczników" ) jak i bieżących wydarzeń.
Druga część nie wywoływała już tylu emocji, może ze względu, że Kriss bardziej przypomina siebie. Niemniej kilka fajnych nawiązań do przeszłości serii ( w tym moich ulubionych "Łuczników" ) jak i bieżących wydarzeń.
Pokaż mimo toKolejna dawka przeżyć młodej i okrutnej Kriss. Wydaje się, że zemsta to jej drugie imię.
Kolejna dawka przeżyć młodej i okrutnej Kriss. Wydaje się, że zemsta to jej drugie imię.
Pokaż mimo toKontynuacja opowieści o młodości Kriss, aż do momentu gdy pierwszy raz spotkała Thorgala. Wszystko ładnie połączone ze soba, dzięki czemu główna bohaterka tej serii zyskuje swoją własną przeszłość.
Kontynuacja opowieści o młodości Kriss, aż do momentu gdy pierwszy raz spotkała Thorgala. Wszystko ładnie połączone ze soba, dzięki czemu główna bohaterka tej serii zyskuje swoją własną przeszłość.
Pokaż mimo to