Wakacyjne czytadło, przewidywalne itd. itd. ale i tak miałam nadzieję, że na końcu wreszcie ktoś kogoś zabije ...

Wakacyjne czytadło, przewidywalne itd. itd. ale i tak miałam nadzieję, że na końcu wreszcie ktoś kogoś zabije ...

Oj tak sobie... miałam nadzieję na lepszą książkę tymczasem dostałam jakieś rozterki pełne babskiej żałości. Pomysł na książkę na serio mi się spodobał... głównie dlatego, że sama czasami fotografuję śluby.
Niestety historia zupełnie oderwana od ziemi.
4/10 a to i tak dość wysoko...

Oj tak sobie... miałam nadzieję na lepszą książkę tymczasem dostałam jakieś rozterki pełne babskiej żałości. Pomysł na książkę na serio mi się spodobał... głównie dlatego, że sama czasami fotografuję śluby.
Niestety historia zupełnie oderwana od ziemi.
4/10 a to i tak dość wysoko...

Na autora zwróciłam uwagę dopiero po przeczytaniu całej książki. Zaskoczyło mnie, że to facet. Ale i wyjaśniło kilka moich spostrzeżeń. W każdym bądź razie książka zaskoczyła mnie negatywnością wobec tematu/tytułu. Oj zwodnicze są nasze pierwsze wrażenia, nie ma samych sielanek i recept na ciekawe/udane wesela. Jest za to plejada wad i komplikacji jakie mogą nastąpić przez nierozważne decyzje przez nas podejmowane. By ładnie określić tą pozycję, można ją nazwać "analizatorem", byś dobrze wybrał ścieżkę i współtowarzysza swojej podróży w przyszłość. :)

Na autora zwróciłam uwagę dopiero po przeczytaniu całej książki. Zaskoczyło mnie, że to facet. Ale i wyjaśniło kilka moich spostrzeżeń. W każdym bądź razie książka zaskoczyła mnie negatywnością wobec tematu/tytułu. Oj zwodnicze są nasze pierwsze wrażenia, nie ma samych sielanek i recept na ciekawe/udane wesela. Jest za to plejada wad i komplikacji jakie mogą nastąpić przez...

Piękny uśmiech,odpowiednia postawa...
Pstryk!
Przyjemne otoczenie,wyjątkowa chwila,taka na przemian stresująca i ekscytująca...
Pstryk!
Pamiątka na całe życie!
Pstryk!
Dopóki śmierć nas nie rozłączy...
Pstryk!

Migawka,blask świateł,ciemnia,odbitki,oto narzędzie pracy Laurie-aparat fotograficzny.
Czarno-białe,kolorowe,pełne nadziei spojrzenia,miłość wyraźna nawet na kawałku zabarwionego papierku.
Chwilo trwaj!
Jednak nie zawsze,nie w każdym wypadku,sprawdza się - żyli długo i szczęśliwie.

Laurie chyba za bardzo napatrzyła się na różne koleje losu,zwłaszcza te nieprzyjemne.
Co weźmie górę - wiara,że może się udać?!
Czy poczucie klęski,że się zawiodło swoje wyobrażenia?!

Piękny uśmiech,odpowiednia postawa...
Pstryk!
Przyjemne otoczenie,wyjątkowa chwila,taka na przemian stresująca i ekscytująca...
Pstryk!
Pamiątka na całe życie!
Pstryk!
Dopóki śmierć nas nie rozłączy...
Pstryk!

Migawka,blask świateł,ciemnia,odbitki,oto narzędzie pracy Laurie-aparat fotograficzny.
Czarno-białe,kolorowe,pełne nadziei spojrzenia,miłość wyraźna nawet na kawałku...

Laurie, samotna rozwódka, pracuje jako fotograf ślubny. Ma za sobą ponad tysiąc sto uroczystości. Na tych zdjęciach państwo młodzi wyglądają, jakby ich małżeństwo miało trwać wiecznie.
Laurie na wielu fotografiach znajduje tajemniczego mężczyznę, który bez zaproszenia przychodzi na śluby obcych sobie par. Pewnego dnia spotykają się...
Książka bardzo mi się podobała. Trudno się było od niej oderwać. To piękna i mądra powieść o wielkiej miłości i o samym życiu, które często wystawia nasze uczucia na próby, jakim nie zawsze umiemy podołać. Warta przeczytania!

Laurie, samotna rozwódka, pracuje jako fotograf ślubny. Ma za sobą ponad tysiąc sto uroczystości. Na tych zdjęciach państwo młodzi wyglądają, jakby ich małżeństwo miało trwać wiecznie.
Laurie na wielu fotografiach znajduje tajemniczego mężczyznę, który bez zaproszenia przychodzi na śluby obcych sobie par. Pewnego dnia spotykają się...
Książka bardzo mi się podobała. Trudno...

Na książkę "Śluby innych ludzi" natknęłam się przypadkiem. Wędrowałam sobie po bibliotece, zaglądałam na półki w poszukiwaniu ciekawego czytadła aż w końcu znalazłam tą pozycję. Co mnie zachęciło ? Sama nie wiem - może to była okładka, może opis z tyłu, zgodnie z którym powinnam mieć właśnie w rękach jedną z lepszych książek w moim życiu? Nie wiem. Wiem natomiast, że się rozczarowałam.

Laurie, fotografka ślubna, postanawia odnaleźć pary, które uwieczniła w najważniejszym momencie ich życia, w ciągu swojej dziesięcioletniej kariery. Okazuje się, że nie wszystkie z nich dotrwały razem do przysłowiowego "na dobre i na złe". Postanawia więc stworzyć cykl fotografii, przedstawiających zarówno rozwodników, wdowców jak i szczęśliwe związki które przetrwały próbę czasu. W międzyczasie dowiadujemy się o nieciekawym dzieciństwie bohaterki, niezrównoważonych umysłowo rodzicach no i oczywiście, jak to w książkach tego pokroju bywa - pojawia się KTOŚ (celowo pisany dużymi literami),kto ma odmienić życie samotnej kobiety.

Tyle recenzja. Na jej podstawie powinniśmy się spodziewać sympatycznego czytadła. Niestety - w tym momencie następuje przykre rozczarowanie. Laurie absolutnie NIE DA się polubić. Wątki w książce są wymieszane, a sama fabuła jest mocno naciągnięta. Zakończenie tak banalne, jak tylko może być. Generalnie ktoś miał fajny pomysł, ale przy jego realizacji nieco przedobrzył. A szkoda, bo mogło być tak miło... Chyba jednak, (mimo kilku chlubnych wyjątków) mężczyźni nie powinni wczuwać się w psychikę kobiecą, i pisać książek o nich w pierwszej osobie. Mało kiedy tego rodzaju próby kończą się sukcesem.

Na książkę "Śluby innych ludzi" natknęłam się przypadkiem. Wędrowałam sobie po bibliotece, zaglądałam na półki w poszukiwaniu ciekawego czytadła aż w końcu znalazłam tą pozycję. Co mnie zachęciło ? Sama nie wiem - może to była okładka, może opis z tyłu, zgodnie z którym powinnam mieć właśnie w rękach jedną z lepszych książek w moim życiu? Nie wiem. Wiem natomiast, że się...